Wraz z końcem Breaking Bad krytycy ogłosili koniec "Golden Era of TV". Do tej pory honoru telewizji broniły seriale: The Sopranos, The Wire, Oz, Six Feet Under, Homicide: Life on the Street, Deadwood, The Shield, Breaking Bad, Terriers, Mad Men, 24. Zgadzacie się z tym twierdzeniem czy to tylko standardowe zrzędzenie krytyków? Pytam, bo podobnie jak Wy od dłuższego czasu stoję przed problemem: jak żyć po BB? Od dłuższego czasu nie widać produkcji, która mógłaby być choć drobną namiastką wspomnianych wyżej seriali.
Myślę, że jeszcze Walking Dead może spokojnie bronić honoru telewizji, bo to też bardzo dobry serial, a co do seriali które podałeś to nie oglądałem niektórych ale te co oglądałem no to były genialne fakt, ale wiem, że jeszcze dużo dobrych seriali przed nami które będą broniły Golden Ere
"Myślę, że jeszcze Walking Dead może spokojnie bronić honoru telewizji, bo to też bardzo dobry serial"
http://vader.joemonster.org/upload/qec/105267012ae88d13.gif
TWD obejrzałem 5 odcinków i nie wciągnęło mnie. Kto wie, może za jakiś czas zrobię drugie podejście. Śmiem jednak wątpić by to akurat TWD miałoby stać się cudownym panaceum na żal i smutek po BB. Póki co nie widzę serialu, który chociaż trochę zastąpi mi poniedziałkowy seans przy Breaking Bad
no przecież macie wspaniałe rodzime produkcje!!!
TRUDNE SPRAWY, PAMIĘTNIKI Z WAKACJI, DLACZEGO JA, NIEPRAWDOPODOBNE A JEDNAK !!!
Wymieniać dalej?
Oczywiście jest to żart z mojej strony. Bardzo smutny żart...
Tak sobie myślę, czy społeczeństwo nie jest specjalnie ogłupiane tego rodzaju produkcjami. Zastanówmy się, kto przy zdrowych zmysłach wytrzyma 5 minut tego bełkotu. Oczywiście dla śmiechu ze znajomymi to i z 15 minut idzie to pooglądać,ale z czasem poziom żenady i absurdu rośnie do takiego poziomu, że trzeba to wyłączyć. Telewizora się pozbyłem, jest to dla mnie "luksus" z którego bardzo łatwo i szybko zrezygnowałem.
Jest.
I to smutny fakt, bo przeciętny Kowalski siedzi z wlepionymi gałami i tylko komentuje jak można coś takiego robić. I nie mówię tutaj o samej produkcji tylko o poczynaniach bohaterów. A sam siedzi przed TV.
Smutna jest ta nasza polska rzeczywistość a "rzeczywistość" jeszcze smutniejsza :(