Świetne zakończenie, choć jedyne co mi w nim brakowało to Saul Goodman i jakiegoś prologu co się dzieje z rodziną White'ów
Zdarzylo. Poprawilem cie, abys wiecej tego bledu nie popelnil. To nie był atak, tylko pomoc ;)
O nie nie nie kolego, zasugerowałeś że nie znam znaczenia słów jakich używam. No, ale już bez spiny ;) Więc brakowało mi prawdziwego EPILOGU, który by pokazał rodzinę White'ów 5 lat później ;)