PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=181823}
8,0 20 908
ocen
8,0 10 1 20908
Battlestar Galactica
powrót do forum serialu Battlestar Galactica

W ostatnich odcinkach historia ułożyła się w spójną całość, puzzle się poskładały. Z wyjątkiem
jednego - siły tworzącej "aniołów". Tendencje religijne kazały ludziom nazwać ją "Bogiem", ja
jednak pisałbym o "Obcych". Obcy byli by zatem jakąś podróżującą po Wszechświecie
inteligencją, znacznie przewyższającą technologicznie Ludzi i Cylonów. Inteligencją o celach
zbliżonych do twórców Monolitu z Odysei Kosmicznej. Odkrywają rosnące cywilizacje, stymulującą
ich rozwój, a jeśli to wskazane przycinającą chore pędy.
Tylko tak można by tłumaczyć cykl który przechodzi Ludzkość w Battlestar Galactica; cykl wielu
odrodzeń i wielu zniszczeń, a także powszechnych fantazmatów zmysłowych jak ci właśnie
"aniołowie". Już podczas pierwszego sezonu miałem poczucie, że Ludzie i Cyloni są zaślepieni
w wojnie, w której chodzi o coś zupełnie innego.

A teraz w zupełnie inną stronę...
Wydaje mi się, że 5. sezon mógłby faktycznie dotyczyć pojawienia się monolitu, który tym razem
przybędzie ludzkości z pomocą. Bo będą jej potrzebować. Zakończenie nie jest wesołe.
Niewielka liczebnie ludzkość osiedlając się na Ziemi 2 podzieliła się na jakieś małe plemiona,
pozbyła się sprzętu, a wraz z nim wielu danych dzięki którym mogli by rozwijać myśl naukowo -
techniczną. Zamiast rozpisać projekt zasiedlenia nowej planety i opracować sposób
odtworzenia cywilizacji (dokumentacja wiedzy istniejącej, wspólna praca badawcza, dążenie
odtworzenia w ciągu 100-200 lat przemysłu ciężkiego) ci postanowili się asymilować z
tubylcami "dając im co mają najlepsze". W istocie nie przystosowani do takich warunków
bytowania, albo szybko wyginą, albo faktycznie po pierwszej zimie zasymilują się z
autochtonami... wyglądając od nich pomocy. Pomysł Adamy z ostatniego odcinka doprowadzi
tą niewielką liczebnie a zagubioną ludzkość do wygaśnięcia wiedzy o własnej historii w ciągu
dosłownie kilku krótkich pokoleń.

Film oceniłem na 10.

ocenił(a) serial na 9
Groszek999

ja też uważam że cykl to robota obcych, świadczy o tym kilka rzeczy np. Ftl i tylium są o wiele bardziej zaawansowane od reszty technologii, odrodzenie starburksa i przyczyna popełnienia przez nią samobójstwa. Najprawdopodobniej anioły mają swoich agentów takich jak kara trace lub pani prezydent. Ich zadaniem jest naprowadzanie ludzkości na właściwe tory. Jak działa cykl na razie nie wiadmo ale na pewno jest bardzo złożony i może się okazać że kobol, caprica i ziemie to jedna planeta.
ps.w oryginalnym bsg było coś co się nazywało ships of light
pps. które mogły być aniołami z naszego bsg a wiec obydwa to to samo universum . po prostu tam pozwolili im się rozwinąć bardziej co jednak naraziło cały cykl na rozpad. nie wiem nie oglądałem
ppps.świetny serial , podobnie jak babylon 5

ocenił(a) serial na 10
Sojuz151

Hej, dzięki za odpowiedź.

"ja też uważam że cykl to robota obcych, świadczy o tym kilka rzeczy np. Ftl i tylium są o wiele bardziej zaawansowane od reszty technologii"
Z tym nie zgodzę się. Już w pierwszym odcinku (pełnometrażowym) pada stwierdzenie Adamy, że absolutnie się nie zgadza na stosowanie nowoczesnych technologii takich jak telefony bezprzewodowe czy scentralizowana sieć komputerowa, ponieważ grozi to atakiem informatycznym. To dlatego korzystali np. z telefonów na kabel. Bo bezpieczeniej. Przyjąłem więc, że nierówność pomiędzy technologią której używali na co dzień w porównaniu z wiedzą o skokach między punktami przestrzeni reżyser wytłumaczył kwestią bezpieczeństwa. Był to zresztą z jego strony sprytny wybieg.


"ja też uważam że cykl to robota obcych, świadczy o tym kilka rzeczy np. [...] odrodzenie starburksa i przyczyna popełnienia przez nią samobójstw"

Tak. Zgadzam się. Cały ten incydent z Karą Tracę dobitnie pokazuje, że zamieszane są tu inne siły. Zgadzam się też z tym, że wszystkie planety które spotkali w filmie może to być jedna i ta sama planeta.

A wiesz, teraz mi przyszedł do głowy pewien pomysł. Aby przenieść obiekt między dwiema punktami przestrzeni (czyli zrobić skok), trzeba ją zgiąć tak by odległe punkty znalazły się blisko siebie. To raczej ma wpływ na czas. Może oni tak skacząc jak szaleni pomiędzy różnymi punktami wszechświata zaczęli również skakać po czwartym wymiarze? Mogli być tego nie świadomi. Zobacz jakie stresy mieli w pierwszych odcinkach gdy musieli "policzyć" skok. Nigdy nie liczył tego automat, nigdy nie wyglądało to na rutynowe działanie. Nowa Caprica czy Ziemia może to ta sama planeta tyle że w różnych etapach jej rozwoju. Ostatecznie nawet jeśli istnieją planety na których istnieje życie, to istnienie drugiej Ziemi z atsmoferą będącą powietrzem którym możemy oddychać jest nieprawdopodobnym przypadkiem. To oczywiście jest bez związku z faktami z filmu, taka luźna spekulacja.


PS. A Babylon 5 nie widziałem. Nadrobię.

ocenił(a) serial na 9
Groszek999

Co do technologi to faktycznie galactica jest zacofana. Ale pegazus czy inne statki nie są o wiele lepsze. W caprice faktycznie technologia jest zaawansowana , mają te swoje karteczki i inne hologramy. Ale to nie jest coś niesamowitego. Wygląda to na technologie za góra 50-100 lat. Ftl jest o wiele dalej.
Podczas skoku dochodzi do zakrywania przestrzeni. I to dosyć dużego. Wykorzystując o wiele mniejsze zakrywanie można by było wytworzyć coś pokroju pola siłowego , odchylającego pociski tak aby nie trzepnęły statku. Ale taką technologią oni nie dysponują.
A co do tych planet to nie chodziło mi o to że wszystkie są tą samą. Np niedobitki floty cylońskiej mogły polecieć na kobul założyć tam cywilizacje, zacząć się rozmnażać. A następnie przyleciały by tam centuriony na rebelianckim baseshipie. I mamy rozpie...wróć wojnę z tej pierwszej ziemi. ludzkość z drógiej ziemi po jakimś czasie mogą wysłać staktki kolonizacyjne i założyć 11 kolonii. Jakiś anioł zrobi z tego 13 plemion i z ziemi caprice. A potem opuszczona caprica stanie się kobolem. Tak w skrócie.
Co do podrózy w czasie to nie było kiedy jej wykonać. Jedyne dwa hardcorowe skoki galactici to do tej magławicy i z czarnej dziury. Po obydwu spotyka statki nie podróżujące w czasie.

Nawet domyślam się poco komukolwiek taki cykl. Można na nim świetnie zbadać efekt motyla co się przydaje w podróżach w czasie

Groszek999

W ostatnim odcinku zauważają, że ziemia jest większa od wszystkich 12 kolonii. O ile rozkład lądów można by pozmieniać o tyle wielkości planety już nie.

ocenił(a) serial na 9
matips

Adama mówi chyba, że na Ziemii jest więcej życia niż na wszystkich 12 koloniach, a nie, że ta planeta jest większa powierzchniowo.

ocenił(a) serial na 10
Sojuz151

"Najprawdopodobniej anioły mają swoich agentów takich jak kara trace lub pani prezydent. Ich zadaniem jest naprowadzanie ludzkości na właściwe tory."

Jeśli moja spekulacja jest prawidłowa, to anioły to po prostu ludzie z przyszłości albo sam Adama z przyszłości majstrujący w przeszłości :]

ocenił(a) serial na 9
Sojuz151

Kwestia zaawansowania technologicznego była wyjaśniona w pilocie. Szło to mniej więcej tak "aby obronić się przed Cylonami ludzkość musiała dosłownie cofnąć się w rozwoju".
Poza tym technologia skoków czy odkrycie wysoce energetycznego minerału wcale nie wyklucza zacofania w innych dziedzinach. Pomyśl czym dysponowała ludzkość w czasach kiedy skonstruowano bombę atomową, albo gdy na orbicie pojawił się pierwszy satelita. Przełomowe odkrycia zmieniające świat i bieg historii mają to do siebie, że pojawiają się zupełnie niespodziewanie i nierzadko wyprzedzają swoją epokę tak bardzo, że zwyczajnym ludziom bez dowodu trudno byłoby zaakceptować ich istnienie.

Nie ma takiej opcji aby była to jedna planeta. 12 kolonii to 12 planet (w tym Caprica) jednego układu słonecznego. Mapka układu była chyba na battlestarwiki.org.
Również Ziemia i Kobol nie mogą być tą samą planetą z różnego okresu czasu, bo albo byłyby bliźniaczo podobne, albo interwał czasowy musiałby być tak duży, aby zmienił się układ kontynentów. Mówimy tu o milionach czy nawet dziesiątkach milionów lat. W takim wypadku w sposób drastyczny zmieniałby się układ gwiazd, co praktycznie uniemożliwiłoby nawigację w kosmosie i zostałoby natychmiast dostrzeżone (po skoku nie rozpoznawaliby żadnego gwiazdozbioru, przestawałyby istnieć jedne mgławice, a znikąd pojawiły zupełnie inne itd.) Ponadto tu również mielibyśmy podobieństwo pozostałej części całego układu planetarnego.

ocenił(a) serial na 9
Groszek999

Po co mieszać do tego od razu obcych? Zgodnie z konwencją serialu należałoby przyjąć linię, że tak bogowie Kobolu jak i "obcy"/anioły są niedobitkami ludzi/cylonów/centurionów pozostałych po którymś tam wcześniejszym holokauście. Na Kobolu ludzie żyli razem z bogami, którzy uzyskali te miano pomimo powszechnie wykorzystywanej przez ludzi rozwiniętej technologii. Zeus i spółka musieli więc dysponować technologią na pograniczu magii, a Anioły miały jeszcze większy arsenał. Dostrzegam tu jeszcze jedną rzecz. Mianowicie bogowie Kobolu mogli być Cylonami (nazwijmy ich Cylonami I generacji) i spełnili taką samą rolę, jaką spełniła Final Five - czyli chcąc zapobiec wojnie stworzyli ludzkie modele pn. 13 Plemię (Cyloni II generacji) i przekazali im technologię odrodzenia. Później ostatni członkowie 13 plemienia czyli Final Five popełnili ten sam błąd i dali ludzkie ciała tworząc w ten sposób Cylonów III generacji.
Jedną z możliwości jest to, że Aniołowie wiedzieli, że nie uda im się zapobiec wojnie więc kombinowali tak, aby doprowadzić do przerwania cyklu poprzez zmieszanie dwóch ras. I to się udało, gdyż Hera przekazała swoje geny (stała się mitochondrialną Ewą), a dzięki całkowitemu odrzuceniu technologii na co najmniej 150 tysięcy lat zapanował spokój.
Czy teraz cykl znów się rozpocznie? Moim zdaniem tak. Zawsze przed nadchodzącym holokaustem zaczęły pojawiać się Anioły i tak też było na zakończenie serialu.
Druga możliwość to ewolucja sterowana przez Anioły i celowe manipulowanie cyklem tak, aby za każdym razem gdy pojawi się SI, dochodziło do mieszania ras "ludzi" i maszyn. Taki cykl mógł mieć miejsce wielokrotnie, ale interwały czasowe są tak duże, że wszelkie ślady zostały zatarte przez czas. Wynika z tego, że wszyscy ludzie są w pewnym sensie maszynami, a jedyne czego im brakuje brakuje, to poprzedniej wersji urządzenia, które mogłoby przechwycić ich duszę i ja zładować do nowego ciała. Najwyraźniej Anioły mają to urządzenie i w razie szczególnej konieczności jak w przypadku Kary Thrace je wykorzystują.
Trzecia możliwość to wszechświat wewnątrz symulacji komputerowej. W serialu Caprica pojawiła się opcja zgrania duszy do komputera, być może więc dawno, dawno temu ktoś tego dokonał i ta osoba jest w niej bogiem, może manipulować przestrzenią i wpływać na ludzi...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones