Cóż, Meksykanie są bardzo religijni.
A ona wariatką nie jest, bo jej przepowiednie się sprawdzają.
Co innego, gdyby wcale się nie sprawdzały, a oni i tak by jej wierzyli ;)

Zwykła ciekawość. Ty też byś nie pobiegła zobaczyć co się dzieje? O co ten cały raban? :)

Zaręczam że w Polsce to niemożliwe jak byłbyś w pracy to na pewno nie pobiegłbyś do kościoła popatrzeć na szamankę w transie bo zaraz byłbyś zwolniony :) Druga sprawa telenowele pokazują to jak może chcieliby by żyć meksykanie... Nie od dziś wiadomo że Meksyk to niebezpieczny kraj gdzie urzędy są skorumpowane, rządzą kartele narkotykowe a co minuta ginie tam człowiek więc znając realia Meksyku ciężko mi wierzyć w ich ciemnotę pokazywaną w telenowelach i zaściankowość...

Ja bym poprosiła tą chrzestną Damiana, żeby mi przepowiedziała szczęśliwe numery w Lotto ;))

Ta chrzestna kiedyś zmartwychwstała i od tamtej pory ma super zdolności. Mogliby podobnie zrobić z Damianem ;)
Wyłowią martwego Damiana z wody, on ożyje na rękach Mariny i potem okaże się, że zyskał nadprzyrodzony dar, taki jak jego chrzestna.
Będzie przewidywał przyszłość. Oraz powtarzał że "urodził się przedwcześnie" :D:D

Vanessa100 to kolejny powód bym zakończyła oglądać tę telenowele. Ten serial to jeden wielki absurd :) Zawsze jakoś się zmusiłam do oglądania bo jestem fanką Ivana Sancheza i pierwszy raz kibicuje bardziej antagoniście niż protagoniście ale to co napisałaś... Tego nie przełknę :/

Od kiedy jesteś fanką Ivana Sancheza? Od czasów "Burzy", czy też znałaś go już wcześniej?
Bo ja zobaczyłam go dopiero w "Burzy" i od pierwszej sceny, w której się pojawił urzekł mnie doskonałym aktorstwem.
Gra z takim polotem, jakby niczego nie udawał.

Ivana Sancheza znam od czasów Burzy :) Potem z zapowiedzi podobała mi się w sztuce z Silvią Navarro Locos de Amor oboje są przecież bardzo utalentowani zaś na końcu bardzo mu kibicowałam by wygrał casting do Mi Corazon es tuyo ale wygrał go Jorge Salinas, ale mam nadzieje że Televisa zadba o niego bo jak Telemundo go przytuli to Televisa bardzo na tym dużo straci