Przede wszystkim to kwestia gustu, ale trzy rzeczy ujęły mnie w wersji kanadyjskiej:
Po pierwsze, jest moim zdaniem głębsza i koncentruje sie na słowie "human",
a nie "being". Anglicy byli dobrzy do trzeciego sezonu. Potem stali się jak zwykle trochę
nadęci i "cool aftr all" czyli na siłę wchodzili w co raz większe SF pomieszane z filmami o
Zombich. Mam tylko nadzieję, że Kanadyjczycy, nie popełnia tego błędu.
Po drugie, rzadko w serialach jest tak dobrze dobrana muzyka, ilustrująca, a nawet
podsumowująca odcinek.
Po trzecie, wolę zdystansowaną grę Amerykanów, niż sztuczny luz i niekiedy chaotyczną
grę Anglików.
To moje zdanie i nie należy z nim się zgadzać, chociaż miło będzie podyskutować.
"Robię"/tłumaczę napisy. Ostatnio dodaję tłumaczenia piosenek, a właściwie ich
fragmentów obecnych w filmie (NP usuwa mi niestety nutki). W tłumaczeniach staram
się oddać sens wypowiedzi i napisać ją po polsku, a nie za wszelką cenę przetłumaczyc
słowa. Jeśli ktoś chce tłumaczenia proszę o wiadomość.
Pozdrawiam wszystkich
A teraz z innej beczki: Długo uczyłeś się języka angielskiego? Bo niedawno sam zacząłem i chciałbym sobie trochę nakreślić czas nauki.
Tłumaczę go w miarę na bieżąco. Co to znaczy długo? Miałem szczęście być i w USA i mieszkać w Wlk Brytanii. Języki zresztą to moje wykształcenie. Najważniejsze jest mówić i nie bać się. Poza tym to prosty język
A jak idzie Tobie tłumaczenie ósmego odcinka? Sorry że Cie o to wypytuje, ale serial jest coraz ciekawszy:):)
Fajny odcinek. Tylko dziwię się Aidenowi uratował życie swojemu tzw "dziecku" a reszte "spalił". No ale jestem ciekaw jak będzie wyglądał wampir bez skóry:)