... a wręcz plagiat, tyle, że nieco słabszy. Średnie zawiązanie akcji. Postać dziewczyny bez sensu, podobnie jak wyrzuty sumienia u samuraja.
Dziewczynę wcisnęli aby było jak w "The last of us". A samuraje są jak w hicie "Shogun". Algorytm w Netflixie nie pozwolił twórcom na zbytnią swobodę....
W tym wypadku to raczej Squid Game było by plagiatem i to średnio udanym. Last Samurai Standing jest ekranizacją Mangi wydanej bodajże w 2012 roku.
A już nie wspomne o całej serii igrzysk śmierci z taką tematyką, ale co my tam wiemy przecież jakiś koperkowy wyjadacz stwierdzi że to plagiat i ma rację nie ma się co wykłócać nawet. Myślę że pod wszystkimi filmami o zombie, czołgach, wojnie, sportowcu wdzierającym sie na szczyt i masie innych filmów też napisał że nowsze filmy niż najstarszy z tej serii to plagiaty. No bo jak to tak tworzyć kolejny materiał w zakresie tej samej tematyki a nawet nie bo w zakresie lekko podobnego schematu działania, przecież to skandal w biały dzień. Ja bym powiesił chyba kogoś za takie beszczeszczenie kultury ludzi żyjących i manipulacje.