Mam wielką nadzieję, że w najbliższym odcinku Pinkman pójdzie tam, gdzie od dawna jest jego miejsce - do wora, a konkretnie zapewne zmieni swoją konsystencję w beczce. Wyrzuty sumienia go chwyciły, dobre sobie. Szkoda, że tak późno :) Dawno mnie tak żadna postać nie wkurzała na ekranie - genialna rola Aarona.
Genialna rola Aarona i genialne role wszystkich! Mnie w pewnym momencie każda z postaci w tym serialu wkurzała, no może oprócz Saul'a. To niesamowite jak ten serial bawi się naszymi emocjami i budzi całą gamę uczuć-od sympatii, litości, irytacji po totalną złość!!! Nie kojarzę chyba żadnego innego serialu, którego bohaterowie sprawialiby, że moje uczucia do nich tak by się ciągle zmieniały jak w kalejdoskopie.