Cześć!
Właśnie obejrzałem ostatni odcinek piątego sezonu.
Ogółem serial, jak najbardziej mi się podobał, być może jeszcze się rozpisze na ten temat, ale założyłem ten wątek, w ogóle z inną myślą.
Zabrakło mi w ostatnim odcinku paru ważnych akcentów, które mogłyby zapobiec małemu niedosytowi.
1. Dobrze byłoby zobaczyć, że Jesse zaczął nowe życie, został stolarzem i robił to co mu się naprawdę podoba. Dodatkowo miło byłoby zobaczyć, że wziął pod opiekę Brocka.
2. Zabrakło pogrzebu Hanka i Stevena. W ogóle nie została poruszona kwestia, czy ktokolwiek dowiedział się ile zrobili co do tego śledztwa, chodzi o zbieranie dowodów na temat Waltera, itd.
Powinno to być jakoś pokazane, tym bardziej ten pogrzeb i jakieś informacje na ich temat, że znacząco przyczynili się do rozwiązania tej sprawy.
Zastanawiam się jeszcze co byłoby dobrze zobaczyć i z chęcią to jeszcze napiszę.
W sumie to Was zapraszam do podzielenia się Waszymi propozycjami.
Co byście chętnie zobaczyli?
i dobrze,ze nie było tych scen po by zalatywało to wszystko straszna sztampą(patrz ostatni odcinek Dextera).Takie niedopowiedzenia są najlepsze w filmach.
I to jest właśnie piękne... na swój artystyczny sposób - nie ma sprawiedliwości. My wiemy ile Hank poświęcił dla śledztwa, jaki był sprytny, przebiegły, miał intuicję i był niesamowitym agentem... ale nikt prócz nas się o tym nie dowie, a on, mimo, że już w zasadzie było po akcji i miał Heisenberga w kajdankach zginął i leży pogrzebany gdzieś na pustyni...
podobnie:
Walter można powiedzieć zaprzedał dusze by chronić rodzinę i siebie przed konsekwencjami zdemaskowania - zabiła najpierw Mike'a a później jego ludzi w więzieniach. Wszystko na darmo bo wpadł przez głupią książkę pozostawioną w kiblu
Gdyby Mike w ostatniej chwili nie skumał, że to Walter otruł Brocka prawdopodobnie wyjechałby bardzo daleko od Nowego Meksyku i zaczął nowe życie - Walt nigdy nie zostałby zdemaskowany (Hank nie miałby dowodów, a nie mógłby otarcie działać wobec szantażu z płytą), jego rodzina by jakoś przetrwała, dzieci by go nadal kochały, a i Hank wciąż by żył
efekt motyla - zawsze musi się coś schrzanić (prócz ostatniego odcinka ^^) a lawina konsekwencji jest nie do przewidzenia
To Jesse się zorientował że Walt otruł Brocka, Mike już wtedy dawno nie żył, tak wiem to zwykła pomyłka w imionach;)
Może i byłoby Ci miło zobaczyć jak Jesse opiekuje się Brockiem, ale raczej byłoby to totalną bzdurą biorąc pod uwagę, że było równie poszukiwany jak Walter. Chyba musiałby go porwać...