Trudno znalezć słowa by opisać emocje towarzyszące mi podczas każdego odcinka. Są to emocje, których nigdy podczas oglądania jakiegoś filmu ani serialu nie doświadczylem. Kiedy powoli kończylem 5 sezon nie moglem uwierzyć, że to już koniec. Koniec przygód Walthera i Jessiego, koniec ciągłych narzekań Skyler, koniec śmiesznych tekstów Hanka oraz koniec genialnych scen z udzialem Mika. Nie wiem jak wy ale ja utożsamiłem się z tym serialem jak z żadnym innym. Jeżeli macie jakieś swoje ulubione postacie , sceny czy odcinki to piszcie w komentarzach.
Najciekawsze postacie Walt, Jessie, Saul Goodman, Gus, Mike :)
Seriale, które także obfitują w mocno zarysowane postacie to Robin of Sherwood, Twin Peaks, Rzym, Gra o tron.
My oglądamy powoli drugi raz wszystkie sezony, bo nic innego nam nie pasuje teraz, żadne polecane seriale nie mają" tego czegoś" Chyba musi upłynąć trochę czasu, żeby można było na świeżo obejrzeć inną produkcję. Przerzuciłam się na razie na książki, trochę pomaga.
Zaczęłam "Grę o Tron", ale utknęłam gdzieś w drugim sezonie przy wprowadzaniu nowych wątków, z tą czarownicą. W efekcie przewijając obejrzałam już wszystko co dotyczy Daenerys i smoków, Aryui, no i tyle. Nie mogę wrócić do oglądania całości, drażnią mnie też sceny okrucieństwa, ciut za dużo. Ale mąż mówi, że by obejrzał całość.