Czy pamięta ktoś, co się stało z Piotrem, kiedy Ula już zeszła się z Markiem? Nie pamietam jak się rozwiązała ta sytuacja, a w Powtórkach Piotr dopiero się pojawił.
Ostatecznie Piotr zrozumie, że Ula kocha Marka i dzięki niemu Marek przyjdzie na pokaz, który odbywa się w ostatnim odcinku...
Ja bardzo polubiłam Piotra. W odróżnieniu od Marka nie był zepsuty tylko skromny i pracowity. Ulka trochę nie fair się zachowywała w stosunku do niego. Jeśli traktowała go tylko jako przyjaciela nie powinna zgadzać się na przytulanki, pocałunki itp. tym samym dała mu nieświadomie znaki, które on opatrznie zrozumiał jako zainteresowanie jego osobą. Mogła jasno powiedzieć : jesteśmy tylko przyjaciółmi. Piotr w stosunku do niej był szczery, prostolinijny. Mało razy wystawiła go do wiatru ? A on wciąż czekał. Nie twierdzę, że Ula działała wyrachowanie jednak po tej całej przemianie chyba zatraciła zdolność logicznego myślenia.
Taka właśnie jest miłość. Zapominamy o wszystkim i wszystkich dookoła, nie myślimy logicznie, bo tylko kochana osoba się liczy. :) Moim zdaniem Ula dawała takie nadzieję Piotrowi, ponieważ próbowała zdusić w sobie uczucie do Marka. Związek z Piotrem wydawał się taki idealny, a jednak nie było w nim miłości. Jednak mnie też było strasznie żal Piotra! SPOJLER! W końcu to dzięki niemu Marek nie wyjechał do Włoch. Postąpił bardzo szlachetnie i honorowo. :)
Mnie również podobała się jego postawa w finałowym odcinku. Szkoda, że w ramach happy endu nie spiknęli go z kimś :-)