PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=430668}

Breaking Bad

2008 - 2013
8,8 326 tys. ocen
8,8 10 1 325525
9,1 64 krytyków
Breaking Bad
powrót do forum serialu Breaking Bad

OVERHYPED

ocenił(a) serial na 7

Właśnie obejrzałem ostatni odcinek serialu. Wypowiedź potraktujcie nie jako hejt, a jako moją osobistą opinię, są gusta i guściki.
Odkąd BB pojawił się na scenie serialowej wszyscy dookoła(no może nie wszyscy, ale większość) rozpływali się jaki to serial nie jest zajebisty, super, wyciskacz uczuć, łez, świetna historia, super mega zakończenie, jedno z najlepszych ever itd., itp.
Kiedyś, kiedy serial jeszcze trwał, był na którymś tam sezonie, postanowiłem zobaczyć o co się tam rozchodzi, po kilku odcinkach porzuciłem oglądanie(wtedy kiedy zabił Crazy 8). Wydał mi się nudny, akcja rozwijała się zbyt wolno, dużo osób mówiło mi, że dobrze jest "przeboleć" kilka pierwszych epizodów, bo potem jest lepiej. No i właśnie niedawno z braku laku postanowiłem dokończyć serię, a właściwie rozpocząć od nowa, bo obejrzałem od 1 odcinka. Nie jestem jakimś super znawcą, mam za sobą Lost, Dextera, Prison Break, Walking Dead, Gre o Tron, Stargate Atlantis, różne seriale komediowe, może coś tam jeszcze. I z tych wszystkich seriali(poza komediowymi :)) BB ma najmozolniej ciągnącą się fabułę, w dodatku liczba irytujących postaci przekracza wszelkie normy.
Mówi się, że Prison Break miał fatalny 4 sezon, jak dla mnie to 4 sezon PB można porównać do 4 sezonów BB, piąty się wybił, bo w końcu coś się działo, nareszcie Walt przejął inicjatywę, a na to czekałem cały czas.
Te rozterki bohaterów... Pinkman tak mi działał na nerwy tym swoim rozczulaniem się, że z bólem ciągnąłem to do końca, a to nad tą swoją dziewczyną, potem nad jednym dzieciakiem, potem następnym, potem nad nastepną dziewczyną i następnym dzieciakiem. Ćpał, przestał, załamał się, ćpał, przestał, był zły na Walta, wybaczył mu, ćpał, znowu był zły na Walta i tak w kółko panie Macieju. Momentami można było pominąć 3 odcinki, a fabuła nadal stałaby w tym samym miejscu, z tym, że ze zmianą humoru u Jessiego.
Skyler oficjalnie dołącza do grona denerwujących, irytujących serialowych "bab". W dumnym gronie powita ją Lori z TWD, bo to niemal ten sam poziom. Nawet nie chcę mi się rozpisywać, ale przez nią dosłownie nie raz, nie dwa pauzowałem odcinek, porobiłem coś innego i wracałem, bo musiałem zrobić sobie przerwę.
Zakończenie nie było genialne, zbyt dużo pytań bez odpowiedzi zostawiło, oczywiście standardowo główny bohater ginie. Czekam na serial, w którym wymyślą coś innego, fajnego(nie beznadziejnego drwala Dextera). W czasie oglądania miałem sporo innych rozkim, ale teraz tak na świeżo zapomniałem.
Dobra, a co na plus? Z bohaterów to zdecydowanie, wiadomo Walter, ale też Saul, Fring, nawet Hank. Kilka fajnych momentów, ale zdecydowanie zbyt mało.
Naprawdę, nie mówie, że BB jest zły, ale nie jest wybitny, jak niektórzy sądzą, taki porządny średniak, bez polotu. Nie wiem, może to te modne ostatnio narkotyki przyciągają tłumy gimbusów, czy coś.
Z seriali, które wymieniłem wcześniej jeśli miałbym zrobić ranking i wpleść BB to byłby na ostatnim miejscu, chociaż ostatnio TWD stara się, żeby je zająć.
Wiem, że w argumentacji przeciwko moim przemyśleniom niektórzy wytknęliby mi brak dojrzałości, że nie wyczuwam jakiś metaforycznych przekazów, chcę tylko krwi itd.(btw odcinek o tym jak Walt łapał muchę nie wiem czego mógłbyć metaforą, lubie spinoffy, ale to było okropne, 40 minut nudy), nie. Szukam ciekawych bohaterów, ale też szybkiej akcji, nie takiej, w której jedną decyję podejmują 4 odcinki. Nie obejrzę już tego raczej nigdy więcej, może przelotnie jak włącze TV i akurat gdzieś to będą pokazywać. 6/10 według mnie to odpowiednia ocena, może 7/10 za ostatni sezon. Wiecznie czegoś brakowało..

ocenił(a) serial na 10
HyHYyHY

W sumie co do opinii - ceni się taki sposób wyrażania swoich myśli i poglądów :P Dużo osób na tym forum krytykuje bez większego uzasadnienia.
Ale w kwestii metafory odcinka z muchą.... czy to nie była przypadkiem swoista zapowiedź sezonu 4 i Walta który ciągle próbował schwytać Gusa a ten wymykał się sprawnie niczym ta mucha i był niemal dla Walta niedostępny? :D