Zapowiadało się bardzo dobrze.
Ot bardzo chciałem zobaczyć Samberga w akcji.
Do tego Terry...
Do obsady nie można się przyczepić.
Scenarzyści są za to marni.
Obejrzałem 4 pierwsze odciniki i ... klapa.
Nie ma dobrych żartów. Jest humor postaci...niby...
Słabo jest i tyle.
Zobacz 6 i 7 ale jak ci pierwsze nie podeszły to już nic raczej nie zmieni twojego zdania.
Jak dla mnie spoko. Może nie ma tam humoru jak w sitcomie, ale za to są naprawdę fajne postacie, seksowne maniurki i spoko bohaterowie. Nawet jak się nie śmieję, to z chęcią oglądam każdą scenę. Aktorzy są odpowiednio zróżnicowani i ładnie się uzupełniają, a Andy fajnie pcha całą fabułę do przodu. Wszystko szybko i lekko się dzieje, co sprawia, że jest to jeden z najprzyjemniejszych w oglądaniu seriali.
Mi też się serial całkiem podoba. Wprawdzie jest bardzo naiwny i stereotypowy, ale nie ujmuje mu to uroku. Jego wielkim plusem jest to, że nie jest kolejnym serialem kanapowym, gdzie akcja dzieje się w większości w mieszkaniu, w którym bohaterowie gadają głównie o swoich żałosnych związkach.
Zgadzam się w całej rozciągłości.
Nie wiem skąd takie zachwyty większości.
Jest mnóstwo lepszych seriali komediowych.
Hmm... Ja znalazłem tylko dwa. Modern Family i Archer. Podaj inne przykłady jeśli możesz, z chęcią obejrzę :)
Proszę bardzo:
Two And A Half Men, Raising.Hope, How.I.Met.Your.Mother, Chuck, The Middle, Last.Man.Standing.
To tylko kilka aktualnie emitowanych.
Tak myślałem, mamy różny gust i różne poczucie humoru. Żaden z w/w do mnie nie trafia. Ba, nie jestem w stanie się uśmiechnąć oglądając którykolwiek z nich :)
oglądałem wszystkie HIMYM i Chucka - oba przestają być komediowe po 2-3 sezonach... o ile chuck wybronił się bohaterami. To historia teda pod względem żartów jest masakrycznie słaba. Żarty od kilku sezonów wywołują we mnie czasami niesamowite uczucie - tylko w tym serialu byłem tak zdegustowany jakością żartu...
A samo b99 polecam - nie jest to najlepszy serial komediowy, ale jednak lekki żart bardzo dobrze podchodzi. Przynajmniej czym dalej tym lepiej (pierwszy odcinek słabo mi podszedł, ale kolejne były dużo lepsze).
jako że nie mogę edytować to poprawię tutaj mój błąd: ted przestał być komediowy trochę później niż podałem (gdzieś koło 7 sezonu? sam nie wiem). Niestety i tak ostatnie sezony tak popsuły ten serial że w tym momencie odradziłbym nawet jego zaczynanie....
Właśnie mam zamiar zabrać się za ten serial , jakoś do tej pory nie miałem okazji go oglądać, ale z taką obsadą myślę że będzie dobrze .
Pozostaje mi tylko zwrócić honor założycielowi wątku .
Sztuczne , wymuszone poczucie humoru . Ciężko się ogląda taki plastik .
na szczęście znalazłem dużo ciekawszy serial którego do tej pory nie miałem okazji oglądać, Community .
Ja również odpadłem. Obejrzałem 9 odcinków, skończyła się moja cierpliwość, osobisty cancel.
Faktycznie czwarty sezon strasznie słabo wypadł . Na szczęście aktualnie emitowanym, piątym sezonem jestem bardzo pozytywnie zaskoczony .