Nie wiem czemu moja mama lubi ten serial dla mnie nie to brzydkie dziwadło. Maryśka to psychicznie hora dziewczyna
która głownie psuję ten serial. Wiem że to dramat ,ale mogli wymyśleć inną sytuację do nie go. Mnie serial strasznie żenował pełno beznadziejnych wątków i brzydkich scen. Ściągnięte trochę z ,,nocy i dni" ,bo tamten serial również skończył się wojną. Nie polecam temu nikomu na niektóre sceny nawet nie mogłem patrzeć , ale na pewno lepsze niż badziewia Koterskiego 4/10.
A zdaje sobie Pani sprawę, że serial nakręcono na podstawie książki, która jest autobiografią?
O nawet nie wiedziałem. Bo w szkole nigdy nie mieliśmy takiej lektury. Ale skoro jest książka to widać ,że zmarnowali potęcjał