Mogę chyba to już powiedzieć. Nie, nie ma najmniejszej szansy na prawdziwą kontynuację. Nie ma ani jednej rzeczy, która by przemawiała za taką możliwością.
Jak się coś zatrzyma to potem trudno, ponownie to ruszyć. Podobnie jest z seriami anime. Anime przestało wychodzić, bo zaczynało doganiać mangę, ale przede wszystkim dlatego, że spadała oglądalność. Zawsze to powtarzam, że seria anime jest przede wszystkim promocją mangi. Manga zaczynała zmierzać ku końcowi, a sprzedaż ciągle pikowała, a mimo to nie zdecydowali się na wznowienie emisji. Istniały 2 szansę na wznowienie - w trakcie wychodzenia mangi i tuż przed końcem (czyt. po zakończeniu). Była szansa, że będą chcieli ciągnąć kasę z tego tytułu ile się da, ale jak nadmieniłem wcześniej popularność samej mangi pogarszała się, więc wydedukowali, ze nawet po zakończeniu mangi nie chcą wznawiać serii.
Oczywiście istnieje jeszcze mała szansa na reemisję całej serii po latach, ale ta szansa odnosi się do wszystkich tytułów.
Na chwilę obecną, co do uniwersum Bleacha: ma wyjść film aktorski w 2018 i wydane 2 opowiadania.
szkoda, że nie dokończyli, bo z tego co czytałem, to po akcji z Fullbring miała być Tysiącletnia Krwawa Wojna
Mnie się wydaję, że nie przypuszczano, iż w 2012 roku przerwie się emisje anime w TV na tak długo. Możliwe, że chcieli po kilku miesiącach pokryć premierę nowych odcinków wraz z filmem kinowym. Niestety, zważywszy na dość sporą obsuwę, ów film dopiero pojawi się w 2018 roku. Bardzo możliwe, iż on odkryje przed nami coś więcej. Może gdzieś tam napisy końcowe zasugerują nam, że Ichigo ze spółką wróci w anime. Wszystko to kwestia czasu i tego czy Pierrot znajdzie w tym zysk. Minął kawał czasu od zapowiedzi, że WB dostał prawa do ekranizacji, a do dziś jej nie dostaliśmy. Jedynie idiotyczny trailer trwający zaledwie 15 sekund. Brawo...
Może nie miało dojść do przerwania emisji, ale niekorzystnie coś się wydarzyło. Choć to optymistyczna teoria. Wydaje mi się, że zostawiono ten projekt a fanów po prostu olano ciepłym moczem. Nie otrzymaliśmy przecież żadnej konkretnej informacji co dalej.
A może jest też tak że ostatni arc z mangi jest już zanimowany i leży sobie w szufladzie czekając cierpliwie na swoją chwilę. Na Code Geass ludzie czekali 10 lat. O Gintamie nic nie wiadomo- anime również przez wielu chwalone, zakończono pewną opowieść w anime, natomiast manga wciąż wychodzi i również nie jest kontynuowana w telewizji.
Bądźmy dobrej myśli. Grom go wie, może się w końcu doczekamy i rok 2018 odkryje przed nami nowe istotne wieści.
W powrót Dragon Ball nie wierzyłam ani trochę, no i proszę: jest. Myślę, że Bleach powróci, chociaż w Japonii chyba nie jest tak popularny.
Są pewne teorie na temat tego, że anime przestało mieć po prostu popyt, oglądalność zaczęła spadać, a i manga również sprzedawała się coraz słabiej. Skoro nie otrzymaliśmy żadnych wyjaśnień na temat przyczyn zawieszenia audycji telewizyjnej, to znaczy że wiadomo jaka była tego przyczyna.
Z Dragon Ballem jest dość inna sytuacja, ono było akurat od zawsze bardzo rozchwytywane i popularne, także powrót był bardziej niż prawdopodobny. Nie mówiąc już o Dragon Ball Super. Nie oglądałem tego anime nigdy, choć owe zaległości na pewno nadrobię, natomiast moi znajomi twierdzą, iż zupełnie niepotrzebnie to kontynuowano.
Ponoć przeszli tam granicę, której nie można było przekroczyć (nie będę spoilerować).Kontynuowano serię, ponieważ upatrywano w tym zysk.
Twoi znajomi mają rację co do DBS. Przesadzili w wielu kwestiach, choć pierwsze odcinki niezwykle mi się podobały. Szkoda... mogłabym tu sporo ponarzekać, ale nie chcę spoilerować.
Co do Bleacha również racja, zaczęło się sypać przy Fullbring arc :był nudny, nieciekawy. Kubo zaczął się w tym wszystkim gubić.
Mimo to, może właśnie czas tutaj wygra: ludzie po prostu zatęsknią, a stacje telewizyjne z chęcią to wykorzystają.