Wstyd mi że aż 5 odcinków obejrzałam. Oklepana i wtórna fabuła, obydwie pary bez chemii (zarówno fizycznej jak i takie mentalnej), żenujące bohaterki, tandetne slow motion i gapienie się na siebie jakby byli upośledzeni. Nieee dlaczego? Miało być śmieszne, a wyszedł cringe do potęgi entej. Podziękuję.
Ojej, aż taka krytyka. Mi na odwrót bardzo się podoba. Ale każdy lubi co innego :)
Absolutnie się nie zgadzam, ja się super ubawiłam i dużo lepsza drama od Love next door, która jest emitowana w tym samym czasie.
Ja to samo kocham ten serial. Ostatni odcinek oczekiwał może czegoś lepszego, ale.kocham ten serial
Po prostu nie oglądaj koreańskich dram romantycznych, jeśli ci nie pasuje ta stylistyka.
Nie mów mi proszę co mam oglądać, bo nie wszystkie koreańskie dramy romantyczne są tak durne jak ta. Na szczęście.
Szkoda, że nie przetrzymałas i nie ciągnęłas dalej serialu. Mnie wciągnął wątek kryminalny. Oczywiście, jak wiele koreańskich (i nie tylko) dram ma wiele porozciaganych niepotrzebnie scen, wypełniaczy (scene fillers) czy products placements. Ale nie zgodzę się, ze fabuła jest oklepana. Główna bohaterka na pewno nie jest biedną, niewinna i potrzebującą pomocy niedorajda. To samodzielna dziewczyna, która charakterologicznie balansuje na granicy zuchwałości i pewności siebie. Za to główny bohater nie może się zdecydować czy ma zgrywać tajemniczego dżola czy może noble idiotę. Ale faktem jest, ze słabo ich dobrali. Niektóre drugoplanowe role są ciekawsze.