Czy ktoś wcześniej zaprosił Bishopa do domu Sally, że mógł on tak po prostu wtargnąć i dźgnąć
Aidena? Czy może chodzi o to, że tylko do przejścia przez drzwi wampir potrzebuje zaproszenia,
ale wlecieć sobie przez okno może bez takowego?
Nie może.
Wampir MUSI zostać zaproszony do domu inaczej nie wejdzie, nawet oknem czy kominem.
Są zatem dwie możliwe opcje:
1. Sally nie żyje, więc tak jakby dom nie miał właściciela, ale Henry`ego musieli zaprosić, więc odpada.
2. Bishop został wcześniej zaproszony przez Josha. Co chyba jest najbardziej prawdopodobne.
Innych opcji nie ma...
Są inne opcje. Nie został zaproszony więc wpadł przez okno i myślał, że trafi Aidena. Ale nie trafił i zaczął się palić więc uciekł. Nie widzieliście jak mu twarz płonie?
Dlatego zaczął się palić, ale trzeba wziąć pod uwagę, że był on dosyć starym wampirem, miał coś koło 500 lat, zatem można założyć, ze był wystarczająco potężny by wytrzymać paręnaście sekund samozapłonu,
Teoretycznie, ale w serialu miały miejsce nieścisłości, chodzi mi tu szczególnie o 3 odcinek 1 sezonu, gdy Bishop przychodzi do Garrietiego, by wejść do domu musiał zostać przez niego zaproszony, ale Marcus nie potrzebował zaproszenia, opuścił "posiadłość" przechodząc przez dom. Poza tym Aidan również nie miał problemu z przekroczeniem progu domu Garrietego. Chociaż to można tłumaczyć tym, że Aiden wymusił na Garrietim zaproszenie go do środka, ale przypadku Marcusa nie da się logicznie wyjaśnić - musiał to być najzwyczajniejszy błąd, niedopatrzenie.