nie wiem czy ktos z was pamieta, ale chyba w 3 albo 4 sezonie na poczatku pewnego odcinka byla
pokazana scena , sprobuje wam ja lekko przyblizyc.
przed domem walta staly jakies biale lub czarne vany. przed domem byly 2 worki z cialami, a w
domu i przed krecili sie ludzie w bialych kostimuach , cos jakby po skazeniu chemicznym .
orientujecie sie moze z czym to moze miec zwiazek?
Było to związane ze zderzeniem dwóch samolotów, za którym odpowiadał ojciec zmarłej Janet, prawdopodobnie się to stało nad domem Walta, gdzie do jego basenu powpadały, rożne rzeczy, czy tez ciała, w tym ten tajemniczy różowy pluszak. Ja przynajmniej tak to odebrałem.
nie zgodze sie z toba. mysle ze to moze miec zwiazek ze spalonym domem Waltera. na coz , dzisiaj zobaczymy jak to sie wszystko potoczy ;)
A ja nie zgodzę się z Tobą. To miało miejsce nie w 3 lub 4 sezonie a ostatnim odcinku drugiego sezonu i było nawiązaniem do sytuacji z wybuchającym samolotem.
kurde az tak bardzo sie pomylilem ? no coz, dzieki :) caly czas czekalem az bedzie jakies powiazanie miedzy tym watkiem ..