Czy w którymś odcinku zostało powiedziane, jaki to był incydent, poprzez który musiał porzucić pracę w policji? Pamiętam tylko, że raz chyba Saul się spytał, odpowiedział, że wolałby do tego nie wracać. Czy było coś więcej powiedziane?
Tak było o tym, chyba że była rodzina gdzie często były wezwania przez kłótnie rodzinne i Mike nie zareagował raz, niezbyt dobrze pamiętam pewnie zaraz Ci ktoś lepiej wytłumaczy w każdym razie przez ten brak interwencji mężczyzna w tej rodzinie zabił swoją kobietę i Mike chyba zareagował zgodnie z prawem, ale się to nie opłaciło (chodzi o życie tej kobiety) wiec obrał inną drogę.
to chyba było tak, że zawsze patrolował okolicę z jakimś innym policjantem, często dostawali wezwania do tego mieszkania, ale procz standardowej gadki niewiele mogli zrobić. Którejś nocy znów dostał wezwanie w to samo miejsce, ale tym razem był sam, bez partnera. Założył kajdanki gościowi i wiózł go chyba na posterunek (jak zwykle, i jak zwykle po jakimś krótkim czasie musiałby go wypuścić), postanowił jednak skręcić do lasu i tu już dokładnie nie pamietam, ale w każdym razie zagrozil gościowi, że jeśli jeszcze raz jego żonie coś się stanie to wróci po niego. Za tydzień tamten gość zabił żonę.
Mike powiedział, że od tej pory nie uznaje półśrodków, ale czy to była bezpośrednia przyczyna odejścia z policji pewności chyba nie ma