Jeśli masz jakiekolwiek towarzyskie życie, psa, którego trzeba wyprowadzać, pracę, lub szkołę, do której musisz się z dnia na dzień przygotowywać, magisterkę do napisania, ogródek do wypielenia, łatewer - nie oglądaj.
Obejrzałam już parę seriali w życiu, zwykle ogarnięcie pięciu sezonów zabierało mi 2 miesiące, może nawet 2 i pół. Breaking Bad połknęłam w niespełna 4 tygodnie.
Oczywiście można nie lubić tego typu "show", ale jeśli odpowiada Ci dość brutalna sensacja mocno podszyta psychologią, to prawdopodobnie tak jak i ja wpadniesz jak śliwka w kompot i nie będziesz mógł przestać tego oglądać.
To jest bardzo dobry serial. Może nie tak "klasyczny" jak "Sopranos", może ma parę naciągniętych momentów, ale mimo wszystko - to jest scenariuszowy majstersztyk, wciągający jak bagno. I powiem tak - na początku to było fajne, ale od połowy czwartego sezonu czułam się już tym uzależnieniem zmęczona i marzyłam tylko o tym, aby to skończyć i odzyskać swoje normalne życie i mieć kiedy sprawdzić fejsa chociażby :P.
Dziś wchłonęłam ciągiem ostatnich pięć odcinków. Jestem wolnym człowiekiem!
nie martw sie ,jest nas więcej,chociaż breaking bad nie jest popularny wsród dziewczat,jak zauważyłam a sopranos to juz w ogóle
domyślam się, w Sopranosach jest dużo krwi bluzgów itp. nie wszystkim dziewczynom się to podoba
Łykałem Rodzinę Soprano w 2 tygodnie pracując po 8 godzin dziennie, więc czy ja wiem czy te 4 tygodnie to jakiś super wynik :)
Zaczely sie przechwalanki ;) a mi nie o to chodzilo, zeby sie z kims rownac, podalam swoja skale i wlasnie w mojej skali BB mnie czasowo zniszczylo
Oj nie chodzi o chwalenie tylko o to że w 4 tygodnie to można obejrzeć i BB i z psem wychodzić a i na impreze w weekend jakąś :P To jest kupa czasu :)
Tak wlasnie w moim przypadku to wygladalo. Ale bylo okupione cieeezka walka z sama soba, zeby nie ogladac dalej.
Nie ma rzeczy ważniejszych od SERIALIKÓW!! ;) poza tym zawsze wracam do swoich ulubionych seriali po jakimś czasie, przeważnie jest to zaraz po zakończeniu serii, w tym przypadku jednak chyba będzie inaczej i BB będzie mi ciężko drugi raz oglądnąć niestety
ja mam tak samo, tylko niestety obowiązki wzywają,2 sezon to mogłam oglądać ciurkiem 13 godzin ,ale niestety musiałam podzielić na dwa razy a lodówka pusta :P
ja nie wiem jak ludzie mogli oglądac to w czasie kiedy był produkowany, sezon był pokazywany co rok , ja bym chyba zdechła , teraz mozemy sciagnąć wszystko za jednym zamachem, a wtedy? to musiał byc jakis koszmar :)
tez uwielbiam sopranos ale nie był AZ tak wciagajacy
Oj tam, mi bardzo brakuje tego oczekiwania na kolejny odcinek/sezon. Pamiętam te poniedziałki o poranku gdy odwiedzało się "sklep" żeby zobaczyć co tam nowego. :)
Właśnie to było najlepsze oglądać BB co poniedziałek i dyskutować po każdym odcinku ze znajomymi o nim :)
Jakie? Tylko proszę bez wymieniania The Wire czy Sopranosów, bo to seriale kultowe i każdy zna ich wartość.
Nie dla każdego ale dla mnie chociaż Gra o Tron, niektórzy mówią ,że serial dla gimbusów, ale według mnie jest ciekawszy niż breaking bad ( mam za sobą tylko kilka odc tego serialu i nie razie nie przypadł mi do gustu)
Szczerze to serial GoT bardzo przeciętnie wypada w porównaniu z książką. Może i jest więcej akcji niż w BB, ale w żaden sposób nie mógłbym go nazwać ciekawszym. Widać też lekki spadek poziomu w porównaniu do pierwszego sezonu, który był naprawdę bardzo dobry.
Gra lepsza niż BB? Z całym szacunkiem, ale to jakieś nieporozumienie. I piszę to jako fanka fantastyki. Że dla gimbusów też się nie zgodzę. Serial jest całkiem dobry, ale mam do niego dużo zastrzeżeń, wiele razy mnie rozczarował. Przy powieści produkcja HBO wypada blado. Wiem, że ciężko jest porównać dwa seriale o tak różnej tematyce, ale chociażby gra aktorska... Błagam :D W GoT w wielu przypadkach jej poziom jest dyskusyjny, w BB pod tym względem po prostu nie ma się do czego przyczepić.
Ja akurat miałam wolne i obejrzenie 5 sezonów zajęło mi tydzień. Serial naprawdę ciekawy, trudno się oderwać. Nawet lepszy od Dextera. Obejrzałam już całego Dextera, Lost ( choć pod koniec już nudny się robił) no i teraz Breaking bad. Co polecacie następnego?:)
Matko masz zupełną rację. Obejrzałam w tydzień 2 pierwsze sezony. Serial jest na prawdę wciągający. Muszę znaleźć czas na obejrzenie dalszych sezonów a już i tak dużo zaniedbałam przez oglądanie go. :D Hmmm no to nie długo ruszam z 3 sezonem ;D
No nie wiem. Ja właśnie zaczęłam powtórkę ;)
ps. Nie ma 'kobiecego' i 'męskiego' kina, a przynajmniej trzeba wreszcie przyznać, że takie podziały strasznie ograniczają. Są rzeczy dobre albo niedobre. BB jest genialny.
to prawda kolezanko :) rewelacja. ogladalam z mezem w 4 tygodnie. wspolczuje ludziom co musieli czekac na kolejne odcinki. my mielismy ten komfort , ze mielismy wszystko od razu i moze tez dlatego tak fajnie sie to ogladalo. szkoda ze to juz koniec. a najbardziej to jestem zalamana tym jak to wszystko sie skonczylo. szkoda i jessego ze tak mu ufal razem wszystko robili a ten walt jednak taki zly sie stal, omamily go te pieniadze i wladza, prestiz jego towaru, no ale takie bylo przeslanie tego filmu. stal sie gorszy ;/ pozdrawiam