Bajka prostacka dla najzwyklejszych ameb umysłowych.Taka Futurama to była jakość kawały inteligentne a to prostackie dla plebsu moim zdaniem.
Kogo widzielibyście w wersji aktorskiej? Ja mam pomysł tylko na to że idealnym BoJackiem jest dla mnie Justin Thoreaux. Film byłby zrealizowany bez zwierząt CGI, a reżyserować mógłby to twórca oryginału.
Kolejna kreskówka pompowana na coś genialnego a dla mnie to totalny gniot.
Chyba taka forma do mnie nie trafia.
Kilka bekowych scenek, ale ogólnie to telenowela jak Klan tylko, że z koniem w roli głównej. Oprócz tego, denerwująca piosenka na napisach końcowych.