Tak, słynny - bo takowy on jest - monolog BoJacka z 5-ego sezonu, a tak właściwie z odcinka nr 6 pt. "darmowy churro", to niezmiernie prawdziwy, obalający mit, że ,,świat może być idealny i każdemu wszystko w końcu się ułoży'', przekaz skierowany do każdego z nas: pędzącego na złamanie karku cywilizowanego człowieka! A...
więcejJest kilka świetnych epizodów, ale nie brakuje zapychaczy. Całość spokojnie można było skrócić o połowę. Ocenę naciągam ze względu na 2 ostatnie odcinki.
Ten cytat pojawia się w jednym z odcinków. "BoJack" jest zdecydowanie serialem, którego mocno czuć w kościach, ale nie od samego początku. Pierwszy sezon wygląda dosyć zwyczajnie - na pierwszy rzut oka pokazuje świat bohaterów powierzchownie, ale z odcinka na odcinek bardziej angażująco. Jest serialem dobrze...
Co jest tak wyjątkowego w tym serialu, że tak się podoba użytkownikom?
Do serialu podchodziłem 3 razy. Raz obejrzałem jeden odcinek ale kilka osób mnie namawiało żebym dał jeszcze szansę serialowi to się wciągnę. Za drugim podejściem obejrzałem do odcinka trzeciego. No ale nie chciałem się poddawać i obejrzałem...
Jestem na 2 odcinku 1 sezonu, dopiero zaczynam oglądać serial. Ale mam wrażenie że sceny niektóre są podobne do tych w serialu Dr House. Czy komuś też tak się wydaje?
To już ostatni odcinek kończący serie, czy to tylko połowa sezonu i będzie druga? Bo jakoś dziwnie się skończy, tak jakby miała powstać kontynuacja...
Wytłumaczy mi ktoś co symbolizują klony Princess Carolyn, zajmujące się dzieckiem, przewijające się w 2 odcinku sezonu szóstego? czy to po prostu ma uświadamiać że jako matka ma tyle na głowie że nie może sobie poradzić z życiem managerki, czy to jednak coś więcej?
Ale te pierwsze 15 minut z tym wątkiem karolajn były nudne... i ten placz dzieciaka wkur*************cy
Ktoś mi podpowie jak to interpretować? Chyba nie umiem tego przełożyć na własne życie nie będąc osobą sławną