Głupotka odcinka trzeciego: Kaja przesłuchująca Renatkę. Szybko wyszła z legendy dziennikarki...

Widziałem całość. A no mówicie prawdę ale te niedociągnięcia nie skreślaą jak dla mnie tego serialu. Polecam jako wgląd w obecne polskie starania serialowo kinowe. Różne blachy, działania Kaji ( mogła szybko ogarnąć jakieś akta od Smoka ) i w trzecim odcinku już prowadząc sprawę bez ceregieli - nie jest to dla mnie jakoś mega głupie

Sam serial tez mi się podoba, ale niedociągnięcia scenariusza robią z filmu pastisz . Odcinek 3+4: w zamkniętym i zaplombowanym lokalu dochodzi do kolejnego morderstwa - jakim cudem dowiaduje się o tym policja już po kilku godzinach? Gangster odkleja plomby i wchodzi do środka- tak możliwe, ale skoro nie zagłada tam obsługa, a policja zamknęła po czynnościach techników to nie zajrzy tam więcej przez miesiące bądź lata. A gdzie logika ze scena spowiedzi laski gangstera? Ksiądz kazał jej się nawrócić i ona idzie z pokuta do żony gangstera po czym od razu idzie dać mu d.?

W odcinku było ze smok zawołał ja gdy była w administracji i prosto stamtąd poszła przesłuchiwać. Nie mogła zajrzeć do akt. Być może taka scena została wycięta w montażu,

Tez czekałem na zaskoczenie przesłuchiwanej a tu nic

Co do przesłuchiwania, to nie wiadomo ile czasu minęło od wyjścia z kadr - może rozmawiała ze Smokiem i ten wprowadził ją w sprawę. Numer rejestracyjny to bzdura, na którą mało kto zawraca uwagę. Dla mnie największym szokiem była zmiana ubioru Sylwii - z tego co wiem, to na dołku nie ma takiej możliwości. Takich niedoróbek było więcej, ale jednak serial nie jest bardzo zły.