Pewnie o to, że wielu aktorów grających główne role, lub występujących często w tym serialu zmarło w stosunkowo młodo. Dan Blocker - w wyniku komplikacji pooperacyjnych. Przyczyną śmierci Lorne Greene'a i Micheala Landona była choroba nowotworowa. Również Pernell Roberts, ten który odszedł z Bonanzy po wygaśnięciu kontraktu, pod koniec 6 sezonu zmarl na raka trzustki. Odszedł jednak w wieku 81 lat, czyli żył najdłużej z "bonanzowej rodziny" Również niektórzy aktorzy występujacy w tym serialu kończyli życie w dziwnych okolicznościach.
Sądzę jednak, że mit o przekleństwie Bonanzy jest raczej chwytem reklamowym. Producent i twórca muzyki do serialu dożyli sędziwego wieku.
Również A.Martinez i Jodie Foster, którzy debiutowali w Bonanzie żyją i trzymają się nieźle.
Pytam, bo ostatnio jeden z aktorów tego serialu (chyba Roberts) powiedział, że i jego dopadło przekleństwo Bonanzy. Ja nie znam tego pojęcia.
Roberts dożył 81 lat, więc chyba jakoś sobie z tym przekleństwem radził. Co prawda jego jedyny syn zginął w wypadku motocyklowym w wieku 38 lat, ale on z Bonanzą nie miał nic wspólnego. To może Michael Landon powiedział. Zmarł dość młodo, na raka trzustki. Aktor grający Hop Singa Victor Sen Yung został znaleziony po 10 dniach od momentu śmierci, ale ustalono, że zgon nastąpił w wyniku zatrucia czadem. Czy było to samobójstwo, czy ktoś się do tego jednak przyczynil, czy wypadek, można snuć różne hipotezy. Faktem jest, że w Bonanzie wielu aktorów rozpoczęło swoją karierę. Jodie Foster, Telly Savalas, Charles Bronson, A. Martinez i wielu innych. Przekleństwo jak widać im nie zaszkodziło :)
Sprawdziłam - to na pewno Michael Landon tak powiedział, kiedy stwierdzono u niego raka trzustki. Stwierdził, ze dopadlo go przekleństwo Bonanzy.