PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=430668}

Breaking Bad

2008 - 2013
8,8 326 tys. ocen
8,8 10 1 325804
9,1 64 krytyków
Breaking Bad
powrót do forum serialu Breaking Bad

Moim zdaniem Jessie nie jest lepszym człowiekiem, jest po prostu w wygodniejszej sytuacji,
gdyby był na miejscu Walta to pewne albo by sobie odstrzelił łeb, zaćpał się na śmierć, albo by
mu totalnie odwaliło i by był o wiele gorszy - takie mam wrażenie, zwłaszcza biorąc pod uwagę
że jest ćpunem i łatwo go złamać...
Ja to widzę tak, że nie jesteśmy w stanie ocenić kto jest bardziej zły, ze względu na bardzo
odmienne sytuacje i motywy... Wróćmy do początku i pomyślmy co by było gdyby White nie
zachorował, albo miał od razu sporo kasy na leczenie itd. i teraz pomyślcie kto by był lepszym
człowiekiem - no raczej nie Pinkman...
Jessie stara się zrzucić całą winę na Waltera ale sam nie jest niewiniątkiem, możliwe że wcale
nie jest lepszy - na bank jest słabszy psychicznie a resztę trudno ocenić - generalnie jakby
chciał odkupić swoje winy, to by wziął kasę i zrobił z nią coś dobrego, ale on poczuł się
wykorzystany jakby był dzieckiem maleńkim i odpadł, a zemsta i tak nic nie wniesie dobrego,
bo Walt się wycofał z interesu (teraz jedyny zysk to satysfakcja z zemsty)... White nie jest
bezwzględny, wszystko wskazuje że mu całkiem nie odbiło i nie chce być zły - po prostu zmienił
się na tyle, że potrafi zrobić straszne rzeczy by zapewnić bezpieczeństwo sobie i rodzinie (ale
czuję że jego psychika też już zaczyna wisieć na włosku, i bym się nie zdziwił gdyby to właśnie
Pinkman zrobił z niego prawdziwego potwora)
Pomyślmy dlaczego Walt postanowił zbierać więcej kasy? Może dlatego że potem już było
bezpiecznie i po prostu mógł sobie na to pozwolić praktycznie bez ryzyka? W takim układzie
dlaczego wyznaczył sobie limit i skończył z tym? Dlaczego oddał tyle kasy Jessiemu? Oj chyba
tu nie chodziło zwyczajnie o kasę i zachłanność... I wróćmy do momentów w których Walt był
taki strasznie "zły" - nigdy nie był zły od tak sobie - tylko w sytuacjach naprawdę
podbramkowych, inna sprawa że pewnie też był od początku bardziej świadomy że różowo nie
będzie więc mniej panikował...
Nie uważam że White jest lepszą osobą niż Pinkman - jak już pisałem, nie jestem w stanie
tego ocenić i raczej nikt nie jest, chciałem tylko pokazać że nie ma sensu robić z niego takiego
strasznego potwora a z Jessiego symbol moralności...