Fabuła przypomina trochę film Nieoszlifowane Diamenty z Adamem Sandlerem w roli główniej - cały czas wszystko idzie nie pomyśli bohatera, a akcja gna i trzyma w napięciu. Tutaj miało być podobnie - plany braci co chwilę palą na panewce. Jak jest nowe wyjście z sytuacji, to zaraz nowy problem się pojawia. Widz niby...
... to może i całkiem niezła, tylko czemu opowiadana w tak męczący, nużący i ponury sposób... Przydało by się nieco więcej tempa, i nie sądziłem że kiedykolwiek to powiem o serialu Netflixa, kolorów...
- poza Domińczyk - to albo jakaś dywersja, czy fuszerka castingu, albo casting nie miał nic do gadania , bo pan inwestor obsadził swoje znajome ze spalonych teatrów. Nie jestem czepliwy - ale takiej nędzy chyba nigdy nie widziałem w amerykańskiej produkcji z takiej półki. Zresztą męska obsada, poza Law i Batemanem...
więcejJeden z głupszych seriali jaki dane było mi obejrzeć. Law był promykiem nadziej że może coś z tego będzie ale przecież to Netflix i jego wybitni scenarzyści po lobotomii :)