Amerykanska wersja jest tak głupia, tak sztuczna, aktorzy i ich gra jest taka super, że mi się aż rzygać chcę jak widzę każdą sekundę tego serialu.
Jednak Polacy potrafią coś zrobić dobrze, bo amerykanie zrobili z tego wielki "SHIT".
POLSKA >>>>> AMERYKAŃSKIEJ
moje odczucia są dokładnie odwrotne. Polska Brzydula jest jedną wielką porażką.
Polska wersja serialu wcale nie jest zabawna, a taki ma być. Kolejne nudne już M jak miłość. Całkowicie bez polotu i błysku.
dokładnie zgadzam się z Arietką. Polska Brzydula jest nudna, przewidywalna, bez inteligentnego humoru. Ze wszystich wersji, które widziałam amerykańska Brzydula jest najciekawsza. Bardzo podoba mi się jej innowacyjny sposób kręcenia,a także wątek pomiędzy Betty a Danielem- zamiast miłości prawdziwa piękna przyjaźń. Obsada aktorska doskonale wywiązała się z powierzonego im zadania. W polskiej Brzyduli amerykańskim bohaterom dorównuje jedynie Wiola.
Też uważam, że Polska Brzydula nie doruwnuje amerykańskiej. Nie zgadzam się z autorką tematu. Polacy starają się w każdej produkcji doruenywać Amerykanom, a serial Brzydula jest dowodem na to, ze nie udaje im się nawet w najmniejszym stopniu. Co do obsady, nie zgadzam się, że jest fatalna, wręcz przeciwna, nie mówię że Polska jest zła, ale pozostawia WIELE DO ŻYCZENIA. Moje zdanie jest takie, że to Polacy poraz kolejny zrobili wielki SHIT
No tak, bo amerykańska brzydula nie jest całkowicie poświęcona MIŁOŚCI między szefem, a pracownicą. Nie ma tępej, ślamazarnej, nudnej, beznadziejnej fabuły, kompletnie przewidywalnej, przy której się zasypia. Model polskiej rodziny jaką jest rodzina Uli rzeczywiście sprawia, że z "chęcią" oglądam BrzydUlę. Przy amerykańskiej brzyduli można się pośmiać, jest wątek przejęcia firmy, miłosny też jest, ale nie zajmuje całego odcinka. A w polskiej KAŻDA, POJEDYŃCZA minuta jest pełna przemyśleń Uli na temat Marka, nudnych problemów otoczenia na temat Marka i Uli, w ogóle ta firma to tylko otoczenie całego serialu. Nuda.
Ale jest coś co odróżnia polską wersję od amerykańskiej: fundusze. Albo inaczej: bogactwo. Wszystkie budynki i stroje, całe dekoracje, wszystko jest takie bogate, to tak bardziej pasuje, że brzydka dziewczyna trafia naprawdę do bogatej firmy i do bogatych ludzi. Do bogatego świata. Tutaj ta firma jest mała, sufity są nisko, pomieszczenia są małe i dekoracje nie są tak bogato zdobione. Wiem, że to są koszta, ale to wpływa na serial i mnie to strasznie drażni w polskiej brzyduli. Po prostu jest biedniejsza. Ale mimo wszystko jestem zachwycona polską wersją. Amerykańska niestety mi się nie podoba, czasem tylko obejrzę, ale tylko ze względu na Salmę Hayek.
amerykanska wersja o wiele lepsza.
Polska jest dla osob z podstawowym wykszta,lceniem haha
i ty właśnie taki maszzz
Moim zdaniem jest dokładnie odwrotnie. Polska Brzydula żywcem skopiowania od kolumbijskiej i to na dodatek spieprzone to zostało po całości. Amerykańska dodaje coś od siebie, wprowadza i pokazuje brzydulę w innym kontekście, nie tylko dążą do aby była z szefem i odrazu wszystko wiemy jak się skończy. Aktorstwo, muzyka wszystko jest genialne ;)
Jak chcesz to oglądaj sobie tą Polską, ale nie wiesz co dobre.
chyba żartujesz, polska brzydula jest nudna, cholernie przewidywalna i tandetna. najbardziej rzucającą się w oczy różnicą są stroje, które w amerykańskiej wersji są bajeczne, pastelowe. na pewno amerykanie mają ciekawsze wątki i zgodze się z tym, ze dorzucili coś od siebie a nie żywcem skopiowali kolumbijską wersje. amerykańska betty jest urocza, a polska ula jest urocza na siłe.
Każdy ma swoje zdanie i trzeba je uszanować,nawet jak jest fatalnie głupie i pozbawione obiektywności.Teraz ja wygłoszę swoje bezbłędne,nienaganne,jedyna w swoim rodzaju,olśniewające i oczywiście mądre zdanie.Amerykańska brzydula sposród wszystkich jest najlepsza.Jest bardzo duża różnorodnosc aktorów(nie to co w polskiej)Występuje tu miliony róznych wątków(w polskiej wersji jednym z wątków jest to jak np.tytułowa Ula pomaga swojemu chłopakowi przykręcić klamkę,a drugi zazdrosny facet patrzy na nich i odjezdza-to straszne! :))Jest kręcona w bardzo bliskim mojemu sercu oraz narodowości miastu(ponieważ jestem tylko w połowi polakiem z czego po niekąd się cieszę)W związku z powyższym Ugly Betty rządzi!
w każdym wątku musisz podkreślić, że jesteś jedynie po części polakiem? bo wydaje mi się, że widzę już taki trzeci :)
amerykańska wersja = całkowite zniszczenie wizerunku serialu "brzydula". Jak oni mogli to gówno nazwać takim tytułem? Przecież to czyste kopiowanie nazwy
Oczywiście że Amerykańska wersja jest lepsza niestety Polska wszystko kopiuje od amerykanów a jak już coś wymyśli to żal "Barwy szczęścia" "Pierwsza miłość" co to ma być? żal skoro BrzydUla jest taka super to czemu już ją ściągają z anteny? Hmmmmm bo jest niewypałem i ma małą oglądalność!!!!!!!!
"Hmmmmm bo jest niewypałem i ma małą oglądalność!!!!!!!! "
Hmmmmm bo jest na licencji kolumbijskiej wersji i ma przewidzianą ilość odcinków!
oglądałam 80-90 odccinków BrzydUli, teraz też oglądam te nowsze. Oglądam od czasu do czasu brzydulę Betty (w sumie ze 3 sezony) i stwierdzam, ze ta druga o wiele lepsza. W Polskiej - nie za dobre aktorstwo, beznadziejne niektóre sceny (chociaż ostatnio ma fajne ukryte szczegół - np. jak ludzie w nieskończoność wynoszą z windy drabinę ;D), Brzydula Betty o wiele lepsza, prawda trochę wyolbrzymiona - ale na tym polega.
Ogólnie BrzydUla jest wg mnie jednym z dwóch najlepszym seriali PL (obok Londyńczyków), ale nie morze się równać z Betty.
to teraz strzeliłaś z tą oglądalnością. Powakacyjny odcinek oglądało znacznie więcej widzów niż odcinki poprzednie (coś koło 4 mln jeśli dobrze pamiętam) więc raczej nie zdejmują go z anteny z tego powodu.
POLSKA WERSJA JEST DO BANI !!!!!!!!! TY SIĘ WOGULE NIEZNASZ NA FILMACH I ZGADUJE ŻE OGLĄDASZ WSZYSTKIE CZOŁOWE POLSKIE TELENOWELE ZACZYNAJĄC OD M JAK..... WIADOMO KOŃCZĄC NA INNYCH BZDETACH !!! MĄDRZY LUDZI NIEZAWRACAJĄ SOBIE GŁOWY TAKIMI TASIEMCAMI !!!
Haha, po pięciu minutach BrzydUli wolałam już wyłączyć telewizor, niż dalej to oglądać. Nudne, nudne, nudne. O miłości. O tym, jaka ta Ulka jest dobra, miła, pomocna, jacy jej przyjaciele są dobrzy, mili i pomocni. O tym, jak zły szef, w którym jest zakochana, ją wykorzystuje. A może i nie wykorzystuje, bo właściwie nie wiadomo, bo on co innego mówi, a co innego robi. O, i ta wielka przemiana Ulki, jaka ona się piękna robi, jak wszyscy się jej do nóg rzucają! I nagle nie wiadomo skąd, ona się robi szefem. I ta jej flegmatyczność, ciągle robi to samo, w ogóle przez cały czas coś gada, te jej myśli są nudne jak flaki z olejem, o tym samym, jaka ona dobra i jak kocha szefa. Brzydula Betty przynajmniej jest kolorowa, zabawna, nie wtrącają tu nudnego wątku miłości do szefa. Ciągle dzieje się coś innego, nie wiadomo, czego się spodziewać. BrzydUla nie można się do niej równać.
to podobnie jak z Twoją wypowiedzią. Tez po dwóch zdaniach nie wiem o czym czytam, bo chyba opisujesz inny serial :D
,,amerykanska wersja o wiele lepsza.
Polska jest dla osob z podstawowym wykszta,lceniem haha
i ty właśnie taki maszzz"
Naprawdę? No cóż, za to amerykańska jest dla tych BEZ podstawowego wykształcenia. Wybacz, ale właśnie osoby, które bronią Ugly Betty piszą ,,doruwnuje" i ,,wogule". Dziecko po podstawówce takich błędów nie robi. Sorry :) Zamiast spędzać cały dzień oglądając seriale lepiej może byłoby poświęcić 5 minut na słownik ortograficzny? Tak żeby dorÓwnać (tak, piszemy przez "ó") przynajmniej do poziomu szóstej podstawówki? ;)