Koles chodzi z pistoletem po calym mieście i zabija kogo chce. Oczywiscie nie toczą się żadne śledztwa w tych sprawach a gośc caly czas chodzi z tym samym pistoletem. Taki Dziki Zachod. Generalnie całe miasto to kryminalisci bądz skorumpowani policjanci strażnicy lub antytertoryści. Ilosć absurdów poraża. Koleś spotyka się z bandytami chodzi po więzieniach ale nikt niczego nie widzi pomimo ze wszedxie są kamery. Itd itp. No i przewijająca się co kilkanaście minut jego zrzędliwa matka z głosem cierpiętnicy. Taki troche amerykański Vega chyba to kręcił
minie osobiście najbardziej mierzi w tym wszystkim właśnie to że tu policja niczym się nie różni od bandytów. zgadują się przedstawiciele wszystkich służb jak spowodować żeby jednego kolesia zabito w więzieniu. renner im mowi ze juz do konca będa na smyczy gangów i że to najgłupsza rzecz jaką mogą zrobić a oni - nie no, co ty taki załatw to nam, bedzie dobrze. zachowują się jak kompletni idioci niezdolni do krytycznego myślenia. chyba że ten serial celowo ma przedstawiać policje jako skorumpowaną jednostkę idiotów którzy by chcieli tylko zabijać przestępców.