Marek stchórzył, uciekł i zabrał wszystkie karteczki ze sobą i wrócił do
domu. Była taka scena jak Marek rozmawiał z Sebastianem, a na stole leżały
wszystkie te karteczki.
Tak, ale stety niestety Marek zostawił przez przypadek jedną karteczkę na laptopie Uli. Było tam napisane "Cię!" i to dało Ulce trochę do myślenia... :P
Jaka szkoda... Właśnie widziałam, że zostawił jedną z "Cię" i podejrzewałam
Piotra o ich usunięcie;] Wkurza mnie ta Ulka - zamiast postawić się
Paulinie i wparować do Marka to się patyczkuje.