Jedyne, co mnie tak irytuje, to fakt, że wampiry w tym serialu są BRZYDKIE. Nie to, że są na prawdę brzydkie, tylko powinny być ładniejsze, przyciągać wzrok. Przecież na tym polega wampiryzm, żeby ofiara była przyciągana, nie mogła oderwać ani oczu ani zmysłów. Postać Aidana aż tak bardzo mnie nie drażni, ale ten cały Bishop???
No tak Bishop to, że tak powiem porażka xD Ale Aidan jest fajny. Ja przynajmniej jestem oczarowana jego osobą :D I uwielbiam jego głos ;)
Głos rzeczywiście ma przenikliwy xd. Ale mam wrażenie, że on coś ma nie tak ze szczęką...
Bishop brzydki? Boże, grający go Mark Pellegrino to jeden z aktorów, którzy tak "jarają" kobiety, że aż strach ;P
Nie wygląd fizyczny jest wyznacznikiem tego, czy ktoś jest pociągający. Niektórzy mają taką charyzmę, że przyciągają rozmową i człowiek nie jest się w stanie od nich oderwać.
Wampir ma być ludzki, nie wyidealizowany jak te ze "Zmierzchu" lub innych bajek zwłaszcza że "pierwsze wampiry" tak na prawdę nawet do końca nie przypominały ludzi.
Akurat w tej produkcji podoba mi się, że wampir nie jest aż do obrzydzenia metroseksualny i cukierkowy ale to tylko moje zdanie
Calling all Supernatural fans!
Tak poważnie - Pellegrino w roli Lucyfera w Supernaturalu jest genialny, przynajmniej dla mnie. Chodzi mi właśnie o tą charyzmę i "to coś".
Cieszę się, że wampiry w BH nie są wyidealizowane. Sam Witwer też nie należy do superprzystojniaków, a jednak swoją rolę gra bardzo dobrze.