Breaking Bad

2008 - 2013
8,8 333 tys. ocen
8,8 10 1 333363
9,1 50 krytyków
Breaking Bad
powrót do forum serialu Breaking Bad

Witam wszystkich. Jestem świeżo po obejrzeniu odcinka 5x11, który uważam chyba za najlepszy w historii serialu (a na pewno najlepszy od bardzo dawna), ale jestem trochę zła na scenarzystów. Nie podoba mi się ten zabieg, że na początku sezonu piątego, a także odcinka dziewiątego, mamy wgląd w przyszłość zdarzeń. To trochę tak, jakby przeczytać sobie ostatni rozdział książki, a potem przejść do początku. Bieg fabuły zachwyca, wybuch Jessiego oraz zagrywka Walta z nagraniem to po prostu mistrzostwo świata i okolic, ale cóż z tego, skoro wiemy, że koniec końców wszyscy się dowiadują, kto jest Heisenbergiem i że mr White żyje na wygnaniu? Osobiście mi to trochę psuje rozkosz oglądania nowych odcinków.

ocenił(a) serial na 8
Mikasa08

Tak, wiemy, że koniec końców wszyscy się dowiadują, ale nie wiemy, jak tak naprawdę skończy Heisenberg, co się stało z Jessiem, Hankiem, rodziną itd. Więc mnie to akurat pasuje, bo wiem, że ta historia nie skończy się happy endem i będzie się dużoo działo ;)

Gonzo_filmweb

Rozumiem, ale ja po prostu lubię być trzymana w całkowitej niewiedzy aż do końca, jeśli chodzi o seriale i książki - nigdy nie czytam żadnych spoilerów, itd. A tutaj sam Gilligan daje nam obraz zakończenia, ja tego nie popieram. Aczkolwiek, to nie przeszkadza twórcom w konstruowaniu fenomenalnych odcinków :)

ocenił(a) serial na 10
Mikasa08

Ale i w poprzednich sezonach mieliśmy takie spojlery na początku kilku odcinków. Np. scena z bliźniakami podążającymi do tego ołtarzyka czy chłopca na motocyklu łapiącego pająka do słoika. Czy wtedy ktokolwiek z nas spodziewał się jak to się wszystko dalej potoczy? Podobnie było z momentami po katastrofie samolotu. Sam zachodziłem o co w tym chodzi i po prostu to co przedstawili scenarzyści ani przez sekundę nie przeszło mi przez myśl.

Znakomajkowity

Motyw z misiem w basenie - czy ktoś z nas mógłby w najdzikszych przewidywaniach zgadnąć skąd się tam wziął? A do tego cały ciąg zdarzeń, który zapoczątkował Walt, a który doprowadził do sceny wyławiania misia z basenu?

Mikasa08

Ale co tak naprawdę wiesz? Walt żyje, nie mieszka w domu i boją się go sąsiedzi.
Nie wiadomo gdzie się teraz podziewa, co z rodziną i Jesse i czy sąsiedzi boją się go za bycie drug lord, czy za coś kompletnie innego.

Moim zdaniem nie masz co się obawiać. Jeszcze przed końcem pospadają ci buty kilka razy z wrażenia, masz to jak w banku. Jak już tu ktoś napisał, nasza wyobraźnia nie dorasta do tego, co twórcy wymyślają. A to, czego się spodziewamy po serialu, nasze dumania i proroctwa wywołują tylko uśmiech politowania u scenarzystów :)
Z moich przewidywań w tym sezonie nie sprawdza się NIC. Jestem szczęśliwa :)