Ponad dekadę zajęło mi zabranie się za ten serial i świeżo po obejrzeniu mogę powiedzieć, że jest dobry, ale nie wybitny. Może to kwestia tego, że miałam astronomiczne oczekiwania albo że w ostatnich latach dużo się dzialo w produkcjach serialowych. Troszkę mnie męczyło, że jest nierówny, sceny nieziemsko dobre...
stał sie prawdziwym socjopatą. Po tym jak Todd zabił tego dzieciaka tuz po napadzie na pociąg nawet Mike sie tym przejął a to przeciez tez był killer. Niby udawał ze to go ruszyło ale chyba kazdy widział ze to ściema. Po za tym brzydziłem sie tym jak manipulował Jessim
Obstawiam, że większość osób mnie nie poprze, ale uważam, że duża część seriali była by o wiele lepsza gdyby była filmami pełnometrażowymi i na tym jakby to zakończyć. Jeśli całą fabułę upchnąć w powiedzmy 3 h - byłby to najlepszy film w historii kina... ale... Przyznaję, nie dotrwałam do końca: dla mnie sama idea...
W zasadzie jak w temacie-mozna jakas postac lubic albo nie, nie wiem jak reszta,ale po prostu nie trawie Skyler. W 3i4 sezonie miala momenty kiedy zaczela sie ogarniac (zwlaszcza w 4) i czlowiek az byl milo zaskoczony, teraz jednak znowu wraca do swojego mendowatego stylu bycia. Rozumiem, ze ma kobieta duzo na glowie,...
więcejPrzez tą scenę nie mogłem przestać śmiać się przy dwóch kolejnych odcinkach . Po prostu "Helicopter bitch !"
obejrzałem 2-gi raz.Dokładniej i już bez takich emocji.Odkryłem wspaniałe i prawdziwe pola psychiki ludzkiej,właściwych,ale często haniebnych zachowań, no i nieocenionego skarbu,jaki daje wiedza.To wszystko okraszone wspaniałą grą umiejętnie dobranych aktorów.
Serial jest bardzo dobry, ale według mnie jest sporo lepszych i są gorzej oceniane.Za bardzo przereklamowany.
Nie wiem dlaczego, ale mi w tym filmie najbardziej podobały się "postacie poboczne" tj. Hank, Gus, Mike, a glownego bohatera wrecz z kazdym odcinkiem co raz bardziej nienawidzilem. Nie potrafie dostrzec zadnej glebi w jego przemianie.
Scena, ktora dlugo zostaje w pamieci to niewatpliwie scena podczas ktorej Mike...
Praktycznie wszyscy tłumaczą go sobie jako "stawać się złym" i podobnie, a tymczasem Vince
Gilligan twierdzi, że "breaking bad" oznacza "to raise hell" (robić zadymę? nie mam pewności,
więc proszę o ewentualną korektę).
Link do wypowiedzi: http://www.youtube.com/watch?v=oG4RjfL2jmg
Poruszam znowu ten temat,...
Nie uważacie, że żona Walta jest wyjątkowo irytująca? Niesamowicie doprowadza mnie do
szału, scena w której żona zastosowała grupę wsparcia z poduszką to już szczyt
wszystkiego. Nie dopuszcza Walta do głosu, i jeszcze jej mimika twarzy, wieczny grymas i
niezadowolenie. Mam nadzieje, że w końcu ktos jej łeb...
Breaking Bad to najnudniejszy serial w historii. Przez pierwsze dwa sezony obserwujemy Waltera jak zmaga się z rakiem,
Skyler która jest upierdliwa jak przeciętna teściowa, Walter Jr., który jest życiowym przegrywem i Jesse, który jest
najgorszym dilerem świata. Przez 20 odcinków nic się nie dzieje. Jedyną zaletą...