Postać już trochę zakurzona, ale ciągle nie dająca mi spokoju...
Kim był Gus? Miłym, wrażliwym biznesmenem, właścicielem sieci kilkunastu restauracji który mieszka w domku jednorodzinnym i jeździ kilkuletnim volvo.
Więc po co mu był ten cały lewy interes, wymagający dodatkowego wysiłku i niezbyt bezpieczny skoro Gus nie używa i nawet nie może użyć pieniędzy które na tym zarobił. Wątpię, że jego sieć wyprała by do jego naturalnej śmierci wszystkie pieniądze które zarobił razem z Waltem przez ten niezbyt długi czas. Inaczej pisząc, po co być baronem narkotykowym jeśli sieć restauracji bez problemu zapewni życie na tym samym poziomie co bez narkotyków?
Jest to dla mnie największa nieścisłość jeżeli chodzi o postać Fringa. Równie ciekawa jest jego przeszłość. W czwartym sezonie dowiadujemy się, że życie ocaliła mu jego historia z Chile. Jednak ku mojej ciekawości nie wyjaśniono nic więcej.
zamiast robic spin offa o Saulu mogliby zrobic wlasnie o Gustavo. dla mnie to byla jedna z najlepszych postaci w tym serialu.
Tak, to byłby ciekawy serial - jak Gustvo zbudował swoje imperium. Byłby i Mike, którego tak niektórym brakuje. No i wyjaśniłoby się wszystko z jego przeszłości.
I tutaj nam się zaczyna tworzyć coś na kształt Expanded Universe dla Gwiezdnych Wojen.
Jest mnóstwo wątków, które można pociągnąć w inny sposób niż kolejne seriale. Książki, komiksy, filmy. Wydaje mi się, że w BB, w tym momencie jest bardzo duży potencjał na rozrośnięcie się właśnie w ten sposób, choć to jest droga głównie dla gadżeciaży i geeków. Jestem ciekaw jaką drogę obiorą producenci. A przede wszystkim Vince, czy będzie pisał ew. scenariusze.
Ach. Mam przed oczami Giligana na swoim własnym ranczu ;) (fani SW wiedzą o czym mówię).
Tak czy inaczej mam cichą nadzieję, że jakieś nowe historie do nas dotrą, niekoniecznie z ABQ. Może właśnie Chile, Meksyk, (nie wiem skąd pochodził Mike), Niemcy?
A propos Huell'a: http://www.funnyordie.com/videos/5f24c5785e/huell-s-rules :)