najlepiej jak detektyw amstrong odkrywa,że mordercą był żółw który przegryzł tętnicę sally...
zabawy pod pachy
Gusta i gusciki, a ponieważ jestem chory i mam l4 do końca tygodnia to latam tak po netflixie;) i ten serial na tyle mnie wkręcił że łykłem cały sezon na raz. Miłego seansu. Ja teraz czekam na Outsidera i bardzo na Anihilacje.
Daj znać jak ci dni zluzują i obejrzysz. Ciekawi mnie czy tobie też się spodoba:)
Rozumiem że chodzi ci o outsidera lub anihilacje? No więc ten pierwszy słaby ale ten drugi spełnił moje oczekiwania.
Średniak. Można zobaczyć, ale tylko jeżeli nie masz innych pomysłów. Np. Seven seconds - 2 klasy wyżej. Borderliner, to tania historia kryminalna ubrana w ładne ciuszki. Fajnie zagrany, ładnie sfilmowany, ale fabuła wymaga wzdychania i przymykania oka chyba w każdym odcinku. Nawet heteroseksualne zauroczenie pani detektyw nie tłumaczy tego, że pewne tematy wciąż pozostają niezauważone. Nikłe napięcie sprawia, że serial świetnie nadaje się na bajkę przed snem. Podobało mi się bardzo kilka scen, gdzie widać kunszt aktorów, którzy bez słów potrafili świetnie oddać emocje. To tyle zachwytów ;-)
oj tak, Seven Seconds to już zupełnie inna półka. Już w tym porównaniu Borderliner wypada bardzo słabo, a co dopiero jeśli go postawić obok perełki jaką jest The Killing. Szkoda czasu, są lepsze seriale, chociażby mało znany Retribution.
Nie, nie to, nawet nie wiedziałam, że jest jakiś film o tym samym tytule (sprawdzę go sobie). Chodzi mi o serial, w sumie występuje pod dwoma tytułami (WTF?) -"One of us" albo właśnie "Retribution": http://m.filmweb.pl/serial/Retribution-2016-757881
Taki trochę dziwny twór, ale zapamietam go na dłużej niż Borderlinera.