sens powstawania takich seriali? Chodzi mi głównie o seriale z brzydką postacią kobiecą w roli głównej,która doświadcza wielkiej przemiany zewnętrznej, jak w tym przypadku. Jakie wartości wpaja nam ten serial? Ok, serial taki jak Brzydula, ma dostarczać rozrywki, ale nie rozumiem wątku z ,,brzydulą". Według mnie tego typu seriale jeszcze bardziej pokazują, jak ważny jest wygląd w naszych czasach, niż seriale, które tego wątku nie posiadają. Głównie chodzi mi o ,,wielką" przemianę głównej bohaterki na końcu, dzięki której widz upewnia się, że tylko wygląd się liczy, bo gdy Ula była brzydka większość ją wyśmiewała i widziała w niej tylko nieatrakcyjną Ule ze wsi, pośmiewisko innych. Kiedy zaś Ula przechodzi wielką ,,przemianę" nagle wszyscy ją zauważają, lubią, a nawet się w niej zakochują np. Adam. To tak jakby ten serial wołał ,,dziewczyny jeśli jesteście brzydkie będziecie pośmiewiskiem i dopiero gdy będziecie ładne wszyscy szanować." Potem się wszyscy dziwą dlaczego nastolatki mają problem z akceptacją samych siebie.
O wiele bardziej wolę wątek zawarty ,,Ugly Betty", tam leci już któraś z kolei seria Betty, a ona ciągle jest taka sama, ma swoje upadki i wzloty, ale ma też swoich adoratorów, dzięki czemu dziewczyny widzą, że nie tylko szata tworzy człowieka i czasem charakter i wewnętrzne wartości mogą nami zainteresować takiego przystojniaka jak Jesse :-)
W sumie to tak. Ludzie zaczęli ją lubić, dopiero kiedy stała się ładna i to nic nowego. Każdy wie, jak jest w życiu.
Ale z drugiej strony Marek pokochał ją już wcześniej. Myślę, że właśnie w tym jest sens.Piotr też zainteresował się Ulką przed przemianą.