Środowy odcinek był jak dla mnie jednym z najsłabszych scenariuszowo, najnudniejszych i
najgorzej zagranych odcinków jaki widziałam. Bardzo słaby poziom aktorów grających gościnne
role: scena śmierci głównego bohatera mało realistycznie przedstawiona, słabiutki poziom
aktorski matki dziewczynki, dziwna natura relacji z Adamem. Naprawdę, to chyba jeden z
nielicznych odcinków który mnie zawiódł
Następne będą moim zdaniem jeszcze mniej logiczne, żeby nie użyć słowa słabsze. Kathie Browne grajaca Laurę, to sympatyczna, ładna aktorka, ale tutaj wypadła fatalnie. Relacje między nią a Adamem też jakieś dziwne. Jest przyjacielem, sąsiadem, ale chętnie wyręcza się nim przy każdej okazji, manipuluje, usiłuje wzbudzić współczucie. Prowokuje go, a potem się wycofuje. Relacje między nią a córeczką też są dziwne. Przecież powinny być bardziej ze sobą związane. Jeśli jej mąż popijał i bardzo dużo czasu spędzał poza domem, to rzadziej widywał córkę. A Peggy była do niego bardzo przywiązana. Do niej mniej. Z tymi samymi aktorkami będzie jeszcze The cheating game, The pressure game i Triangle. Równie kiepskie. Jedynym dobrym punktem tych odcinków jest gra dziecięcej aktorki odtwarzającej postać Peggy i jej relacja z Adamem. Razem wypadają bardzo dobrze i prawdziwie. Reszta, łącznie z dialogami wypadła fatalnie. Nawet Ben zapomniał, że matka Adama zmarła przy porodzie i stwierdził, że jemu też było trudno powiadomić go o śmierci matki.
"Nawet Ben zapomniał, że matka Adama zmarła przy porodzie i stwierdził, że jemu też było trudno powiadomić go o śmierci matki."
Hahhahahaha
Bardzo lubię i cenię ten serial, ale muszę przyznać, że sporo w scenariuszach jest tego typu "perełek". Hoss również w jednym z odcinków mówi, że bardzo rozpaczał po śmierci matki, a jego mama zginęła w krótkim czasie po jego urodzeniu. Jak pokazano w innym odcinku. Miał może ze dwa tygodnie. W tym wieku dziecko często płacze, ale zwykle z innych powodów. W scenografii też zdarzały się znikające schody w domu w Ponderosie, znikające drzwi itpi. Niestety. Ale może i przez to serial jest ciekawszy, kiedy się takie "wpadki" wyłapuje.