Jak spojrzałem na aktualną twarz Dunn od razu skojarzyło mi się z Glenn Close z "Ukladów".Dałbym sobie łapę obciąć że są dziełem tego samego "Jima Hensona".
Ja to mam takie wrażenie, ale wobec Debry z Dextera.
Ta dziewczyna zawsze twarzą oddawała całą gamę emocji.
Teraz - to jakby grała w masce...
Na szczęście wyraz oczu, barwa głosu, grymas ust jeszcze pozwala jej odegrać co trzeba.
Mam nadzieję, że w dalszych odcinkach ta sztywność mimiki jej przejdzie.
U Skyler na razie nie zauważyłam, żeby zaczęła inaczej (sztywniej) grać.
Jakieś zmarszczki w zbliżeniu kamery też było u niej widać.
Przyjrzę się dokładniej w kolejnych odcinkach :)
Mam w każdym razie nadzieję, że nie będzie się ostrzykiwać botoxem itepe.
Jest świetną aktorką, zresztą w ogóle aktorzy BB są fantastycznie dobrani.
I nie chciałabym, żebyśmy przez zabiegi kosmetyczne wiele stracili z ich gry.
Skylar wyglądała naprawdę dobrze w pierwszym i połowie drugiego sezonu :P W 3 i 4 zrobiła się z niej grubaska, wyjątkowo nieapetyczna... Dopiero od dwóch odcinków możemy podziwiać powracającą dawną Skylar :) Nie powiem, bardzo dobrze wygląda...
Scenarzysta BB jest naprawdę genialny!!
Serial można oglądać wielokrotnie i za każdym razem wyłapywać kolejne - jak to ktoś na forum nazwał - "smaczki".
Na ten tekst powyżej nie zwróciłam uwagi, a to przecież faktycznie, nieprzypadkowa gra słów XD przy okazji toczącej się akcji.
"Albo mi się zdaję, albo Marie wyładniała. Też macie takie odczucie?"
Mi się Marie wydawała "od zawsze" atrakcyjna.
Ujęłabym to tak: Marie jest tą ładniejszą siostrą, a Skyler tą bardziej inteligentną.