PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=209677}
6,2 553  oceny
6,2 10 1 553
Bokusatsu Tenshi Dokuro-chan
powrót do forum serialu Bokusatsu Tenshi Dokuro-chan

Tak pieprzniętego anime nie oglądałem już dawno, przypuszczam też, że nieprędko znajdę „godnego następcę” Dokuro-chan. Bezsensowna fabuła, całość przewidywalna jak to, że za kilkanaście miliardów lat ludzkość nie będzie już istnieć. Czasami trochę śmieszy, ale ile można w kółko oglądać kolesia roznoszonego na kawałki za pomocą metalowego baseballu nabitego ćwiekami (przeważnie w podobny sposób), a później za pomocą tego samego baseballu składanego przy użyciu słów „pipirupirupi!”? Mnóstwo fanserwisu dodatkowo obniża jakość anime. Jedyne, co może zasłużyć na plus, to próby parodiowania i karykaturowania (Bush, Kim Chŏng-il czy dzieła Kafki) i w miarę dobrze dobrani seiyū.

Pottero

a ja nie odradzam !
przeciwnie... jesli ktos chce odpoczac od tych wszystkich filmow.. czy nawet anime.. ktore bardzo czesto sa podobne czy maja podobna fabułe.. to jest cos odpowedniego.. mozna sie przy tym odprezyc.. posmiac.. moze fabuły nie ma jakijs nadzwyczajnej.. ale mi sie podobało to aniem.. przynajmniej sie posmiałem ;) czasami z fajnych gagów.. a czasami az z głupoty xD

Pottero

aha jakby ktoś chciał.. aniem do ściągnięcia na
www.higurashi.ok1.pl

ocenił(a) serial na 7
Pottero

A ja myślę inaczej. :) Z początku też myślałam " Kurde Jaki co ty mi za szmirę dałeś" - ale po chwili stwierdziłam że dobrze, głupota tego anime dobrze wpłynęła no mój humor, po prostu się świetnie przy nim bawiłam. :)

zariwa

Dokładnie też tak pomyślałam na początku i takie same odczucia miałam zaraz po obejrzeniu. Takie nietypowe, lekkie, głupie, krótkie anime na rozluźnienie :)
'Pipiru piru piru pipiru pi' heheh ;)

Pottero

Może i głupie ale w tym anime o to biega jeśli szukacie czegoś równie mocnego to "Exel Saga" tez niezła jest

prent

dziecko "gosta in de szela" XD.
WŁAŚNIE O TO CHODZI W TYM FILMIE!!! MA BYĆ PIEPSZNIĘTY

ocenił(a) serial na 10
Pottero

Piru piru jest zajebiste. Wystarczy mieć w sobie nutkę chorego humoru i można to oglądać z uśmiechem na twarzy rechocząc co jakiś czas.

Dentarg

Mam w sobie nutkę „chorego humoru”, może nawet więcej niż nutkę, i dlatego właśnie obejrzałem „Dokuro-chan” – stwierdziłem, że to mój typ humoru, więc powinni być zabawne. Ale nie, serial jakoś wybitnie mnie nie bawił. Już bardziej śmiałem się przy „Elfen Lied” czy „Hametsu no Mars”.