Ja co nie co bym zmieniła wersję Ursuli...Lubiłam ją sama nie wiem czemu ...dałabym jej szansę by to Ona przeszła tą lepszą metamorfozę...
Dołączam się :) Ursula powinna przejść przemianę . Mogła pod koniec telki pomóc policji w schwytaniu Hernana :)
Esther również mogła się zmienić na lepsze .
Jak dlaczego?,daj spokój tylko wszystkie pozytywne osoby kończą dobrze,złe osoby nagle na koniec zmieniają się na lepsze,różki im odpadają,i nagle nad głowami świeci im aureolka jak u aniołków.Takie rzeczy to tylko w bajkach dla dzieci. ;D Wystarczy już że Fulgencio uratował syna,i żałował swoich grzechów,a i Rosario jeszcze żałowała swojego zachowania i przeprosiła.To i tak już za dużo jak na serial,co za dużo to niezdrowo. ;D
W wielu telenowelach bohaterowie chcieli się zmienić na lepsze np. Alonso z ,,Nieposkromionej miłości", Horacio z ,,Otchłani namiętności", były to postacie o bardziej skomplikowanych charakterach i wcale nie wychodziła bajeczka dla dzieci, więc akurat u Ursuli można było dostrzec pewne przebłyski, dzięki którym mogla się zmienić
Jak dla mnie całe szczęście że tak się nie stało,bo dzięki temu Hernan ją zabił i było więcej dramaturgi.;D
w zupełności zgadzam się z marta150391 , Ursula wcale nie była taką złą postacią , działała pod presją Hernana , robiła wszystko żeby był jej.
a wracając do innych bohaterów którzy chcieli się zmienić na lepsze to bardzo dobrym przykładem jest Salsero z "Prawdziwego uczucia" , na początku telki był zły , współpracował z Kendrą , stał za zamachami na życie Victorii , ale gdy poznał Beatriz zaczął się zmieniać , na końcu telki nawet pomagał policji w schwytaniu Kendry :)
Tak prawda...Uwielbiałam Salsero był doskonałą postacią...bardzo go lubiłam.Ktoś wyżej także dobrze wspomniał o Otchłani namiętności wymieniając Horacio ,dodam jeszcze że doszły jeszcze dwie postacie w tym serialu,sama Alfonsina na samym końcu,oraz wcześniej Florencia. A serial uważam za udany,pomijając brak współczesnej techniki :P Hm A Zbuntowany Anioł ?wszeuwielbiany serial ...? Przemiany Damiana,Federica,sam Ivo bo zmieniał się dzięki Mili z głupkowatego seksistowskiego chłoptasia w uczuciowego,ambitniejszego faceta.A Andrea...? Na końcu również zrozumiała swoje błędy... Nie igraj z Aniołem - Onelia np nienawidziła Marichuy a później traktowałą ją jak córkę i była takim cichym aniołem między nią a JM'em,nawet Amador zrozumiał swoje błędy. Można wymieniać. I dla mnie za dużo tu zginęło osób. Ja lubiłam Ursule ...Rosario nie lubiłam .Wolałabym żywą Ursule niż Rosario.
Świetnie, że wspomniałaś też o Florencji i Alfonsinie, ich przemiana nie miała w sobie nic kiczowatego czy naciąganego i nawet je polubiłam, a ,,Otchłań namiętności" to moja ulubiona telenowela z ostatnich lat. Zgadzam się z tym, że w ,,Burzy" za dużo villanów uśmiercono, Ursula mogła się zmienic, Fulgencio mógł spróbować budować więź z synem, pójść do więzienia i po wyjściu np. działać z Delfiną charytatywnie albo coś takiego. Szkoda też Ester, ale z kolei u niej nie widziałam nic co mogłoby wskazywać na chęć zmiany, reżyser musiałby trochę inaczej nią pokierować.
No dokładnie a Ursuli było widać widać że miała gdzieś tam jakieś ułamki dobra...w końcu była niegdyś przyjaciółką Damiana...Mogła do końca pomóc im być razem,czy jakoś tak...Dała się wykorzystać ale ja dałabym jej szansę na zmianę...
i wg mnie za mało Valentina i Magdaleny uwielbiałam ją ...taki mocniejszy charakterek...
zdecydowanie za dużo villanów uśmiercono :)
co do Magdaleny i Valentina to się zgadzam z 11koala19 , nie wykorzystali ich wątku praktycznie , na początku świetnie zaczęli , a potem wszystko zepsuli :(
Oj tak, "Otchłań Namiętności" to chyba najlepsza telka jaką oglądałam :) I tam tak jak mówicie, te przemiany villanów wcale nie wyszły sztucznie. Myślę że w Burzy z Ursulą mogło to wyjść dobrze, no ale fabuły nie zmienimy :/
Też lubiłam postać Salsero.
I żal mi go był, gdy poszedł do więzienia na 7 lat ;)
Kiedyś sobie pomyślałam, że gdyby była następna wersja "Prawdziwego uczucia", to do roli Salsera pasowałby mi Ivan Sanchez.
Myślę, że super by zagrał czarny charakter, który pod wpływem miłości do kobiety zmienia się na lepsze.