Tak, z pewnością będzie oraz całe DEA. To główny wątek, zaraz obok "stawania się złym człowiekiem".


SPOILER:
Śmierć takiej szychy jak Gus'a na pewno zbudzi podejrzenie i myślę, że od tego się właśnie zacznie. Możliwe będzie też, że Walter i Jesse nawzajem będą chcieli się wyrżnąć, jeśli ten drugi dowie się, kto tak naprawdę otruł Brocka, nie uratował Jane itd.

Jessie wg mnie to tragiczna postać - bez Walta nie da sobie rady. jest podatny na nałogi,słaby psychicznie prędzej czy później znowu zwali na Walta same problemy. Ogólnie Jess i Skyler działają mi na nerwy - to takie dwie pierdołowate postacie przez które Walt ma same problemy.

O ile skyler moze i dziala na nerwy to jesse to zajebista postac i serial bez jego kreacji bylby jak House bez Dr Wilson'a.

czyli lepszy bo też oglądam House'a i Wilsona nie trawie;p

omg xd nie, byłby gorszy.

brzmi źle, idź sobie wyrwać paznokieć albo coś w tym stylu

milcz

dokładnie wole Jessiego niż Wolta bardziej się z nim utorzsamiam bliżej mi do niego niż genialnego chemika :)

Gus na 100% przeżyje to , tylko będzie wyglądać jak w batmanie człowiek o dwóch twarzach(wstawią jemu oko i naciągną skórę ;)
Mamy Mike Ehrmantraut który się kuruje po strzelaninie.

Ten człowiek nie ma 1/3 tkanki miękiej w głowie. Raczej nie ma szans na przeżycie.

Wiem że to żart, ale jednoznacznie powiedziano że 3 osoby nie żyją, a nikt raczej w podłodze się nie ukrył.

1) hank nie odpuszcza/ śledztwo na temat pralni/ obciach w mediach dla dea 2) powrót mikea, który dobrze wie, że walt chciał sprzątnąć gusa 3)możliwy jakiś smrodek po śmierci beneke - to już wystarczający zaczyn do akcji w 5 sezonie. jeśli jeszcze np walt jr. przypadkiem odkryje pieniądze taty - to może być nader ciekawie. chciałbym też aby gomez się rozkręcił i miał większy udział w nadchodzących wydarzeniach i koniecznie marie znowu odstawiająca jakiś kleptomański numer:)

2) powrót mikea, który dobrze wie, że walt chciał sprzątnąć gusa

Ale Mike chyba umarł w Meksyku po strzelaninie u don Eladio? Zresztą teraz kiedy Gus nie żyje Mike niby wróci i się będzie mścił za śmierc eks-szefa? Niiiiiee nie sądzę, Mike to najemny żołdak, teraz to on ma wszystko w tyłku jak Gus nie żyje.

nie wiadomo czy umarł (ciekawa postać więc pewnie nie), skoro jest najemnym żołdakiem, który właśnie stracił pracę może mieć hrapkę na pieniądze walta lub/i jessiego. w dodatku jako były glina, jeśli dostrzeże choćby cień szansy, że policja może go dorwać przez walta i jessiego to nawet z tego powodu - ich wyeliminuje. ale to tylko czyste spekulacje:)

to ja powiem o czymś o czym widze, że nikt nie wspomnial.. dla mnie najciekawszym wątkiem było by Chile. Pamietajcie ze Gusowi zalezalo zeby Hank nie dowiedzial sie nic o jego przeszlosci

mysle ze to moze byc mocny strzal

byłby mocny gdyby Gus żył teraz to już bez znaczenia, chyba że ma tam jakąś rodzinę które będzie chciała się zemścić
osobiście widzę jakaś większą role Mike'a w piątym sezonie może będzie pomagał rozkręcić Walterowi własne imperium narkotykowe, ktoś w końcu musi wypełnić dziurę po Gusie i kartelu

Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić by Walt został narkotykowym baronem - wydaje mi się że to będzie taki skromnie ubrany groźnie wglądający inteligent-zbir który nie będzie się afiszował z kasą...w końcu jego szwagier to agent DEA i już wącha mu koło tyłka...

Ja obstawiam duże wejście Mike'a. W tym serialu wszystko ma coś na celu i jeśli wprowadzono tak silną osobowość jak Mike, dano nam do zrozumienia jakie ma do tego biznesu podejście, że ma duże znajomości + jakiś sentyment do Jessiego i Walta... to myślę że nie jest to przypadkowe. Na pewno też rozwinie się temat DEA, myślę że pogorszy się stan zdrowia Walta i wcale bym się nie zdziwił gdyby ostatecznie skończyło się tak, że Walt przyznaje się Hankowi.

btw Gus nie zostanie uznany za Heisenberga, bo nie jest magikiem chemii - nauczycielem Gaila, co podejrzewa Hank.

A mi się wydaje że nie ma bata by Walt i Jessie myśleli jeszcze o jakimś powrocie do biznesu , myślę że Walt jest świadomy już tego , ile kosztowało go to wszystko , jakie poniósł konsekwencje , on i jego rodzina , kasy ma już pełno , a przecież ciąglę powtarzał że rodzina jest dla niego najważniejsza , teraz on i Jessie są wolni , tego chcieli , zwłaszcza Walt i temat produkcji mety jest dla Walta zamknięty , definitywnie. Teraz chyba obaj chcą spokoju , myślę że tak będzie , ale coś lub ktoś , nie pozwoli im tak po prostu zrezygnować , właśnie może DEA i nasz kochany Hank , który nie podda się i będzie węszył , pętla będzie się zaciskać nad Waltem i Jessiem , co może spowodować , że słabsze ogniwo jakim jest Jessie , pęknie ... i znowu Walt będzie miał problemy , i tak jak to było w 3 sezonie , Hank będzie bliziutko całej prawdy , tego bym oczekiwał . Poza tym, nie zapominajmy o kartelu , możliwe że jest tam ktoś kto będzie chciał zemsty , jeszcze jak się dowiedzą że Guss nie żyje a interes padł , będą może chcieli odnaleźć źródlo z którego płynie cudowna meta ... Sprawa śmierci Beneke raczej nie przejdzie bez echa .
Mam nadzieję że Mike wróci , świetna postać , ale wątpię by szukał zemsty , bo na co mu ona ? Myślę że i on poczuje chęć na wolność i spokojną sielankę , ale jak całej trójcy ( Walt, Jessie, Mike ) zacznie walić się grunt pod nogami za sprawą DEA , może dojść do ciekawych sytuacji i do konfrontacji , w sensie kto pierwszy , ten lepszy...
Twórcy serialu już nie raz nas zaskoczyli i sądzę że tak samo będzie w 5 sezonie , i tam jakaś bomba wybuchnie :)

Wątpię by kartel maił coś jeszcze do powiedzenia - Gus praktycznie zniszczył całe dowództwo kartelu i jeśli coś zostało to zależy im raczej na utrzymaniu władzy a nie mszczeniu się i szukaniu igły w stogu siana (bo nie wiedzą kto to zrobił)

"kasy ma już pełno" - Większość utopił w myjni(800000), która może przynosić same straty. Pamiętajmy, że nie miała ona zarabiać tylko być przykrywką. Skyler oddała 670000 szefowi Tedowi, kasa przepadła. Sfinansował własne leczenie i rehabilitację Hanka. Wcale nie ma kasy i dalej umiera na raka.

Nie umiera, ale fakt, hajsu nie ma.
Jestem przekonany, że po 3 odcinkach zwątpienia W. i J. będą chcieli zostać baronami :)

buhahah każdy o zdrowych zmysłach dawno by zrezygnował ale to jest właśnie magia tego serialu oni muszą handlować bo taką mają naturę :) dlaczego chłopaki pomimo licznych przypałów dalej latają z tematem? bo to łatwa i szybka kasa a Ci dwaj serio jej potrzebują

"""w końcu jego szwagier to agent DEA i już wącha mu koło tyłka..."""
Wiesz, wyobraziłem to sobie.

Dokładnie, sam boss kartelu w retrospekcji kiedy zabili pierwszego "kucharza" Gus'a powiedział do niego: "Nie zabiłem cię tylko dla tego, że wiem kim jesteś". Ktoś z Chile upomni się o "sprawiedliwość".

Dokładnie wątek z Chile na bank pojawi się w s5.

Wg mnie nie można się spodziewać co tak na prawdę może się stać w 5tym sezonie. Serial w ogóle powinien się już skończyć, zakończenie było świetne, nieprzewidywalne. Chociaż było kilka przesadzonych wątków, chociażby z otruciem całego kartelu. Po spożyciu tak silnej trucizny, Gus na pewno nie przeżyłby tego po zwymiotowaniu skoro wszyscy padli zaraz po jego wyjściu z łazienki. Ciekawy sposób, jednak mało prawdopodobny, tym bardziej że trochę czasu upłynęło zanim poszedł zwymiotować. Po drugie nie byłbym taki pewien co do waszych opini że Ted zginął. Nigdzie nie było powiedziane wprost o jego zgonie. Po trzecie, nie mogę ogarnąć w jaki sposób Walt otruł dzieciaka, jednocześnie kradnąc truciznę Jessemu. Dużo niejasności, pomimo to serial świetny ;) Mało który utrzymuje poziom przez kilka sezonów a mogę śmiało stwierdzić że BB właśnie taki jest.

Gus przed zażyciem trucizny połknął jakąś pigułkę, może anty-toksynę? W jaki sposób Walt otruł dzieciaka też się zastanawiałem.

Ja bym chciał żeby ten serial nie skończył się happy endem.W następnym sezonie Walt stworzy imperium narkotykowe i stanie się kimś na wzór Tuco (chodzi o charakter),

W sensie ze będzie ciągnął metę z noża, będzie tłukł kolesia na śmierć i strzelać do zwierząt? :D

Nie no zgrywam się pomysł był by niezły

Ktoś ma jakieś wieści na temat 5 sezonu ? Bo coś cicho jest , a jak premiera ma być w lipcu to chyba powinni już kręcić ...

Nie jestem jakimś tam znawcą ale myślę że zdjęcia rozpoczną w Kwietniu

trochę późno ... ale dobra, czekamy... :)

Wiesz nie powiedziałem że tak musi być :). w ogóle nie wiadomo czy BB wystartuję w tym lipcu

to też prawda, patrząć na tą ciszę to zaczynam mieć obawy ... nawet nie wiadomo czy będzie 5 ostatni sezon z 16 odcinkami czy będzie to podzielone na dwa sezony po 8 odcinków , cisza....

Osobiście wolałbym dwa sezony po 8. Liczba odcinków by się nie zmieniła i tak, a Vince by miał szansę po 8 odcinkach walnąć jakiś solidny cliffhanger

Aktorka wcielająca się w postać Skyler (Anna Gunn) ostatnio potwierdziła, że 16 odcinków zostanie podzielone na 2 sezony. Kręcenie pierwszych 8 odcinków rozpoczęto w styczniu, więc pewnie gdzieś w lipcu ruszy 5 seria.

a kiedy w ogole 5 sezon?

właśnie nie wiadomo, bo cisza... w tamtym roku premiera była w lipcu . Ja w sumie tez wolałbym 8 odcinków w tym roku i 8 w następnym :)

wedle tego co przeczytałem na kanapowych - to przewidywane jest 16 odcinków w tym roku. Spekulują coś o tym, że możliwe są praktyki rozdzielenia na dwie części z przerwą.

link do źródła jeśli kogoś interesuje ( http://kanapowi.pl/1570/to-bedzie-ostatni-sezon-breaking-bad/ )

Jeżeli przed nami ostatni sezon to możemy się spodziewać śmierci nauczyciela a wraz z nim zniknięcie niebieskiej mety z rynku Dla Waltera to jedna z rzeczy na której naprawdę mu zależy - jakość jego produktu. Szwagier musi dowiedzieć się że Walter to Haisenberg ale nie może go wydać bo to przecież rodzina a jego rehabilitacja została sfinansowana przez dragi z którymi on walczy. Hank ma poważny dylemat moralny a jego rozwiązanie bardzo mnie ciekawi. Jedynym rozwiązaniem problemów dla obu postaci może być rak. Pewne jest że Hank stanie na nogi ale jak długo się na nich utrzyma? White'owie będą musieli stawić czoła DEA. Jessi może mieć kłopoty związane z udziałem w dokumencie pt. "Jak to jest zrobione?" Tu z pomocą może przyjść mu Mika który może odzyskać te taśmy. Opcji jest wiele ale te wydają mi się najbardziej prawdopodobne i bez względu na to co kto napisze ten serial i tak nas zaskoczy. Nawet tym ze to nie ostatni sezon :)

Oby nie przedłużali serialu na siłę-syndrom Losta i Dr House, fabuła jest tak znakomita i na tak wysokim poziomie że kolejne sezony mogłyby tylko zaszkodzić. Mike wróci na 100%, jest przecież jedną z ciekawszych i ważniejszych postaci, możliwe że to właśnie on przejmie władzę po Gusie. Jesse powinien dowiedzieć się że to White otruł Brocka-może sam dzieciak mu to powie? Inna opcja-Walter przejmuje władzę i zakłada własne imperium, pojawia się Mike/Jesse ze swoimi ludźmi i dwie organizacje zaczynają walkę ze sobą. Jesse to znakomita postać, najciekawszą opcja byłoby chyba gdyby on i Walter stanęli po dwóch stronach barykady o zostali śmiertelnymi wrogami. Tak czy siak, w ostatnim odcinku Walter powinien umrzeć. Serial musi mieć przecież morał-zło nie popłaca.

Dokładnie, zło musi spotkać kara. Zwłaszcza w amerykańskim filmie. Walt zajmował się haniebnym procederem produkcji narkotyków, więc na 100% nie spotka go happy end. Podejrzewam takie warianty:
- Walt ginie z ręki mścicieli Gusa lub policji/DEA;
- Nawrót raka, tym razem beznadziejny;
- Model z "American history X" czyli zły bohater traci najbliższych.
Wątpię, aby w 5 sezonie Walt, Jesse lub Mike stworzyli jakąkolwiek większą organizację przestępczą. Żaden z nich nie nie ma osobowości lidera ani przedsiębiorcy. Walt jest pierdołowaty, Mike jest świetnym żołnierzem, ale żaden z niego dowódca. Jesse ewentualnie wykazuje jakieś zdolności, ale nie mógłby zarządzać niczym większym niż grupka ulicznych dealerów. Nawet gdyby połączyli siły, to policja albo konkurencja szybko ich by wykończyła. Poza tym nie wiem czy stać ich na drugie laboratorium. Myślę, że w ostatnim sezonie produkcja narkotyków już nie będzie motywem przewodnim. Podpowiada mi to też symbolizm sceny, w której Walt i Jesse niszczą laboratorium.

Powrotu do mety już chyba nie będzie, ale chyba Walt już cieńko stoi z kasą po tym co zrobiła jego żonusia, także kto wie, czy potrzeba kasy nie sprawi że Walt zdecyduje się wrócić do biznesu choćby ten jeden raz ,ostatni ... wcześniej też nie potrzebowali nowoczesnego laboratorium , kamper ,trochę sprzętu i jazda... Co oczywiście zaowocuje jakąs wpadką która nakieruje DEA lub Henka, albo po prostu wyjdą jakieś mega kłopoty z tego... takie z których nie będzie już wyjścia i będzie to koniec .

Twórcy potwierdzili-głównym ZŁYM w sezonie 5 będzie...Walter White, zajmie miejsce Gusa. Mam nadzieję że jasse i Mike mu pomogą w rozkręceniu własnego biznesu^^

Jeżeli to prawda to się trochę obawiam, bo daleki jestem w stosunku do Waltera i Jessego, a takie działanie na wielką skalę nie może się zakończyć happy endem. Tym bardziej że Walt zupełnie nie wygląda mi na człowieka który potrafi stworzyć tak sprawną organizację jak ta Gusa. Szczerze mówiąc to zakończenie 4. sezonu było super i nie wiem czy nie można było na tym poprzestać (chociaż takie zak. rozbudziło apetyty na kontynuację:))

Tu się nie zgodzę, Walt to geniusz, z odpowiednim kapitałem uda mu się stworzyć własną organizację/przejąć władzę w mieście po Gusie. Dodatkowo z pewnością nie będzie działać sam, Mike jest teraz bezrobotny^^ więc może zostanie jego prawą ręką i pomoże mu.

Akurat z Mikem nie było ostatnio Waltowi po drodze:) A że jest geniuszem to fakt, tylko nie wiem czy mógłby zebrać odpowiednią ilość oddanych ludzi, których miał Fring. Już wcześniej próbowali z Jessem działać na własną rękę i nie bardzo im wyszło

Gdyby nie wątek Chile to pewnie można by było na tym poprzestać, ale ten wątek musi mieć swoją kontynuację.

"""" Walt jest pierdołowaty""""
Błagam, chciałbym być taką pierdołą, która tak sobie radzi w podobnych sytuacjach.