Czy Ewelina żyje?!?!?! Wgl co myślicie o Magdzie i Tymku ???? Ja mam jeden wielki MIND BLOW
Ewelina nie żyje,karma wraca.Bardzo ciekawe jest położenie ciała Rozłuckiej,czy śmierć jej i Walewskiej ma jakieś powiązanie?
Też się nad tym zastanawiam. Mogli ją tak specjalnie zostawić dla Zawadzkiego.
Ale z drugiej strony jeśli ona rzeczywiście nie żyje to czy zostawialiby jej trupa tak po prostu? Logiczniej jest go stamtąd zabrać bo jest niebezpiecznie blisko ich bazy... a jak policja znajdzie trupa to nie wiadomo cz nie wywęszy i bazy z bronią w okolicy....
Być może dowiedzieli się o lokalizatorze, wiedzieli, że ktoś będzie jej szukać (a dzięki Tymkowi dowiedzieli się, że tym kimś jest Zawadzki), połączyli fakty i celowo ułożyli tak ciało, by dać nauczkę belfrowi..
Właśnie ja też. Jeżeli Ewelinie nic poważnego się nie stało podczas upadku z dachu to wątpię, żeby była martwa. Specjalnie się przyjrzałam to ani kropli krwi tam nie widziałam. Wątpię żeby ją udusili. Jeżeli jest martwa no to cóż, należało się. W ogóle nie rozumiem Zawadzkiego, przyjął Ewelinę do domu, starał aby nic się jej nie stało przy akcji, po tym jak zabiła jego córkę...
A Magda i Tymek to ciągle dla mnie wielka niewiadoma, po co oni to wszystko robią i co właściwie robią?
Mi się wydaje że Magda z Tymkiem próbują działać na własną rękę i rozszyfrować ta organizację... ale kurde juz sama nwm
W zwiastunie kolejnego odcinka była scena jak przesłuchują "chłopaka" Eweliny i policjantka trzyma jakiś sznurek, linkę - pewnie tym ją uduszono.
Moim zdaniem niestety (tak - niestety) nie. Gdy uciekała, to ukryła się pod drzewem w zupełnie innej pozycji. Leżała ukryta, przyczajona, obserwująca. Paweł ją znalazł w takiej pozycji, w jakiej znaleziono Asię. Siedziała zwyczajnie, oparta o drzewo, nieukryta, blada. Raczej nie ma nadziei.
Tymek wychodzi na coraz większego s-syna. Chciał spławić Luizę, to mógł zrobić to ładniej, składniej, bardziej elegancko - zwłaszcza po tak wytwornej kolacji. Zwyczajnie powiedzieć, jak rozumnej osobie - kobieto, mam coś do zrobienia w darknecie, dzięki za miłe wieczór i noc, odprowadzę Cię do drzwi, widzimy się jutro, buziak. A on ją wyrzucił z takimi bluzgami i w tak debilny sposób, że jeśli go później z nią z powrotem połączą, to Luiza wyjdzie na głupiutką laleczkę, która bez problemu wybacza każdą zniewagę, bo sobie pan i władca o niej łaskawie przypomniał. Magda pozornie zyskała, wydaje się, że chciała faktycznie Ewelinę uratować. Sama jest w g... po uszy, ale odruchy pozostały.
Ciekawy jest wątek brata Tymka - aktor zbyt znany i charakterystyczny, żeby miał zagrać nic nieznaczący epizod. Może będzie chciał zadośćuczynić Luizie za złe traktowanie brata, może coś niechcący odkryje u brata na komputerze - wydaje się, że nie widzimy go po raz ostatni.
Myślę, że gość od "Halucyny" miał cynk od Tymka - on widział zdjęcie klasowe Zawadzkiego i Eweliny z Dobrowic. Dał mu znać, że coś z nią nie tak, dlatego gość tak się jej czepił. A gdy powiedział preppersom, że "chciała zostać", to zrozumieli, że on wie coś więcej i dlatego jej nie pomogli, jak to od razu powiedziała Magda.
Zaczyna się nam coś w końcu składać. Szkoda, że nie ciut wcześniej.
Może być... Albo po prostu budują napięcie... Dowiemy się niestety dopiero za tydzień. Na chwilę obecną mam wielką nadzieję że jednak jakimś cudem Ewelina żyję...
A jeśli chodzi o Tymka to już nwm co myśleć... na początku wydawał się być raczej pozytywnym bohaterem a teraz im dalej tym mam coraz wieksze wątpliwości...
A wiecie kto mi jeszcze jakoś tak nie pasuje? KAROL. Nie wiem czemu ale mam przeczucie ze on tez ma coś z tym wszystkim wspólnego
Moja nadzieja na to (też jakoś bym wolała, żeby przeżyła) jest nikła także z uwagi, że było słychać quada, gdy uciekała i rozglądała się za schronieniem. Ale pamiętajmy, że poza Tymkiem, jeszcze ktoś widział, że z "Werą" jest coś nie tak - ktoś zrobił zdjęcie, gdy wsiadała do samochodu oficera. Chociaż wydaje mi się, że mógł to być ten drugi z CBŚ, który usiłuje się dowiedzieć, kim jest to dziewczę, co ma sobie poradzić.
Tymek mi się przestał wydawać pozytywny, gdy na słowo "szpicel" zaczął się tak mocno interesować Zawadzkim. Jakby się czegoś obawiał albo próbował kogoś ochronić.
Karol faktycznie nie pasuje (trochę o nim za cicho zrobili, a "Balaldyna"?), ale także nie pasuje ten gość w okularach i blondyn (chyba Sławek) któremu Iwo coś szeptał podczas akcji w szkole (a wcześniej ten sam blondyn nie zabrał broni Iwa, mimo iż dobiegł do niej pierwszy). Wszyscy trzej znaleźli Zawadzkiego w betonowym dole.
Jeśli chodzi o Karola to wydaje mi się podejrzany głównie dlatego ze nwm czy kojarzysz ale w 2 odcinku, kiedy była ta strzelanina w szkole i Iwo znalazł Zawdzkiego w toalecie z Karolina to powiedzial coś w stylu (nie zacytuje dokładnie) "2 z 3 udało mi się zabić". A przypominam że oprócz Karoliny strzelał tez właśnie do Karola... czyli wychodzi na to ze z jakiegoś powodu chciał go też załatwić... i kim była w takim razie ta trzecia osoba której nie udało mu się dopaść ?
Z tego co zrozumiałam to trzecia osoba miał być Zawadzki, ale zabrakło mu naboi. Pierwsza była Karolina, a drugą Karol który po tylu strzałach powinien być martwy. Ale też powstaje pytanie dlaczego tak bardzo chciał zabić nauczyciela biologi? Naprawdę przez głupi scenariusz? Myślę że było w tym coś więcej.
Do Karola strzelał ewidentnie i z dużą zaciętością. Ryzykował przez okno, narażał się na strzały z zewnątrz, i tak dalej. Więc Karol celem ataku był raczej bezsprzecznym. W pierwszej chwili wydawało się, że trzecią ofiarą miał być belfer za bycie "szpiclem" (bo innej przyczyny chyba się w tym nie znajdzie) - tak wynikało z rozmowy Zawadzkiego z Iwem w łazience. Problem w tym, że Iwo zamek do łazienki, z tego co pamiętam, odstrzelił. A to był człowiek obyty z bronią, powinien potrafić kontrolować stan naboi. Skoro strzelał do zamku, to może o to chodziło, żeby na szpicla nie mieć naboi?
Czyli trzecia osoba musiała przeżyć. Czy przeżyła, bo jej nie było w szkole (dyrektorka, Tymek)?
No i Iwo zabił też woźnego. Ale Karol żyje. A on myślał o trzech ofiarach, a woźny poszedł jako pierwszy. Czy w przypadku woźnego chodziło tylko o to, żeby nie wszczął alarmu?
Mi też się wydaje ze on wcale nie chciał zabić Zawadzkiego. Chodziło o kogoś innego... Może o Magde, Tymka albo dyrektorkę?
Brat Tymka rzeczywiście może jeszcze coś tutaj dodać. Wydaje się co najmniej dziwny, lub może po prostu nieśmiały i zauroczony Luizą, ale to, że gra go znany aktor, to w tym serialu nic nie znaczy. Mam wrażenie, że po sukcesie 1 sezonu wszyscy kojarzeni, "znani" aktorzy chcieli się tutaj wepchać, ojciec Tymka i jego matka, ojciec Iwo, ta laska z CBŚ(btw z tego samego serialu co brat Tymka), córka Karola, pewnie jeszcze coś by się znalazło.
O samym Tymku, jeśli potajemnie działa z Magdą, która wydaje mi się, że jednak chciała pomóc Ewelinie to po co miał dawać info szefom i jeszcze mówić, żeby zostawili jej ciało tak samo jak Asi, co ma dać do rozumu Zawadzkiemu, że oni wiedzą, że pomógł odnaleźć jej mordercę, to zabili tak jego podopieczną?
Może po prostu żeby nastraszczyc Zawadzkiego? I dać mu do zrozumienia ze wiedzą o nim więcej niż mu sie wydaje?
Mogą próbować wywołać w nim wyrzuty sumienia - patrz gościu, masz taka samą ofiarę, jak w pierwszej sprawie, łyso ci? Tylko oni nie wiedzą, że Asia była jego córką. A przyczyniająca się do jej śmierci Ewelina... no cóż, Paweł nie chciał jej zabić. Wkurzył się ewidentnie, że Radek jej nie pomoże, że nie ma go blisko. Na pewno będzie mu źle, że Ewelina, że nie żyje. Ale czy nie będzie to dla niego pewien rodzaj niewielkiego zadośćuczynienia za śmierć córki? Takiego niechcianego, ale jednak?
A Magda moim zdaniem nie działa już z Tymkiem. Zaczęli razem, ale ona się zbyt bardzo komuś spodobała, Tymek się nie sprzeciwiał. Została "Halucyną" - Iwo ją tam widział, u tego gościa, gdy brali od niego broń. Tymek nie protestował, gdy ten ktoś sobie "przywłaszczył" jego dziewczynę - widocznie ma zbyt duże profity ze współpracy z nim. Na tyle duże, że kolejną dziewczynę też jest w stanie dla tego kogoś poświęcić. I tu brat może pomóc. Może pomóc Luizie, bo ona też może się znaleźć w niebezpieczeństwie.
"Mam wrażenie, że po sukcesie 1 sezonu wszyscy kojarzeni, "znani" aktorzy chcieli się tutaj wepchać"
O czym świadczy biedna obsada tego sezonu w stosunku do pierwszego... bez jaj. Tutaj widać, że kasy zabrakło na lepsze nazwiska, a ty wyciągasz wniosek o tym, że aktorzy chcą się tutaj wpychać.
Niestety, życie polega na tym że takie zachowanie jak to Tymka względem Luzy czasem trzeba wybaczyć.
Ha, ha, no tak, takie rzeczy ja rozumiem. Ale wyobraźmy sobie, że jesteśmy jakimiś hiper-hakerami, który świadczą usługi na rzecz jakiegoś gościa zaopatrującego mętne organizacje w broń. Czy naprawdę ryzykowalibyśmy całą robotę i zwracalibyśmy na siebie podejrzenia przez brak porozumienia z dziewczyną i nieustalenie co ma robić, gdy wstanie po upojnej noc w naszym domu? Mógł powiedzieć Luizie, że ma niezapowiedziany darkczat hakerów. Że kumpel go prosił o mega ważne sieciowe coś. Że w ogóle ona tego nie zrozumie, więc nie ma sensu zamęczać, buzi i do domu.
Bluzgi jestem w stanie wybaczyć w trakcie kłótni - bo nerwy, bo coś tam. Ale jeśli ktoś by mnie tak ostentacyjnie wyganiał z domu, wulgarnie, bez wyjaśnienia, to by mnie tam prędko nie zobaczył.
Bardzo się starał walcząc o Luzie, mogę tylko wnioskować że w powód dla którego z niej teraz właściwie zrezygnował, musi być wkręcony na maxa, jest to dla niego ważniejsze od całego świata.
Tymek to taka Ewelinka z I sezonu, niby pomaga jak w sprawie nieprawdziwych oskarżeń Nauczyciela o Romans z zamordowana uczennicą, ale tak naprawdę swoje za uszami ma.
Też mi się wydaje, że brat Tymka jeszcze sporo namiesza. Tym bardziej że był on wymieniany w obsadzie od samego początku, a niemniej znani aktorzy, jak choćby rodzice uczniów - nie.
Tak w ogóle, jeżeli Ewelina nie żyje i leży tak jak Walewska w pierwszej serii, to mógł ją załatwić Tymek wezwany telefonicznie przez koleżankę.
Nie sądzę żeby zdążył tak szybko dojechać na miejsce, znaleźć Ewelinę w lesie i jeszcze ją załatwić
Miedzy telefonem do Tymka, a ucieczką Eweliny było sporo czasu, być może godzin.
Tak po za tym, to Magda i Tymek na tym niby wypadzie do Francji, to może byli szkoleni przez inną tajną organizacje żeby weszli w ten świat?
Ta "wycieczka" też mnie ciekawi zwłaszcza że nie zostawili żadnego śladu w Social Media.. Mnie zastanawia czemu ten Policjant jest tak zainteresowany tą sprawą przecież wtedy zaginęła tylko trójka uczniów.. a może to taki SZOK będzie że on stoi za zniknięciem Magdy i Tymka?? Możliwe że chciał rozbić szajkę handlarzy bronią i tych "ludzi lasu" to by też tłumaczyło skąd mieli ZDJĘCIE które miała mieć tylko Magda.. Może jak Tymek dzwonił "On znów po nią przyjechał" miał na myśli to że Cel połknął haczyk.. No i to spotkanie Eweliny z Policjantem o którym nie wiedział nawet Zawadzki co oni mogli ze sobą tam ustalać..
Jak to Belfer nie wiedział o spotkaniu Eweliny z Kędzierskim? Oczywiście że wiedział. Ona sama mu o tym powiedziała w kafejce, wtedy kiedy Magda ich przyuważyła jak się ze sobą spoufalali. Miała tylko przyjść po aplikację do telefonu.
Przy okazji osoba, która robiła im fotkę z ukrycia miała szarą marynarkę, podobną do tej w której chodzi Zawadzki ;)
O kurcze ;) Masz racje możliwe że Zawadzki zrobił to zdjęcie po to żeby udowodnić Kędzierskiemu że nie umie zapewnić Ewelinie bezpieczeństwa i każdy mógłby dojść że jest z nimi na współpracy.. Ehh no widzisz nie oglądałem tak dokładnie i to mi umknęło że powiedziała Zawadzkiemu o spotkaniu z Kędzierskim ;)
I teraz Paweł będzie miał haka na Kędzierskiego, gdyby ten chciał się odciąć od śmierci Eweliny i twierdził że jej nigdy nie znał, bo przecież nie ma w papierach, że z nimi współpracowała.
Racja ;) zwłaszcza że to nieletnia, teraz hak Kędzierskiego za współprace z Kusiem na Zawadzkiego jest niczym przy tym. Zabezpieczył się bo przeczuwał ze tak może być że jej się może coś stać... to tylko pytanie kto ją zabił. Heh Jaki Mind shock kto by się spodziewał po końcu 1 sezonu że będziemy tropić pod koniec 2 sezonu kto zabił Ewelinę to jest ironia ;)
Podobno w zwiastunie 7 odcinka widać jak Zawadzki pokazuje to zdjęcie Kędzierskiemu i ktoś inny mu wtedy wyrywa telefon z ręki.
A Ewelę pewnie Tymek kropnął, choć raczej nie osobiście.
Teraz przypomniała mi się akcja jak samochód przyjechał po Magdę i Tymek zadzwonił do kogoś mówiąc "Znów po nią przyjechał" czy coś w tym stylu,jak myślicie do kogo mógł wtedy dzwonić?
Mógł zadzwonić do Karola który na pewno jest w to zamieszany tak jak i ta cała sztuka "Balladyna" Tymkowi najbardziej zależało na oczyszczeniu Karola z zarzutów gwałtu na Karolinie.. Zdjęcie zrobiła Magda pokazała że je usunęła ale po co je wtedy robiła i po co tak się klei do Zawadzkiego? Marta mieszkała u tego Karola i przecież on miał jej numer telefonu więc mógł jej wysłać tą fotkę jeżeli współpracuje z nim Magda.. pokręcone to... tu może chodzić o głębszą współprace zwłaszcza podejrzany jest też ten Sławek typek w okularkach mało się udzielający.
hej, a ja mam trochę pytanie z innej beczki - wiecie może gdzie faktyczne znajduje się budynek, w którym są kręcone sceny policji (gabinet szefa CBŚ itd.)?
To będzie trudne do ustalenia, ale równie dobrze jak we Wrocławiu, mogli kręcić te sceny w Warszawie - podobnie jak motyw z Elblągiem.
Chodzi o ten budynek gdzie teraz miga neon "jest chemia"? Wydawało mi się że to tam