bo ten serial to jest sci-fi w stylu Star Trek, to jest raczej dramat polityczny w realiach sci-fi. I dla mnie jest to jeden z najlepszych seriali jakie kiedykolwiek oglądałem. Szczerze polecam go wszystkim.

czy elementem dramatu jest exodus ludzi? Bo takich mniejszych czy wiekszych dramatiw w serialach jest mnostwo.Serial powinno sie oceniac po grze aktorskiej fabule w filmach sc-fi efektach specjalnych. Co mamy w BG moim zdaniem tylko swietny soundtrack

Popieram Cię w 100%

To samu u mnie. Btw - wielu znajomych oraz moją narzeczoną namówiłem na BSG właśnie zapewniając - że to nic podobnego do Star Trek. Sam w 2003 roku potrzebowałem takich zapewnień od kumpla - i się nie zawiodłem :) BSG to bezkonkurencyjne show.

Dokładnie. Nic dodać, nic ująć.

obejrzałbyś wszystkie odcinki, dotrwałbyś do wielkiego finału i wówczas mógłbyś obiektywnie ocenić cały serial

Akurat finał rozczarowuje.

Czemu?

Bo jest beznadziejny. Sam wymyśliłbym lepszy.

Raczej nie o taką odpowiedź mi chodziło, podaj powody, dla których twoim zdaniem jest beznajdziejny, no i możesz od razu napisać, jakie to LEPSZE zakończenie ty byś wymyślił.
W mojej opinii finał jest bardzo dobry!

Czwarta seria Galactiki nie ma nic wspólnego z pierwszymi odcinkami. Mistyczne pierdoły, idiotyczne wątki Starbuck-aniołka, ostatecznej piątki, superważnego dziecia-hybrydy. Wszystko to doprowadziło do absurdalnego finału, w którym nagle okazuje się, że uciekinierzy z kolonii to moi prapraprapraprzodkowie, którzy trafili na Ziemię, na której jakimś cudem wyewoluowała rasa identyczna do nich.

Ech. Przynajmniej trochę akcji było.

Odnośnie praprzodków, to akurat było do przewidzenia, iż akcja ma miejsce przed naszą cywilizacją. Bardzo prawdopone jest też, że istoty które wyewoluowały będą podobne.
Zauważam też pewną prawidłowość, że w serialach późniejsze sezony różnią się bardzo od pierwszych, min zapewne, że pierwsze odcinki to wprowadzenie:)
Reszta to chyba rzecz gustu, mnie akurat mistyczne pierdoły się podobały ( tylko w kwestii ścisłości Starsbuck Angel i piątka to był już trzeci sezon) Dzięki za wyjaśnienie!

Ja wiem, czy tak prawdopodobne? Chyba nawet w serialu powiedzieli, że szanse na coś takiego są astronomicznie małe.

W przypadku Galactiki niestety odeszli za bardzo od początkowych założeń. Miał być exodus resztek ludzkości, ucieczka przed oprawcami, desperackie próby przeżycia i znalezienia nowego domu. No i do pewnego momentu tak było, a potem dodali masę niepotrzebnych wątków i rozdęli cały serial. Proces Baltara? Nuda. Wybory prezydenckie? Nuda. Tamten okres, kiedy żyli pod kontrolą cylonów na jakieś planecie? Kilka ciekawych momentów i w większości nuda.

Gdyby wywalić wypełniacze i skrócić serial do ok. 30-40 odcinków, byłby rewelacyjny, może nawet najlepszy. A tak jest tylko dobry.

Rozumiem, że chodzi ci o czystą akcję. Zdaję się, że to co ty postrzegasz za mankament serialu, ja uważam za jego mozną stronę. Moim zdaniem to bardzo mocna strona serialu, że nie opowiada, tylko o exodusie i walce o przetrwanie w walce ze złym najeźdźcą, trochę by to pewnie zaczęło przypominać wtedy serial typu Star Trek itp. BG pokazuje, jak może zachowywać się przetrwałe "społeczeństwo" w innych warunkach, jak może próbować utrzymać istniejący w przeszłości ład, stworzyć imitację pańśtwa. Wiele seriali pokazuje, jak bohaterowie walczą w ekstramalnych warunkach, robią rzeczy niemożliwe, jakby zawieszeni byli w próżni, nie mieli problemów dnia codziennego. Poza tym skupienie się na samym exodusie, walce z Cylonami spowodowałoby, że postrzegalibyśmy Cylonów jako tylko i wyłącznie "tych" złych. BG miesza kwestie człowieczeństwa, jakby wskazując, że nie to z czego sie składamy sprawia, że jeśteśmy ludźmi, Cyloni nie są tylko źli, a ludzie tylko dobrzy. Zresztą ten serial porusza tyle kwestii, dzięki tak wielu wątkom właśnie, że cały czas nie mogę się nadziwić, że tworzy to spojną całość.

Nie wymagam czystej akcji. Zdaję sobie sprawę z tego, że żaden serial nie ma tyle pieniędzy i nie może być monotematyczny. Problem w tym, że większość wątków, które dodawali w późniejszych seriach albo nudna, lub zupełnie z dupy wzięta. Np. proces prezydenta oskarżonego o zbrodnie i kolaborację - materiał na ciekawy odcinek w dowolnym serialu. Co zrobili twórcy BSG? Kilka odcinków. Przeraźliwie nudnych, z przewidywalnymi dialogami.

Albo weźmy śmierć Kary. Nie spodziewałem się tego. Kiedy serial zaskakuje w ten sposób, jest dobry. Już myślałem, że zaczyna się podnosić. Co zrobili scenarzyści? Wskrzesili ją. Jako aniołka. A Laura Roslin miała raka. Już w pilocie było jasne, że ma przez sobą niewiele życia. Co zrobili scenarzyści? Magicznie i bezsensownie ją wyleczyli. Po to, żeby w ostatnich odcinkach powiedzieć, że jednak rak wrócił, czy co tam, i umrze, na samym końcu. Może chcieli żebym się przejął, czy coś.

staralam sie naprawde ale nie idzie ogladac tych flakow z olejem. Juz w pewnej chwili cos tam sie fajnie nakreca i nagle boom, dalej flaki z olejem. Nie idzie niestety...

Kilka lat temu miałam takie samo zdanie jak Ty. Próbując oglądać serial dosłownie zasypiałam i w końcu dałam sobie z nim spokój. Zaczęłam oglądać go ponownie kilka dni temu i moje zdanie jest diametralnie inne. Widać musiało minąć kilka lat zanim dojrzałam do jego obejrzenia. Teraz uważam, że ten serial jest fantastyczny i bezkonkurencyjny w swoim gatunku, ale w dalszym ciągu ogląda się go ciężko, coraz ciężej. Tylko, że tym razem powodem są motywy/tematy podejmowane w fabule - serial jest przesycony dramatem do granic możliwości. Jestem na początku 3-go sezonu i z pewnością robię sobie od niego chwilowo przerwę, bo nic tak skutecznie nie psuje mi nastroju. Po raz pierwszy jakieś sci-fi zaangażowało mnie do tego stopnia. Mam nadzieję, że finał tego nie zniszczy. Może to tylko mój odbiór, ale zdanie może się zmienić z czasem :)

Ja nie musze dojrzewac do tego serialu , dla mnie jest on poprostu malo interesujacy a gra aktorow przypomina kino klasy B :) .Niemniej ciesze sie ze masz motywacje i znalazlas serial do ktorego chetnie wracasz a masz przed soba jakies 3 sezony wiec dosc sporo .pozdr

Jeśli już to dwa sezony, skoro koleżanka jest na początku 3ciego sezonu, w mojej opinii dwa najlepsze sezony:)
Co do gry aktorskiej, nie zgadzam się zupełnie, wręcze przeciwnie, zresztą nie jest to tylko moja opinia, skoro aktorzy dostawali nagrody za ten serial:)
Zależy, czego oczekujesz po serialu, dotarłeś chociaż do drugiego sezonu?

Niestety nie dotrwalem skonczylem na 11 pierwszego sezonu , co do oczkiwan od serialu to mam tylko jeden warunek : ciekawa i zywa fabula tam doswiadczylem jedynie strasznej udreki , no nic moze to serial nie dla mnie .

Pewnie, o gustach się nie dysktuje:) Ale jeśli chodzi o więcej akcji to właśnie w 3 i 4 sezonie sporo się dzieje:)