Ktoś pisał, że w sumie to zachowanie Julki w czasie dyktanda może nie tyle wskazywać na nią, co właśnie na resztę klasy. No bo każdy głupi by się domyślił, że dyktando dotyczy sprawy Asi, Julka jako jedyna się zdenerwowała, a reszta sobie pisze jak gdyby nigdy nic? Może Molendówna miała kluczowy udział w morderstwie, ale mógł jej towarzyszyć brat, Daria psiapsióła też mogła tam być, ci dwaj koledzy Jaśka, mogło to być zbiorowe morderstwo, mi to pasuje

Wychowawczyni zakochana w starym Molendzie, więc dlaczego nie? Tez obstawiam ja

Jak dla mnie ona od początku jest podejrzana, chociaż ostatnio wydaje się, że nawet pomaga w śledztwie. Poza tym... jest zbyt spokojna.

Pamiętajcie, że na stronie powiązanej z oficjalna stroną serialu jest sonda ,, Kto zabił?". Znajduje sie w niej 21 osób, ale wykreślamy Kusia, Kijane, Shreka, Lesława ( nie żyją, a aktor postaci miał się dowiedzieć w 10odc, musi więc być żywy. Raczej nie pokusza sie wyłącznie na retrospekcje) Walewskich nie ma w obsadzie, więc to nie oni. Swoją drogą, cóż za ulga, ze ojczym nie zabił i nie mamy kalki z TP. W sondzie w ogóle nie ma do wyboru ojca Maćka, Kuby, Krystiana, Sebastiana, wuefisty. Jest ona tworzona przez ludzi, którzy oficjalnie zajmują sie promocja serialu i nie wierzę, by mordercy nie było w sondzie.
Z racji, ze zakończenie ma nas zaskoczyć obstawiam 3 osoby.
1. Mirska, zakochana, zainteresowana Molendą. wierzę ze o motyw nie byloby trudno
2. Lukasz - dragi, niechęć do Asi, bójka w pierwszym odcinku z Maćkiem, który krzyczy TO TWOJA WINA i pytanie ,, pamietasz co do ciebie mowiono jak spałeś?" Po co to pytanie? Przypadek?
3. Mój typ number one: Papinski. Jest w każdym odcinku, cichy, niepozorny, niegroźny. Co z tego ze pomaga Pawłowi, rzecz tyczy się Kaliningradu, w głowie ma pewnie ,,widzę chłopa ostatni raz, chce niech jedzie, żywy nie wróci". Oglądając jego śledztwo miałam wrażenie ze bardziej przeszkadza niz pomaga. Dom ciotki Krysi spalony, nie zyje nastolatka a on drąży spraee beczek w lesie. Czy to nie odwracanie uwagi od sprawy? Może na ognisku młodzież głośno sie zachowywala, ktos słyszał Krzyki. Radiowóz podjechał klasa się rozbiegla, zastali wisząca Asie. Może była naćpana, rzucala się, Papinski chciał ja uspokoić, zaczęli się szarpać. Druga opcja jest to, iz może Papinski to kochanek Seby, zobaczyl filmik i sie rozprawil z Małolata co miala chłopaka, kochanka, dziecko w drodze i flirt z Seba na koncie. To było by ciekawe. Oprócz tego pamiętacie scene ucieczki z aresztu Kusia? Papinski celowo pudluje, daje mu znak i pozwala uciec. Może kuś nie wydal Papinskiego Pawłowi na zasadzie ,,pomógł mi, pomogę jemu" w końcu co mu zależało na malolacie i tak miał w planach wyjazd z Julka, chciał splacic dług wdzięczności wobec Papinskiego.
Jeszcze jedna rzecz potwierdzającą Papinskiego. Może to przesada i nadinterpretacja, ale..Pniewski mówił w wywiadzie, że gdy twórcy pytali aktorow kto jest mordercą każdy wręcz chciał nim być, marzyli by w 10odc zobaczyć siebie jako killera. Duzo osób na pytanie kto jest mordercą mogło odpowiedzieć: ja! A Piotr Głowacki który gra Papinskiego jako jedyny zgadł kto zabił :)

A który to filmik ,gdzie Głowacki o tym mówi?

Ja ogladalam filmik jak Pniewski o tym mowi :) jakis na telemagazynie . pl. A o tym, ze Glowacki jako jedyny odgadnal morderce czytalam juz pelno opinii, ale nie ogladalam tego wywiadu osobiscie :)

Papiński - jak najbardziej możliwe...
...ale zwróćmy uwagę na pewien szczegół. Nie wiem, czy dobrze kombinuje ... ale wg mnie od momentu gdy Asia była powieszona na tych linach ... i nawet od momentu gdy się uwolniła (w zapowiedzi 10 odcinka jest scena jak wstaje) - do momentu gdy został zadany śmiertelny cios musiało minąć sporo czasu. Scena znęcania się jak i scena gdy Asia wstaje - jest w całkowitej ciemności. Z kolei podczas sceny jak Asia dociera pod drzewo (początek 2 odcinka), gdzie umiera jest już całkiem widno. Z kolei podczas sekcji zwłok patolog stwierdza, że wykrwawiła się w kilka minut, czyli śmiertelny cios musiał zostać zadany tuż przed dotarciem pod drzewo, gdzie umiera.
Może więc właśnie zdarzenie, które doprowadziło do śmierci nie ma nic wspólnego z tym co się działo przy ognisku.

No to zostaje opcja z Papinskim-Sebą jako para :D albo jakis inny motyw. Licze na tworcow, ze nas zaskocza.
Jest jeszcze jedna sprawa, baaardzo subiektywna i nie do konca opiniotworcza, ale na moje mozliwa. Profil Belfra na FB wczoraj oglosil konkurs, na wskazanie najtrafniejszego hasztaga opisujacego 1sezon Belfra. Nagroda jest.. kolacja z mordercą! Nie chcę Broń Boże ujmować żadnej osobie z serialu, bo wszysyc odwalili kawał dobrej roboty, większość nie tylko w Belfrze ale i poza nim, ale.. czy to nie jest trochę na zasadzie: nagroda to kolacją z gwiazdą? Nie oszukujmy się, że kolacja z Cielecką, Stuhrem, Królikowskim, czy Głowackim PAPIŃSKIM (który w ciągu paru ostatnich lat zyskał ogromną popularność) byłaby nie tyle większą przyjemnością, ale i prestiżem, faktyczną nagrodą niż kolacja z serialową Eweliną, Julką, Olą czy Jowitą.

Eee, to jak tak to na bańkę Cielecka. Lipa.

Duet Papinski- Seba to dopiero byłby zwrot akcji :)

Może tak być jak piszesz… ale może też właśnie być odwrotnie. Może, jeśli mordercą jest postać grana przez mniej znanego aktora (np. Ewelina), to taka kolacja byłaby na pewno nagłaśniana w mediach i stałaby się również promocją tego aktora.
Ja myślę, że skoro na FB ogłoszono taki konkurs, to rozwiązanie może być bardziej złożone niż nam się wydaje. Pamiętam wywiad z Jakubem Żulczykiem w radio, jak redaktor próbował go podpytać. Najpierw rozmawiali o tym, że aktorzy próbowali wcześniej wytypować mordercę. Redaktor zapytał, czy sam morderca też typował i czy zgadł. Kuba, tak jakby przez moment, mocno się zastanawiał co odpowiedzieć, po czym stwierdził że nie pamięta. Za jakiś czas redaktor zadał pytanie, czy w 10 odcinku poznamy mordercę, po czym Kuba znowu miał moment zawahania i dał odpowiedź, że ,,zobaczą państwo’’. Redaktor stwierdził że jeżeli morderca nie zostanie wskazany w 10 odcinku, to nie wybaczy tego Kubie, na co tamten odpowiedział że ,,będzie dobrze :)’’.
Mnie osobiście najbardziej ciekawi nie to kto konkretnie zadał cios, czy przyczynił się do śmierci, tylko jaki był dokładnie przebieg wydarzeń w czasie ogniska i po nim. Czy zdarzenia, które doprowadziło do pęknięcia śledziony (może cios… a może coś innego) mają związek z tym co się działo podczas ogniska czy nie.
Nie pogniewałbym się, gdyby zakończenie pozostawiało jakiś element niedopowiedzenia. Coś w stylu ,,kto zabił Wielkiego Szu’’.

Z innej beczki.
Jeśli do pęknięcia śledziono doprowadził cios (uderzenie), to rozważyłbym jednak wersję Grzegorza Molendy. Zwróćmy uwagę na scenę pobicia ojca Maćka przez Grzegorza (chyba 5 czy 6 odcinek). Zobaczmy w którym miejscu znajduje się śledziona. To niewielki narząd w konkretnym miejscu. Potrzebny jest bardzo precyzyjnie zadany cios. Taki cios zadaje Grzegorz ojcu Maćka. W jednym z wywiadów z twórcami pojawia się stwierdzenie, że zaskoczeniem nie będzie kto zabił … ale dlaczego to zrobił.

nie, na pewno chodzi o "gwiazdę"
może jednak Gonera?

Nie, nie :D na szczęście oszczędza nam kalki z Twin Peaks. Rodzice Asi w ogóle nie występują w 10odc :)

To, że nie występują nie musi w 100% że nie mają z jej śmiercią nic wspólnego.

A co jeśli, rozwiązanie zagadki jest takie…
Prawdziwym ojcem Asi nie jest Paweł ale Grzegorz Molenda, przy czym Grzegorz o tym nie wie… wie tylko i wyłącznie Ewa. Ewa dowiaduje się że Asia spotyka się z Grzegorzem i jest z nim w ciąży. Wtedy tylko Ewa wie, że dziecko spłodzone jest w związku kazirodczym, więc ma bardzo silną motywację aby coś z tym zrobić. Jak widać jest w kontakcie z Grzegorzem, więc możliwe że wie, iż planuje on dać Asi pieniądze na zabieg, co jest dla niej niezwykle korzystnym rozwiązaniem, bo nie musi ona w takim przypadku ujawniać prawdy (przede wszystkim objawiać mogła się reakcji Bogdana i samej Asi). Może w tę feralną noc Asia zapowiedziała że wróci do domu o określonej godzinie. Po zakończeniu ogniska ale sytuacja wymknęła się spod kontroli ze względu na ,,żarty’’ podczas ogniska. Zaniepokojona Ewa idzie szukać córki. Spotyka ją w lesie. Ewa dopytuje się o aborcję. Dowiaduje się, że Asia postanowiła urodzić. Nie chcąc zdradzić prawdy o prawdziwym ojcu Asi podejmuje czynności prowadzące do sztucznego poronienia (to może być np. cios zadany własnoręcznie… albo inne zdarzenie). Taka scena wcale nie musi zostać pokazana w odcinku 10. Twórcy mogli to zaaranżować w inny sposób, tak żeby jednoznacznie wskazać taki a nie inny przebieg zdarzeń.

Nie mówię, że to jest jakaś moja wersja zakończenia. To tylko jedna z możliwości.

Zresztą możliwe, że Ewa nie spotkała się z Asią osobiście… a o podjętej decyzji (że Asia chce urodzić) dowiedziała się od samego Grzegorza. Może wtedy – podczas rozmowy z Grzegorzem wyjawia mu prawdę. I Grzegorz dowiaduje się o ognisku (dla niego to nie problem – zresztą jeśli była tam Julka i Jasiek to na pewno o tym wiedział). Jedzie do lasu, gdzie odnajduje Asię i sam traci panowanie nad sobą (zważywszy na to czego dowiedział się od Ewy – może mieć niezły kwas w żyłach). Uderza Asię (że umie to zrobić widzimy w scenie gdzie Grzegorz uderza kilka razy ojca Maćka). Ze względu na swój stan wzburzenia uderzenie doprowadza do pęknięcia śledziony.

Nie no błagam.. Molenda ojcem wszystkich dzieci w Dobrowicach.. Ewa spalaby z 3 facetami w jednym czasie? nie przesadzajmy, twórcy nie mają widzów az za takich idiotów. Zresztą jak rozwiązać zagadkę przez 50min mówiąc o winnym, szukając go i nie pokazać go nawet przez chwilę? Jaki to ma sens. Nie kupuje tego ani w 1%

dokładnie
to niepotrzebne mącenie
od tego typu zawiłych zwrotów akcji (żaden z rodziców nie jest tak naprawdę rodzicem swojego dziecka), już chyba wolę, żeby naprawdę poszło o nieodkręcenie soczku :D

Tylko w jaki sposób Papiński kierował się sercem, zabijając Aśkę?

Jak dla mnie Ewelina lub Katarzyna. Jakieś tam szanse daję jeszcze Mackowi i Jaśkowi. Resztę osób zdecydowanie wykluczam, co wyjaśniłem w innym temacie.

W niedzielę, w programie Liga+Extra, emitowanym bezpośrednio przed Belfrem, kolejny dziennikarz sportowy C+, tym razem Rafał Nahorny, wspomniał o Cieleckiej. Więc albo jest to celowy zabieg dziennikarzy stacji, robiony dla zmyłki, albo faktycznie nie kryją się już ze swoją wiedzą.

Jeszcze co do Maćka. Nie pasuje mi jedna rzecz. Zabójstwo musiało wydarzyć się po ognisku. Jest raczej wątpliwe, że Maciek uderzyłby Aśkę, widząc ją konającą po torturach na ognisku, z otarciami na rękach itd.

Jeżeli jakimś cudem sprawdziłby sie watek Sebastian - Papinski :D to serce podpowiadaloby mu zabić dziewczynę, ktora to na filmiku flirtuje z jego facetem, a jej opinia i prowadzenie sie pozostawia wiele do życzenia w tej małej miejscowości. W ogóle to sformułowanie ,,kierował się sercem" to termin bardzo nieostry i tak naprawdę każdy motyw, każdego można w jakiś sposób połączyć. Maciek? Nie ma mowy..przecież on był podejrzany, przesłuchiwany, przez Słote prawie uznany za winnego, nie wierzę by twórcy raptem zrobili w tył zwrot i powrócili do tego, który już wyszedł z cienia podejrzeń. Jasiek też jest za oczywisty. Po co miałby zabijać? Z tego samego powodu co Kusia? Honor, niszczenie rodziny itp? To byłaby tragedia..z rodziny Molendow ewentualnie Katarzyna, ale ufam ze motyw będzie inny niż romans męża. To po prostu nie moze zakończyć sie w śmieszny, groteskowy, obrazajacy myślenie widzą sposób, ani też w zbyt oczywisty. Dam rękę uciąć, że morderca jest wśród tych osób: Słota, Papinski, K.Molenda, Zawadzki, Lukasz, wychowczyni

Hehe, ciekawy wątek z "ciepłym" Papińskim. Obawiam się jednak, że w ostatnim odcinku po prostu braknie czasu, by wprowadzić nowy wątek tak, aby miało to ręce i nogi.

Zabójca musi wystąpić w 10. odcinku. Nie wierzę, że nie pokażą momentu zabójstwa, a nawet jeśli, to chociaż moment, w którym zabójca zostaje aresztowany. Nie zamkną sezonu np. na samych zeznaniach Julki. Dziwi mnie brak obecności rodziców Aśki w obsadzie. Znajdą mordercę i nie pokażą reakcji rodziców? W ostatnim odcinku pojawi się mama Oli. Podejrzewam, że wyjdzie sprawa z narkotykami w szkole i Łukasz też może mieć ciepło.

dla mnie też ten brak w obsadzie jest bez sensu, albo po prostu nieprawdziwy, znajdują mordercę ich córki, a oni nawet, no nie wiem, nie idą do aresztu napluć mu/jej w twarz? ja bym na ich miejscu rozszarpała, więc gdzieś powinni chociaż mignąć w tym 10 odc

Przecież On swoich morderców już poznali w 9 odcinku

Dokładnie. Nawet dziękują Zawadzkiemu za to

W jaki sposób Papiński kierował się sercem, zabijając Aśkę?.....
Hmmm.... A może Aśka poznała tajemnicę Sebastiana i zaczęła go szantażować, że zdradzi prawdę ojcu Sebastiana (Grzegorzowi). Pamiętasz jak Sebastian błagał Belfra, żeby ten nie wyjawiał prawdy Grzegorzowi, gdy jechali razem w furgonetce - początek odcinka (chyba 4).

Dobra teoria. Pasuje mi ta historia o Sebie I Papińskim. Sebastian wg mnie dziwnie się zachowuje i wydaje mi się, że ma jakiś związek z tym zabójstwem I o czymś wie. Pojawia się często, ale jako postać poboczna. Zawsze ma poker face I takie chłodne, przenikliwe I zarazem niespokojne spojrzenie

Aske zabila gra obronna Legii w Lidze Mistrzów.

No to byłby hit. Aśka oglądała mecz w lesie i przy ósmej bramce jej śledziona nie dała rady. A była związana bo lubi łączyć fetysz ze sportem. Natomiast mordercy (piłkarze Borussii) kierowali się sercem z miłości do klubu. Wszystko jasne.

No tak. Wszystko się zgadza. Dodatkowo Belfer jest współwinny, bo wykorzystał swoje znajomości żeby załatwić przeniesienie się w czasie (z 30 sierpnia na 22 listopada). No chyba, że śledziona nie wytrzymała już samej informacji o tym, że Legia weszła do LM.

Może stary Molenda załatwił Legii wejście do LM bo wiedział, że Aśka tego nie wytrzyma...?

a juz tak na powaznie - nauczycielka.. troche mi ta postac gdzies sie zagubila w toku akcji. Ale jak pogrzebie w pamieci to po pierwszych dwoch bodaj odcinkach mialem taka mysl ze ona jest tutaj kims wiecej...

ze na przesluchaniu w szkole nikt nie chcial nic powiedziec nie dlatego ze policja... ale dlatego wlasnie ze ONA tam siedziala

Generalnie Papiński coś ciągle kręci i ma wyraz twarzy jakby miał się za chwilę zesrać
Jest ciągle zdenerwowany. Jeśli nie zabił to przynajmniej Wie kto to zrobił.
Ale mnie takie zakończenie by lekko wkurzyło
Akcja się toczy wśród innych postaci a cała sprawa miałaby dotyczyć dwóch pedziów?

ale zobacz jaki to byłby zwrot akcji stulecia w polskiej tv :D

a tak serio, ta teoria (Papiński-Seba) ma tyle sensu, co Molenda płodzący dzieci z każdą kobietą w Dobrowicach (poza Walewska, całe szczęście), matką Eweliny jako morderczynią czy Eweliną zabijającą Lesława :D

jego zdenerwowanie to może wynikać z tego, że pracuje w głupiej pipidówie gdzie komendant jest idiotą i łapówkarzem, a on chciałby rozwikłać sprawę tego zabójstwa :P

A ja dodam swoją teorię- Ewelina.

Kochała się w Maćku ale nic nie robiła bo miał dziewczynę.Potem mogła zobaczyć na na tym ognisku że Julka wzieła parobów Kusia aby oszpecić znienawidzoną kochankę ojca.Zobaczyła że Asia zdradza Maćka i postanowiła wkroczyć do gry.Poczeka£a aż tamci ją zostawią a sama ją zabiła.Potem dla odwrócenia uwagi wszystkich chcia£a nagłośnić sprawę beczek.

Julka myślała, że oni byli wtedy z Kusiem, więc nie mogła się z nimi spotkać tamtej nocy

Dyrektor szkoly po czym popelnil samobojstwo wyskakujac z okna. scena jak belfer stoi przy obrysie zwlok w zwiastunie

A może Ewelina jest córką Molendy i zabiła nie z powodu Maćka, ale dlatego że usłyszała że Asia jest w ciąży z jej ojcem. Ojcem, który się nią nie interesował, ojcem który chce zafundować przyjaciółce wyjazd do Barcelony, w czasie gdy ona musi podgrzewać pierogi w barze i marzyć o wyrwaniu się choćby do Warszawy. Co więcej przyjaciółka nie dość że zwodzi chłopaka którego kocha (Maćka), to jeszcze kradnie jej ojca, który nią Eweliną się nie interesuje.
Ona jest przez Asie spychana na dalszy plan w każdej sytuacji.
Może to jest ten motyw na który wedlug twórców ciezko wpasc?

Ten motyw i motyw o kazirodztwie są bardzo ciekawe, a już na pewno nie tak naciągane jak teoria z soczkiem bądź 'gejem' Papińskim. :)

Ja jestem ciekawy, czy posadzą Jaśka za zabicie Kusia i jak do tego dojdą. Chyba, że znajdą tą broń u Grzegorza i to on odpowie za zabójstwo?

Ja bym mimo wszystko nie łączyła ogniska z morderstwem. Zakładam, że na ognisku obecna tam część klasy faktycznie znęcała się nad dziewczyną (ściągnięcie Shrecka i Kijany to sprężyna kogoś, kto miał z nimi kontakty - Julka, Jasiek albo młody Tarczyński). Shreck i Kijana ją przywiązali do drzewa na tym nieszczęsnym haku, Julka/Jasiek/ktokolwiek obciął jej kawałek włosów, żeby ją ostatecznie upokorzyć. Cios w śledzionę otrzymała wiele godzin później, no bo w 1 odcinku patolog stwierdził, że przyczyną zgonu był krwotok wewnętrzny ("Wykrwawiła się w kilka minut"). Zgodnie z tym, co mamy w zwiastunie - ognisko miało miejsce w późnych godzinach wieczornych, a dziewczyna zmarła za dnia. Mnie zastanawia puste opakowanie po psychotropach (skąd je miała - zakładam, że od Tarczyńskiego, przecież od ojca mógł podebrać). W drugim odcinku widzimy wyraźnie, że dziewczyna błądzi jakby czymś odurzona - lekami (nie było przecież nic w pustym opakowaniu po tym jak policjanci przeglądali jej torebkę) albo dragami, potyka się o własne nogi i widać, że ziemia osuwa jej się spod stóp. Pobita nie została, zgwałcona też nie. Teoria o zboczeńcu - ktokolwiek by nim nie był - nie pasuje mi tutaj ni w ząb. Nie zginęła też kasa ani komórka więc odpada motyw rabunkowy. Mówicie tu o Ewelinie - a ja Wam powiem, że strasznie bym się zawiodła gdyby ona okazała się mordercą - przecież miałaby oczywisty i wręcz banalny motyw, wałkowany przez cały film. Poza tym nie tak łatwo zadać mocny, precyzyjny cios w samą śledzionę - i tu chyba bym mimo wszystko wskazała na starego Molendę (zwłaszcza po scenie gdzie bardzo precyzyjnie uderzał starego Dąbrowę właśnie w okolicach śledziony). Mimo, że niby późnym wieczorem był u jej rodziców - wiedział o ognisku (choćby od Julki i Jaśka). Może pojawił się nad ranem, żeby dziewczynę dobić. Jak pokazano w dotychczasowych odcinkach - facet jest zdolny dosłownie do wszystkiego i ja nie wierzę, że on kiedykolwiek kogoś kochał oprócz siebie samego. Gdyby ją kochał, to przede wszystkim nie dawałby jej siana na skrobankę wbrew jej woli. Myślę, że twórcy filmu celowo rzucili na niego podejrzenie, później na kilka odcinków odwrócili od niego naszą uwagę, żeby na końcu okazało się, że to jednak on. Teoria z Papińskim i Sebastianem pojechana po bandzie. To tak jakby stwierdzić, że zabił mały brat Kusia albo matka Kusia. Zastanawiałam się jeszcze nad tym niepełnosprawnym chłopakiem - myślę, że on widział całą akcję, co do tego nie mam żadnych wątpliwości - za dużo wie i za każdym razem, gdy przechodzi koło szkoły albo znajduje się w okolicach lasu - dostaje jakieś wariacji.

Kuba widział również jakieś zdarzenie w szatni szkolnej. To również może mieć spore znaczenie.

Ja nie wiem co Kuba mógł widzieć w szatni szkoły, do której nie chodził..dla mnie ten motyw jest z kosmosu..

Ciekawi mnie skąd on się znalazł w szkole? Może poszedł za Krystianem? Przecież praktycznie nie odstępuje brata na krok. Może Krystian był zamieszany w sprawę, chociaż to taki z pozoru lalusiowaty i mało rozgarnięty koleś? No i te psychotropy - jeśli sama się ich nie nałykała, to ktoś ją nimi nafaszerował. Słyszałam o teorii związanej z szajką zboczeńców, którzy zwabiają młode dziewczyny do domku w lesie. Rzuciło mi się też w oczy to, że podczas przesłuchania Maćka Dąbrowy przez komendanta, na pytanie "Kto może potwierdzić Twoje alibi"? młody Dąbrowa odpowiedział "Mój pies" - czyli starego Dąbrowy najwyraźniej nie było wtedy w domu.

Moim zdaniem jedyne osoby, które byłyby w stanie zabić (nawet przypadkowo) młodą dziewczynę to Ewelina i Maciek. Ponieważ w obu przypadkach w grę wchodzą bardzo silne emocje. Maciek trochę mi odpada, bo to chyba nie jest typek, który bije kobietę nawet jeżeli wie, że ona chce go zostawić. A o tym, że Aśka ma dziecko z Molendą nie wiedział. Więc zostaje Ewelina. Obłędnie zakochana w Maćku. Ale przecież wiedziała o tym, że Aśka chce zostawić Maćka więc po co miałaby jej robić krzywdę? A jeżeli zabiłaby przypadkowo to przez 9 odcinków sposób prowadzenia postaci był nie do zaakceptowania. No więc kto jeszcze? Pamiętajmy, że ktoś (nawet jeżeli nie chciał zabić) to użył przemocy fizycznej wobec młodej, bezbronnej dziewczyny. Julka kłóci się z tym co o serialu mówili twórcy. Są dwie opcje. Albo serial zakończy się absolutnie rewelacyjnym finałem, albo kompletną katastrofą, ponieważ ja nie znajduje logicznej odpowiedzi na to kto jest mordercą.

No właśnie... To, że nikt dziewczyny nie lubił jeszcze do niczego nie prowadzi. Trzeba mieć naprawdę solidny motyw, żeby porwać się na zabójstwo młodej dziewczyny, która sama miała w życiu pod górkę: a to romans ze starszym facetem zakończony ciążą, a to brak akceptacji w klasie no i jeszcze sytuacja w domu... Z odcinka 1 wynika, że brała psychotropy. Osoba szczęśliwa i nie mająca problemów w życiu osobistym raczej ich nie potrzebuje, no nie? Tam coś się musiało dziać nie tak. Ta matka moim zdaniem ma nierówno pod sufitem, jej reakcje są naprawdę dziwne i co najmniej podejrzane... Ale raczej nie brałam jej pod uwagę jako potencjalnego mordercy. Podoba mi się ten serial, ale do licha - NIKT nie miał aż tak silnego motywu żeby aż zabić.

Z czym kłóci się Julka? Chodzi o brak zaskoczenia? Jak najbardziej. Super napisane o tym finale... Bądźmy dobrej myśli :D nieprzypadkowi ludzie zostają reżyserami (raczej). Chociaż na chwilę obecną naprawdę nie znajduje osoby z nienaciaganym motywem, temperamentem do morderstwa i zachowaniu nie świadczącym o popełnieniu przestępstwa.

No nie jestem przekonany czy Maciek nie byłby w stanie uderzyć dziewczyny pod wpływem emocji. Podczas przesłuchań Daria mówi, że zdarzało się, że chłopakowi konkretnie odjebywało i był nieprzewidywalny. A Olka widziała jak niejednokrotnie się z Asią szarpał i robił jej afery.

Pisałem o niej na samym początku :)

Z racji, że niedziela zbliża się nieubłaganie i siedzę jak na szpilkach obejrzałas dziś pierwsze 2 odcinki. Do jakich wniosków doszłam:
- Krystian i Maciek - niemożliwością jest by mieli coś wspólnego ze śmiercią Asi. Sa szczerze poruszeni, przejęci i bardzo zdziwieni. Chyba tylko rozdwojenie jaźni mogłoby tu sprawić ze doprowadzili do śmierci Asi.
- Mirska, podnosi ogromny lamemt i awanturę że absolutnie nie wyraża zgody na przesłuchanie uczniów.. niezrozumiałe, gdyż rzecz jasna jak słońce, że w takich sytuacjach jest i będzie to absolutnie konieczne. Szuka argumentów by nie doszlo do przesłuchania, a to że nie czas nie miejsce brak psychologa. Kiedy Paweł informuje, że ma dyplom z psychologii, jest wręcz zawiedziona. Podczas przesłuchań jeden z kumpli Janka mówi że w klasie kwitnie handel.dragami. Paweł pyta o to chłopaka, Mirska ucina: dziękujemy, idź już. Czy takich spraw nie powinno się wyjaśniać? Dziewczyna na chwilę obecną popełniła samobójstwo trując się a nauczycielka nie chce o tym słuchać i tuszuje sprawę..
- Papinski- policjant, co z tego, że z pipidowy, studiował, musiał przejść przez pewne rzeczy, ciało Asi na bank nie było pierwszym które widział. Asia wygląda jakby spala, owszem dochodzi do rozcięcia ciała podczas sekcji, ale Papinski zachowuje sie jakby był przy zmasakrowanych szczątkach a nie ciele nie mającym śladów zewnętrznych. Przecież zwłoki są oglądane już przez studentow np na medycynie sadowej i nikt nie wymiotuje i nie zachowuje się tak jak policjant, za pan brat z takimi ,,klimatami".
- Julka - jej zachowanie od pierwszego odcinka jest podejrzane. Na pogrzebie, w klasie, na przesłuchaniu zachowuje się bardzo nerwowo, inaczej niż reszta. Ale to, że jakoś zamieszana w to jest już od dawna nie ulega wątpliwościom.
- Asia błąka się po lesie w sposób, który wyklucza przypadkowe spowodowanie śmierci. Jest już jasno, jest odurzona, ledwo idzie, ktoś specjalnie zadał jej cios, nie mogła mu uciec, bo nie była w.
- oglądając 2gi raz dochodzę do subiektywnych wniosków (które jednak podzielają moi znajomi) że : ,, nie wiem jak mogłam wziąć za winnego: Gonere, Leslawa, matkę, Stuhra i.. Eweline. Rozmawia z Ola, z policjantem i Stuhrem gdy prowadzi ich do kryjówki o Asce. To jest normalna szczera rozmowa o przyjaciólce. Kryła ja przed matką, gdy aska sypiala w lesie z Maćkiem, cała klasa wskazuje że sie przyjaźnily, zresztą motyw z morderstwem z zazdrości o chłopaka to byłby policzek dla widzów..

Nie była w stanie *

Maćka od początku nie brałam pod uwagę, ale zaintrygowała mnie scena w szkole w zwiastunie 10 odcinka gdy idąc do klasy, wkurzony Dąbrowa z całej siły odpycha Ewelinę, która wcześniej podbiega i łapie go za rękę. Dąbrowa się oddala., a Ewelina staje na środku korytarza i zaczyna ryczeć... Całkiem wymowna scena, nie wiadomo czy chodzi o śmierć Asi (któreś z nich jest jednak zabójcą) czy może o starego Dąbrowę (być może rozpętana przez Ewelinę i Krystiana afera z beczkami obciąża też jego jako pracownika straży leśnej za to, że przymykał oko na sytuację)

A dlaczego zakładasz, że idzie przez las odurzona? Dostała silny cios w śledzionę i się wykrwawia- to idzie w taki sposób, nie ma siły i się chwieje. Chyba w późniejszych odcinkach nie ma słowa o wyniku badań toksykologicznych (w klasycznych warunkach takie badania trochę trwają), więc rozumiem, że wnioski wyciągacie na podstawie pustego opakowania po lekach, które miała w torebce, ale tak naprawdę to nie wiemy