Nie liczyłem na zbyt wiele włączając ten serial ale miło sie rozczarowałem... Lekki łatwy i przyjemny a przy tym zadarzają się naprawdę niegłupie teksty co jak na amerykański serial jest raczej rzadko spotykane... :)
[...]ale miło sie rozczarowałem...[...]
Polska jezyk, trudna jezyk. Witamy w Polsce przybyszu. Nie martw sie w koncu sie nauczysz naszego jezyka.
Borys, jedyną osobą, której przydałaby się nauka o polskim języku, jesteś ty. "Miło się rozczarowałem", a wiesz, że w niektórych kręgach tak się mówi? Chyba, że jesteś jakimś pieprzonym purystą (jak nie wiesz co to znaczy radzę zajrzeć do słownika języka polskiego. Pozdrawiam
Jest mnostwo osob ktorym by sie przydala taka nauka. Sam nie jestem idealem pod tym wzgledem ale sa pewne granice przyzwoitosci. A w ktorych kregach uzywa sie takich zwrotow ?
W niektorych kregach mowi sie rowniez "spasc na dol" albo "cofnac do tylu" jednak nie sadze zeby to byly dobre formy do nasladowania.
Nie jestem purysta (purysta by uzywal polskich liter i przyczepil sie do Twojego "ty") ale pewne formy nie powinny byc utrwalane bo niedlugo zamiast slow bedziemy uzywac krzykow, maczugi i sygnalow zapachowych.
No i na koniec... Nie denerwuj sie tak krytyka bo szybko stracisz zdrowie a wydaje mi sie ze masz przed soba jeszcze duzo do przezycia.
Przyznaje. To moja "pieta achillesowa". Jednak to wciaz blad gramatyczny a nie LOGICZNY. Brak przecinkow nie kaleczy tak polskiej mowy jak stawianie obok siebie wykluczajacych sie slow .
Nie odpowiedziales na pytanie w ktorych kregach uzywa sie takich sformuowan jak "pozytywne rozczarowanie". Mogbys ? Naprawde chcialbym wiedziec bo jest to co raz czestsze a nie chce wyjsc na ignoranta.
Czy logiczne jest utożsamianie znaków diakrytycznych ze znakami interpunkcyjnymi? ;-)
Nic nie pomylilem. Nie lubie pisac polskich liter na klawiaturze bo mi sie palce plataja i wychodza komiczne slowa. Chyba poprostu zastosowalem zbyt mocny skrot myslowy. To mial byc przyklad na to ze zapominanie o przecinkach AZ TAK nie kaleczy zdania jak bezmyslne stosowanie slow.
Wyluzuj troszeczkę. Bo jak będziesz taki serio, to zginiesz od własnej broni.
Fortunniej jest powiedzieć, że nie pomyliło się niczego, a nie nic. Palce raczej się plączą, a nie plątają. Jeśli nie lubisz pisać na klawiaturze, to dobrze, pewnie dzięki temu nie jest ona cała popisana. Nie sugerowałem, że coś pomyliłeś. Trudno się też jednak zgodzić, że dokonałeś skrótu myślowego, a jeśli nawet, nie zmienia to faktu, że skutkuje on powstaniem błędu polegającego na utożsamieniu rzeczy różnych i w konsekwencji doprowadzeniu do sprzeczności, takiej samej jakiej uczepiłeś się w inicjalnym poście. Zdań nie sposób kaleczyć. Zaś sformułowania wewnętrznie sprzeczne o tyle są nieszkodliwe w porówaniu z zaniechaniem stosowania przecinków, że jak te pierwsze łatwo zidentyfikować i wyeliminować (a wiec nie mają one wpływu na efektywność komunikacji), tak to drugie prowadzi często do wieloznaczności lub komunikowania treści niezgodnych z intencją mówiącego (a więc mogą komunikację zaburzać).
Amen.. :)
Mimo to, bede walczyc z takimi wyrazeniami jak "pozytywne rozczarowanie", "okres czasu" czy "cofnac do tylu".
To akurat Ci się chwali, przynajmniej według mnie. :-) Tylko różne są metody walki. ;-)
takich sformulowan uzywa sie w kregach zwyklych normalnych ludzi ale jesli urazilem pana pseudo-miodka to prosze o wybaczenie i najlzejszy wymiar kary... WINNY JAK CHOLERA.
A czym jest nasz jezyk, jak nie jezykiem zwyklych polskich ludzi ?
W kazdym razie...wolisz sie obrazic niz poprawic. Ale to juz inny temat i inne forum.
Ale chyba domyslasz sie, co i w jaki sposob odpowiedzialby Ci na wszystko co powyzej napisales - Hank, glowny bohater serialu?
Za bardzo się czepiacie. Rozumiem że o Nasz język trzeba dbac, ale to internet i tu raczej chodzi o prostotę. Wątpię aby takie namowy coś dały i tak ludzie na forach różnego typu będą pisac jak będą chcieli. Rozumiem waszą troskę ale to trochę przegięcie. Jakby napisał ktury albo iusz zamiast już to co innego :P
Mniejszym nietaktem jest chyba powiedzieć "mile się rozczarowałem" (też używam czasami tego sformułowania), niż "ręce się plątają" :) A może się mylę? :))
Tak dla dopelnienia mojej wypowiedzi.
Za slownikiem PWN http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2516062 :
"rozczarować się ? rozczarowywać się ?zawieść się na kimś, na czymś?"
A wiesz ze istnieje cos takiego jak "przenosnia" i "metafora"? :) To tez sobie sprawdz w slowniku bo i tak jeszcze dlugo bedziesz musial z niego korzystac sadzac po Twojej pisowni. Pozdrawiam :)
Doskonale wiem co to znaczy, ale nie wiem co te slowa maja wspolnego z "pozytywnie rozczarowany" ? Prosze, niech mi to ktos wyjasni bo do Miodka zaraz napisze.
Nie pisz lepiej do niego bo jak to przeczyta jeszcze samobojstwo popelni... Zeby dostrzec przenosnie trzeba ja najpierw zrozumiec a nie siedziec ze slownikiem i wytykac innym bledy w dodatku samemu robiac ich duzo wiecej. Dyskusje uznaje za skonczona bo i tak juz strasznie zjechalismy z tematu. Radze nie brac wszystkiego tak na serio na przyszlosc... pozdrawiam :)
z tego co wiem kolego określenie 'pozytywnie się rozczarować' nie jest ani przenośnią ani metaforą, a oksymoronem...
huh.. co to za pusta dysputa.. Kaczy rozumiem, ze przeciez rozczarowales sie ze swojego sceptycznego nastawienia do tego filmu.. a ze sam fakt rozczarowania mogl byc milym, i zupelnie nie wydaje mi sie czyms nie na miejscu. a porownanie tego (imho poprawnego) zwrotu do "cofnac sie do tylu" jest jak dla mnie niesluszne i swiadczy o braku zrozumienia sensu czytanych slow.
po za tym polecam Borysowi przeniesc ta dywagacje z filmwebu np na pl.hum .polszczyzna :-)
pozdr
d
darr - ładnie to wyłapałeś.
Klee - po raz kolejny chylę czoła. Nieprawdopodobne :)
ps
co do "węwnętrznej sprzeczności" rzeczonego zwrotu; myślę, że trzeba by sięgnąć głęboko do etymologii słowa "rozczarowanie", żeby jednoznacznie stwierdzić czy wskazuje ono jedynie na niespełnienie oczekiwań czy może też na trzeźwe ocenienie zjawiska po uprzednim byciu w określony sposób do niego nastwaionym.