już się wciągnąłem w serial ,dobrze że zmienili Annie z pilotu :P czy ona potrafi być widzialna i niewidzialna kiedy chcę ?
dobra,już jestem na 1x06 i moje wrażenia z serialu:zdecydowanie za mało akcji,czasem aż się nudziłem
co do postaci:
Annie-jak na ducha to jest za słaba,myślałem że dom Owena rozniesie w pył a ona popłakała się i uciekła...
George -najfajniejsza postać ale przemienił się chyba tylko w 1 i 2 odcinku i to też tylko na chwilę ,z tej 'klątwy' dla niego w ogóle pożytku nie ma
Mitchell -małe kły i czarne oczy-myślałem że ma chociaż zwiększoną szybkość/zręczność
o czym jest 2 sezon bo nie wiem czy się w ogóle zabierać ? (tak w jednym zdaniu) :P
Cholera wie o czym jest bo nie mam czasu oglądać. W każdym bądź razie wyszło że Mitchell jest słaby bo nie odżywia się odpowiednio :-P
z czasem serial się rozkręca, gdy zaczynają pojawiać się inne wampiry, wilkołaki i duchy. W 2 sezonie zaczyna się akcja, a najbardziej krwawo i czasami smutno jest w 3. 4 to już zupelnie inna sprawa, wszystko zmienia się. jak dla mnie warto obejrzeć.
btw. Mitchel nie jest słaby, oj nie! ;>
szczerze mówiąc to już sobie odpuściłem ten serial jak zobaczyłem w 2x01 Nine w wiadomej scenie...(nie chcę spojlerować) ,teraz oglądam alphas :P i za dużo tam scen typu całowanie,rzygam już tym xD
Zdecydowanie KANADYJSKĄ!!! W wersji Brytyjskiej bohaterowie są stanowczo nudni i pełni rutyny. Nie zdołałem obejrzec cały 1 sezon wersji brytyjskiej bo się po prostu nie dało. Natomiast w wersji US oglądam już 3 sezon i gra aktorska głównych bohaterów jest nieoceniona. Niestety reszta postaci bywa różna i obsada może nie do końca trafna ale zdecydowanie polecam wersje Kanadyjską.
Zgadzam sie w 100% US jest o niebo lepsza niż UK zaczełam oglądać UK i na samym początku pierwsze odcinka stwierdziłam, że tego się nie da ogladać.. na to mogą patrzec tylko ułomni w zamkniętym zakladzie gdzie nie maja wielkiego wyboru.... poprostu koszmar nie film.. wersja amerykanska jest lepsza i postaci wyrazniejsze.. w tej nic sie kompletnie nie dzieje..
Zgadzam się z nową09. Na początku obejrzałam kilka odcinków brytyjskiej wersji, ale akcja była nudna, a postacie mało wyraziste, dlatego przerzuciłam się na UK.
Zauważyliście, że wampir z wersji US dostał imię po aktorze, który gra wampira w wersji UK. W wersji brytyjskiej wampir ma na imię MItchell, a aktor, który go gra Aidan.
Ja wolę Kanadyjską a oglądałam obie :) Może przez
przystojniejszego wilkołaka bo moim zdaniem aktor grający w pierwszej wersji serialu jest
obleśny i ohydny nie wiem jak Nina może go całować fuu. A tutaj Josh(wilkołak z wersji nowszej) jest całkiem całkiem.
Bardziej po postaciach podoba mi się wersja Kanadyjska. Do wersji brytyjskiej się nie będę wypowiadał bo nie oglądałem i takiego zamiaru nie mam.
A ja uwielbiam brytyjską wersje. Nie widziałam co prawda kanadyjskiej, ale seriale tego typu wywodzące się z Ameryki są zazwyczaj przerysowane i tandetne. Może to tylko głupie uprzedzenie, ale wcale mnie nie cięgnie, żeby to obejrzeć. Mitchell jest moja ulubioną postacią, a Georg chociaż jest trochę ciapowaty to później zyskuje w oczach. Nie wiem, dlaczego wiekszość uważa, że 1 sezon jest nudny