Broadchurch

2013 - 2017
7,9 47 tys. ocen
7,9 10 1 47433
7,7 18 krytyków
Broadchurch
powrót do forum serialu Broadchurch

Jak ta czarna adwokat mogła podnieść zarzut że ktoś inny mógł coś wysłać z konta mailowego Millera, bo "każdy miał do tego komputera dostęp", chyba że w UK nie mają w zwyczaju zakładać haseł do maili. Może szczegół, ale nie lubię takich zgrzytów,

ocenił(a) serial na 9
marckoza

Hm, na konto mailowe można zalogować się z każdego miejsca na Ziemi. Jeżeli logowano się na nie z domowego komputera, do którego ma dostęp kilku użytkowników, to można przypuszczać, że nie tylko Joe mógł to robić. Nie jest powiedziane, że Ellie lub Tom nie mogli znać hasła.

Zly_cholesterol

No niby tak, tylko jakby znali hasło to odkryliby co się dzieje, a poza tym, Miller chyba chciał zachować te kontakty w tajemnicy i nie obdzielałby całej rodziny hasłem do swojego maila. Poza tym ten z d*py zarzut o romansie, bo Olivia "do niego poszła", gdzie dowody, czemu nie było sprzeciwu sędzi, zniechęciłem się do drugiem sezonu po takim odcinku.

marckoza

Nie taki z d* - jeśli żona ma romans, może chcieć wrobić męża. Pani adwokat robi niezłą robotę, bo nawet ja się zastanawiam, chociaż jako widz przecież wiem co się wydarzyło.

ocenił(a) serial na 9
marckoza

Gdyby zależało jej na udowodnieniu, że to Ellie mogła wysłać te maile, to spytała by o to samą zainteresowaną. Jednak to pytanie padło podczas zeznań Hardy'ego, prawda? Czyli, że chodziło jej o podważenie wiarygodności policji, bo to jedyna broń jaką dysponuje.
Piszesz, że gdyby znali hasło, to odkryliby, co się dzieje. Ale skoro Ellie nawet nie podejrzewała swojego męża, to po co miałaby czytać jego maile?
I kwestia romansu - nie znam się za dobrze na brytyjskim prawie, ale wydaje mi się, że sędzia nie ma tak dużego znaczenia jak w Polsce, a wyrok wydaje ława przysięgłych. Więc wyciągnięcie romansu jest według mnie mistrzowskim posunięciem. My wiemy, że nie jest to prawda, ale ten fakt stawia w złym świetle i Ellie, i Aleca, a w oczach przysięgłych obraz Joe'ego może na chwilę zmienić się z mordercy na biednego zdradzonego męża. Kto wie, może to kogoś przekonać.

Zly_cholesterol

W UK zarzucają serialowi ze jest nudno, za dużo sądu i bezcelowego łażenia po zielonej trawce, zobaczymy jak to się skończy

http://www.mirror.co.uk/tv/tv-news/david-tennant-defends-broadchurch-after-51742 51
http://www.mirror.co.uk/usvsth3m/broadchurch-become-boredchurch-weve-compiled-51 72373

marckoza

Ja też się zniechęciłam... Pierwszy sezon bardzo mi się podobał, ale im dłużej oglądam drugi, tym bardziej jestem jednocześnie znudzona i wkurzona. Sceny z "procesu" są po prostu niedorzeczne - zero odniesień do dowodów, same spekulacje i wymysły z sufitu. Wszyscy zamieszani w sprawę z Sandbrook są dziwni i nie mam ochoty na nich patrzeć. Właściwie tylko dla Olivii Colman jeszcze to oglądam.