Większość ludzi, którzy twierdzą, że to coś "wybitnego" nie widziała na oczy chyba innego serialu.
Kolejny gimbus, który zamiast rzetelnych argumentów "wjeżdża" na cudze oceny i przez ich pryzmat ocenia całość. Nawet nie będę tego komentował bo szkoda czasu.
Aczkolwiek na koniec gorszy nie będę i poszczekam w ten sam sposób zniżając się do twojego poziomu: "Czysta krew 9/10? Hahahah! Seksmisja 9/10? Hahaha x2! Wesele 9/10? Hahahahahahahah....
Człowieku na takich ograniczonych imbecyli jak ty szkoda nawet styków na klawiaturze.
A czy dziecko w ogóle wiesz co to jest? Jeśli nie wiesz to się doucz, bo do końca życia będziesz ciemny.
Średnia ocen (jak słusznie zauważyłeś) niewiele mówi ale mediana to co innego. Jeśli ktoś obejrzał te 200 czy 300 seriali to już powinien trafić na słabsze produkcje, bo tych ambitnych to raczej nie ma tak dużo jak się co niektórym wydaje. Jeśli ten ktoś ocenia wszystko na 8 albo uznaje tylko 1 i 10 i nie pokazuje głosów, to właśnie mediana powie mi najwięcej o takiej osobie.
Boss to średni serial według mnie a ta ocena 5/10 jest oceną dla mnie i nic ci do niej :P
Dowiedz się też że są jeszcze osoby, które doskonale rozumieją fabułę serialu (tym bardziej że Boss raczej drugim Lostem czy Death Notem nie jest) i oczywiście nie jest to równoznaczne z tym że musi im się dany serial podobać.
Ty za kogo się masz, człowiek coś tam pisze o Breaking Bad a Ty wyskakujesz z tekstem typu dziecko, możliwe że obejrzałeś wszystkie filmy świata hłehłe ale to nie czyni z Ciebie eksperta ;) Korki z klanu też jest fanem kina i obejrzał niby wszystko mimo to na jego opini bym nie polegał .
Ogólnie nie jestem fanem Twojego sposobu prowadzenia dyskusji ale zgodzić się muszę, że 3 seria poszłą donikąd. Świetne zdjęcia nie pociągnęły fabuły,,i czegoś zabrakło. I zaczął męczyć / nurzyć. Podobno ostatnia seria jest najlepsza , ale jakoś serca nie miałem i ochoty.
masz racje. nudny, ale dlatego ze pokazuje ciezki temat. na codzien czytamy czytamy tylko o decyzjach politykow z gazet tv internetu a tak naprawde nie wiemy jak to wyglada z drugiej strony kurtyny, wlasnie to pokazuje serial. do tego nie dotyczy on naszego kraju. ale mozna zobaczyc do czego zdolni sa ludzie dazacy do wladzy i probojacy sie utrzymac przy niej. w polsce tez byl podobny serial, tytuł "ekipa", polecam. pozdro
Film Ci się nie podoba, ok - Twoje prawo. Ale czemu od razu ten snobizm i krytyka osób, które mają inny gust niż Ty? Naprawdę uważasz, że takie agresywne netowe snobowanie jest ok?
Przepraszam, że co? Chyba nie powinieneś używać słowa snobizm jeśli nie pojąłeś jego znaczenia. I powiedz mi gdzie ja skrytykowałem kogokolwiek w pierwszym poście? Zdaje mi się, że to była raczej opinia obiektywna i każdy normalny się zgodzi. Jeśli są osoby, które oceniają Boss 10/10 i twierdzą, że jest arcydziełem można z pełną premedytacją powiedzieć, że nie widziały w życiu na oczy innego serialu.
Kolega chyba za bardzo szuka kłótni na siłę i dopatruje się krytyki w każdym słowie.
"Większość ludzi, którzy twierdzą, że to coś >>wybitnego<< nie widziała na oczy chyba innego serialu."Jeżeli to nie jest krytyka, to co to jest?
"Opinia obiektywna" to już oksymoron, a uzupełnienie jej o "każdy normalny się zgodzi" to kolejne dość agresywne stwierdzenie, bo wniosek jest prosty - kto się nie zgadza z Twoją opinią jest nienormalny. Ja uważam Boss ze genialny serial, nie wiem dlaczego ma to świadczyć o mojej nienormalności czy chociażby o tym, że nie oglądałem żadnego innego serialu (co jest akurat obiektywnie nieprawdą). I nie, nie mam specjalnego głodu kłótni, ale zakładając wątek na forum, o takiej a nie innej treści, chyba spodziewałeś się reakcji innych niż tylko pochwalnych.
Ok, może źle to ująłem. Nie tyle co "powiedzieć, że ktoś nie widział innego serialu na oczy" ale można odnieść takie wrażenie. Szczerze mówiąc nie spodziewałem się "takich" reakcji, wszak jesteś tutaj jedynym któremu jak narazie wydaje się, iż Boss jest.. "arcydziełem".
Arcydziełem Bossa bym nie nazwał, przynajmniej w moim słowniku film/serial na miano arcydzieła, to taki jakich ogląda się kilka-kilkanaście w życiu. Boss ma swoje słabości, mam wrażenie ze rozwój wydarzeń został tak "dociśnięty" pod koniec 1 serii, że trudno będzie utrzymać tę intensywność w drugiej serii, bez wpadania w schematyczność. Z drugiej strony, średnie na Filmwebie i IMDB odpowiednio 8,0 i 8,1 wskazują, że na oko co najmniej 80% oglądających/oceniających uważa Bossa za bardzo dobry/świetny serial (oceny 8-10). A że w tym wątku mało osób się wypowiada w ogóle - serial nie leci w telewizji, pierwsza fala popularnosci torrentowej już przeszła, tematyka polityki lokalnej i świata chicagowskiej rady miasta w na pierwszy rzut oka nie przyciągnie tylu oglądających co seriale kryminalne czy wampirze sagi.
Jeśli sugerujesz się notami i rankingiem FW to gratuluje... poza tym serial jest słabo rozreklamowany to fakt, ale to chyba mu wyjdzie tylko na dobre. Interesować on może jedynie ludzi uwielbiających politykę nikogo więcej. Boss ZUPEŁNIE niczym nie różni się od tysiąca innych o tej tematyce a oceniasz go tak pod wpływem emocji, bo jesteś tuż na świeżo. Minie trochę czasu to inaczej na to spojrzysz. Od siebie powiem tak, kto powinien to o tym serialu to napewno usłyszał. Ja sam przyznam się, że dowiedziałem się o nim przypadkiem pod wpływem pozytywnej opinii nie inaczej jak fana politycznych filmów ( o czym wtedy nie wiedziałem), powiedziałem sobie skoro taki krótki to dam mu szansę i pochłonąłem go w dwa dni. Teraz wiem, że straciłem dwa dni.
ale tak właściwie, to dlaczego uważasz, że ten serial zasługuje na 5/10? Bo już w pierwszym poście wyleciałeś od razu z ad hominem, a potem z niskich lotów innymi figurami retorycznymi, z których się zresztą potem tłumaczyłeś(w sumie po co?).
Uważasz, że jest kiepsko wyreżyserowany? Ma miałki scenariusz? Kiepscy aktorzy? "C'mon!"
W sumie najbardziej jestem ciekaw, co sądzisz o ostatnim odcinku, jest chyba duża szansa na opinię-perełkę :)
Wczoraj skończyłem i też uważam, że naprawdę trzyma poziom i taka jak HUtH mam przeczucie, że trudno będzie przeskoczyć końcówkę, żeby utrzymać poziom w kolejnym sezonie. Jak dla mnie mistrzostwo to np. wątek córki - przez 6 odcinków zastanawiałem się, jak scenarzysta mógł przepuścić tak spowalniający i schematyczny wątek "pojednania z tatusiem" - a tu jeb w 7 epizodzie i okazuje się, że wszystko było b.dobrze przemyślane. No i jeszcze żeby nie było za różowo - jakkolwiek miło popatrzeć na Kitty "w akcji" to jednak gołą dupę w każdym odcinku mogli sobie odpuścić: inne serie jak np. Spartacus generalnie wyczerpały takie wątki i szkoda nimi zawracać głowę w bardziej poważnych produkcjach ;)
Tylko że "goła dupa Kitty" to też akcja zaplanowana, to właśnie jej romans popchnął całą tę intrygę przeciw burmistrzowi.
W przeciwieństwie do ciebie nie interesuje się polityką i mam te tematy w głębokim poważaniu (w czterech literach) zarówno twoją ulubioną partię (pis, który tak wychwalasz) jak i jakąkolwiek inną. Nie musisz manifestować swoich upodobań na filmwebie.
Skoro się zgadzasz to czemu zachowujesz się całkiem na odwrót i jeszcze przy tym wulgarnie się wyrażasz? Masz schizofrenię? Dorośnij dziecko.
zachowaj teksty typu " dziecko " dla swojego ewentualnego potomka którego być może przy przychylnych wiatrach uda Ci się spłodzić, staram się zakopać topór wojenny więc doceń to i po prostu rozmawiajmy bez tego typu wstawek szanony Almighty ;) Kończąc ten temat powrócę do wątku głównego . Szukam jakiegoś dobrego serialu do łyknięcia . Obejrzałem Bossa, Breaking Bad, Rome, Dextera który wszedł mi tak se ( 1 sezon, nie chce mi się ciągnąc tego przez kolejne ) Gre o Tron.... poleć coś dobrego w co warto wejść i nie prztykajmy się już. Za wcześniejsze swoje wypowiedzi przepraszam .
Teksty typu "dziecko" idealnie odzwierciedlają tu postać rzeczy patrząc na sposób w jakim tu wkroczyłeś trudno cię po prostu inaczej nazwać, ale mniejsza o to. Wracając do seriali, mógłbyś spróbować 2 sezon Dextera, gdyż jest według mnie całkiem niezły i lepszy w moim odczuciu od pierwszego (i bardziej wciągający).. Polecam również Rodzinę Borgiów i Gotowe na Wszystko, które uważam za wręcz genialne. Jednak jak już wcześniej pisałem ogólnie mało jest seriali w obecnej chwili godnych uwagi, więc ciężko znaleźć produkcję, która by trafiła w gust danej jednostki i jeszcze była przy tym dość sprawnie i profesjonalnie zrealizowana.
Rodzina Borgiów godna uwagi, Gotowe na Wszystko juz lukam co to . Co do Dextera siłą rzeczy wystartowałem z 2 sezonem. I gra ;) dziekówka i gadajmy hłehłe . pzdr
blablablabla "ile to ja filmow nie widzialem" nastepny nerd probujacy sie dowartosciowac na filmwebie
Też to zauważyłem, dlatego radziłbym Ci z tą osobą w ogóle nie dyskutować. Niech żyje w swoim świecie i uważa, że góruje nad wszystkim.
To nie ja go zgłosiłem. Widać niektórzy ludzie jeszcze mają trochę oleju w głowie w przeciwieństwie do was.
Almighty, masz prawo do swoich ocen, ale dlaczego z pogarda podchodzisz do ocen innych niz wlasne? Co mi zrobisz jak mnie zlapiesz, gdy Ci powiem, ze dla mnie Boss jest serialem BARDZO dobrym (ocena 8, wyzszej wspolczesnemu serialowi nie dalem)? Oznajmisz, ze sie nie znam i ze zapewne zadnego innego serialu w zyciu nie widzialem?
A ja nie zgodzę się, że Boss to słaby serial......jest wręcz przeciwnie, fabuła, zdjęcia i aktorstwo stoją na wysokim poziomie, a Złoty Glob dla Kelsey'a Grammer'a jak najbardziej zasłużony. W sumie nie wiem dlaczego przejmujecie się zdaniem Almighty'ego, skoro ocenił na przykład "Kompanię Braci" na 6, a już choćby "Gotowe na wszystko", czy "Efekt Motyla" na 10.
Równie dobrze to samo można stwierdzić patrząc na twoje oceny gdzie wystawiasz filmom "Zawrót Głowy" i "Obywatel Kane" 10/10. Kogo miałoby obchodzić twoje zdanie i któż miałby się tym przejmować? Kiedy wy dzieci przestaniecie, że tak to kolokwialnie ujmę "wskakiwać" na cudze oceny zamiast uzasadniać najpierw swoje? Skończcie te głupie wykręty bo to się robi żałosne coraz bardziej z dnia na dzień.
"Kompania braci" - tu masz rację - powinienem zaniżyć do 5. Typowa amerykańska propaganda. Pacyfik już nie odniósł takiego sukcesu, ciekawe czemu... Może dlatego, że podnosi się poziom edukacji w społeczeństwie a media nie są jedynym źródłem informacji i nie mają już takiej siły manipulacji słabymi jednostkami jak ty?
Nic do Ciebie nie mam, ale według mnie nie jesteś "alfą i omegą" kina, jeśli tak bardzo krytykujesz "Bossa" i "Kompanię Braci" , w tym momencie tracisz wiele na wiarygodności i obiektywnej ocenie, jako krytyka filmowego (skoro za takiego chcesz uchodzić). Oceniając film, czy serial, zwraca się chyba uwagę na takie rzeczy jak aktorstwo, zdjęcia, formę narracji i reżyserii (wszystko to w tych serialach jest naprawdę na bardzo dobrym poziomie).........a że tematyka Ci nie odpowiada lub twierdzisz, że to czysta propaganda, jest oczywiście Twoim zdaniem, do którego masz prawo, ale nie należy być aż tak przeświadczonym, że tylko ono jest słuszne i każdy ma się z nim zgodzić.
Nie ośmielę się stwierdzić, że jestem "alfą i omegą", ba, powiem ci nawet, że w moim odczuciu wiem stosunkowo mało, ale gdy czytam wypowiedzi niektórych "pseudo znawców" dzieci i narcystycznych snobów (nawet w tym temacie), którzy twierdzą, że się nie znam w ogóle na kinematografii bo oceniłem ich ulubiony serialik BB w taki a nie inny sposób czy jakikolwiek inny to aż człowieka od środka telepie...
"jeśli tak bardzo krytykujesz "Bossa" i "Kompanię Braci" , w tym momencie tracisz wiele na wiarygodności i obiektywnej ocenie"
Robię się mało wiarygodny w twoim mniemaniu, ty natomiast robisz się mało wiarygodny dla ludzi z innym gustem, tak jak każdy... Twoje stwierdzenie jest więc nadzwyczaj nielogiczne.
Mówiąc teraz w szczególności o tobie i widząc, że dopiero dziś dodałeś takie filmy jak trylogia Władcy Pierścieni po tylu latach od premiery czy chociażby Pulp Fiction jakim prawem ty możesz mówić, że ktoś będzie wiarygodny czy nie? Zapewniam cię że w ostatecznym rozrachunku to moimi ocenami ludzie kierowali by się bardziej. Mało tego, młodsze pokolenie nie szuka filmów z lat 40' czy 50' gdyż system i sposób kreowania filmów od tamtych czasów diametralnie się zmienił a wybiło się jedynie kilka filmów, które można zliczyć na palcach jednej ręki a z filmów dodanych i wysoko ocenionych przez ciebie żaden z nich takim nie jest ,więc nie myśl, że tylko dlatego iż dodajesz "stare filmy" robisz się z miejsca znawcą, kinomanem, krytykiem i najbardziej wiarygodnym indywiduum bo tak nie jest. Nawet konto masz dość młode.
"a że tematyka Ci nie odpowiada lub twierdzisz, że to czysta propaganda, jest oczywiście Twoim zdaniem, do którego masz prawo, ale nie należy być aż tak przeświadczonym, że tylko ono jest słuszne i każdy ma się z nim zgodzić."
Polecam ci gorąco film Zeitgeist.
Masz bardzo prostolinijne podejście do tego typu spraw. Jeśli oglądasz i oceniasz film na podstawie aktorstwa muzyki itp. to ok, zgadzam się, ale patrz tez na okoliczności w jakich powstał (w tym wypadku historię jeśli mówimy o wojennych) wtedy już dany film nie okazuje się taki dobry gdy odkryjesz kilka nieznanych kart. Szczytem już jest w ogóle przekłamywanie historycznych faktów, ale to już temat na inny dzień.
Gdybyś tylko ocenił BB na taką ocenę jaką chcesz, to nie miałbym nic przeciwko (każdy ma prawo do własnego zdania). Ale nie pozwolę abyś narzucał twojego wyznacznika jakości w stosunku do Breaking Bad i użytkowników bo mało wiesz, tak jak to napisałeś wyżej.
Zdaje mi się, że tutaj prowadzę dyskusję z kimś innym więc nie rób śmietnika zaznaczając swój teren niczym pies robiąc jedną wielką kupę. wszędzie gdzie się pojawiasz
Jeśli chodzi o BB to twój awatar mówi sam za siebie, dziecko. Wiem, w swoim odczuciu mało co nie znaczy, że o wiele więcej niż ty i dzieci twojego pokroju.
"Z drugiej strony ten wątek jest niesamowicie zabawny, kompromitacja jego autora osiągnęła już niebotyczny poziom."
- Jaki by nie był, (a niski nie jest) to napewno wyższy niż twój.
Jesteś typowym megalomanem, który wtrąca się zawsze tam gdzie na najmniej do powiedzenia na dany temat a zamiast tego rzuca błotem na prawo i lewo robiąc z siebie kompletne pośmiewisko. Każdy kto kategoryzuje kogoś wiekowo sam nie może mieć więcej niż 10 lat. Wybacz ale takie są fakty - a ty nie jesteś wyjątkiem od tej reguły sądząc po poziomie twoich wypowiedzi, ich przekazem merytorycznym i "ogromie" argumentów na główny poruszany temat, na który nie napisałeś nawet jednego zdania. Skończyłeś tu dokładnie tak jak wszedłeś - z interwencją ze strony administracji co chyba wszystko potwierdza.
Tak, jestem tu od niedawna i na bieżąco dodaje oceny filmom, które kiedyś już obejrzałem, i wcale nie robię tego, aby stać się tutaj jakimś krytykiem, czy indywiduum........ja po prostu kocham kinematografię i zawsze szczerze oceniam to, co obejrzałem. Nie chce też narzucać Ci mojego zdania, ale naprawdę nie rozumiem Twojej krytyki wobec "Bossa".
Już wcześniej tłumaczyłem komuś i uzasadniłem. Serial po prostu do mnie nie trafił, nic na to nie poradzę. Może nie powinienem zabierać się za tematykę za którą nie przepadam.
W takim razie rozumiem, nie każdemu musi podobać się taka tematyka.......niemniej, nie musiałeś już na wstępie obrażać fanów , twierdząc, że zachwycają się serialowym gniotem. Pozdrawiam Ciebie i wszystkich fanów burmistrza Chicago :)
Zgadzam się całkowicie. Ten człowiek myśli, że pozjadał wszystkie rozumy, każdy powinien zgadzać się z jego zdaniem, a wyznacznikiem dobrego gustu jest on sam. Zresztą, polecam zobaczyć rozmowę wyżej. Nie przekonasz go, on żyje we własnym świecie :)
PS. Almighty: 6 vs 1.
Oni się odcinają od Ciebie, nie ode mnie. Zresztą ja zamierzam w tym momencie zrobić to samo.
Nie odwracaj kota ogonem, jestem całkiem przekonany, że każdy z nich odcina się od ciebie, a Damien jest tego najlepszym przykładem.