proponuję ci wyjazd na Belize, człowieku synu.

Tragiczna postać, na prawdę nie miałeś do niego nawet odrobiny sympatii po tym jak się zachował na Basenie kiedy władca kurczaków się otruł Tequilą?

Nie.

sto procent racji. A jednak liczyłem na coś innego - szybki strzał w ten jego durny łeb. Szkoda, że Walter własnoręcznie tego nie zrobił tuż po tym, jak oznajmił mu prawdę o ćpunce : )

Zgadza się. Największym błędem Walta było to, że mu tatusiował i uratował kilka razy tyłek. W konsekwencji zginął Hank i przelała się czara goryczy.

jesse to jedyna postac ktora przez wszystkie te sezony zachowala jakieś resztki moralności. jest dobry i proponuje przyjrzec sie dokladnie wszystkiemu temu co ogarnął (magnez czy akcje z pociągiem).
ave pinkman :D