I co zrobiłeś najlepszego?! Ja mam jutro poprawkę, a trafiłam akurat na początek odcinka! Wiedz, że jak będę miała warunek to przez Ciebie:D

bedzie dobrze:)

Będzie, bo tak się rozbudziłam, że już nie zasnę, tego się nie spodziewałam po odcinku! Walt przekroczył wszelkie granice.

no masakra jest ogolnie;p

Jedna sprawa, która myślałam że nigdy się nie wyjaśni. A jednak!

TAK JAK MYSLALEM NAJMOCNIEJSZY ODCINEK JAKI POWSTAL ROZWALA MOZG !

Ejj dobra, myślałam że Walt osiągnął szczyt, ale nie! Nie wiem co będzie dalej, niesamowite!

Oglądam dopiero od 10 minut. alien_2 o czym dokładnie mówisz?

Nie chcesz wiedziec, zobacz jutro bo scena warta zobaczenia.

Wygrzebałam ten temat z czeluści filmwebu żeby powiedzieć, że zdałam wtedy tą poprawkę:D Zawsze przed egzaminem będę oglądać serial zamiast się uczyć. Dzisiaj za to wyśpię się;)

Jak na razie mocny odcinek...

ta scena przed reklamami teraz chyba najmocniejsza w serialu...

rozwalil mnie ten odcinek...

heh, no i tyle
Zgodnie z przewidywaniami, zrobil gnoj i zmienil tozsamosc. Teraz pewnie bedzie przeskok w czasie i pokazane jak wraca za pare miesiecy... tylko po co? :P

Zabic wujków albo Jessiego- albo wujków i Jessiego. On musi mieć jeszcze spotkanie z Jessim, muszą mieć okazję powiedzieć sobie wszystko i tego spotkania jeden z nich nie przeżyje.

Tylko po co? Ma forse i spokojne życie w New Hampshire, tak mu brakuje przygod?

Wiemy, że wróci i powiedział, że ma niezałatwione sprawy. Spokojne życie? On zaraz umrze;)

Serio koniec?!

Genialny odcinek. A podobno miały się pojawić postacie, które już nie żyją. Wszyscy się zastanawiali czy retrospekcje czy omamy będzie miał Walt, a tu nic z tych rzeczy. Nie spodziewałem się, że można zrobić aż tak genialny odcinek. Lepszego nie było na pewno.

jeszcze tylko dwa odcinki... trudno bedzie zrobic mocniejsze... ale pewnie zrobili:)

Wydaje mi się, że to była kulminacja, że te odcinki co zostały to już będzie pokończenie wątków. Najważniejsza tajemnica już się wydała. Musi być jeszcze konfrontacja z Jessim. Po takim wyznaniu nie mogą tego tak zostawić.

az mi szkoda Walta bylo... wszystko poszlo nie tak... a takie byly plany Waltera kiedys...

Może kiedyś byłoby mi żal, ale nie dzisiaj. Zniszczył życie tylu osobom. Nawet Jesse przed spotkaniem z nim był nieszkodliwym ćpunkiem. Nawet jeżeli jakimś cudem to przeżyje to już nigdy nie pozbiera się.

Mi też jego go szkoda.

Słowa tej piosenki z około połowy odcinka świetnie oddają jego sytuację:

""say goodbye to everyone, goodbye to everyone..."

Na osłodę dla nas Walt ma jeszcze kilka spraw do załatwienia...