Tylko i wyłącznie wilkołak! Wampiry są ciotowate, a duchy na nic nie mają wpływu. Wilkołak to jedyna postać z literatury grozy, która do dzisiaj zachowała swoją tożsamość. Cała reszta się skomercjalizowała. I dlaczego ma przechlapane? Raz na miesiąc wilczuś ma cięższe dni - przecież każda kobieta to przeżywa:P. Ergo: versipelles, lykanthropoi, werewolves, jinrou, wilkołaki, tylko i wyłącznie:D

Zgadza się z wypowiedzią wyżej że wilkołaki mają to coś lecz ja sama również wybrała bym ducha .... może i nie ma na co wpłynąć , chodź ten fakt jakoś do mnie nie przemawia ... nabierasz siły ? Ukazujesz się kiedy chcesz możesz rzucać czym chcesz a w dodatku nikt Cię nie skrzywdzi ... ;) Dla mnie duch rewelka , wampir zbyt obleciały a wilkołak zbyt straszny ;P

Definitywnie wilkołak, chociażby dlatego, że ma najgorszą opinie. Wampiry zostały ujarzmione w książkach, filmach itd. Duch . . . nic do zarzucenia ale nie chciałabym być jednym ;p

ja bym wybrał ducha :)

zdecydowanie wampir :) fakt współczenośc zrobiła z nich straszne cipki, ale zawsze najbardziej oddziaływały na moją wyobraźnię :)

Jak miała bym wybierać to wilkołak ^^ choć wolała bym mieć takiego chłopak.