Witam wszystkich. Na niektórych forach o serialach ten pomysł zdał egzamin. Propozycja moja jest taka, żeby nie "zaśmiecać forum" tematami typu odcinek 01x05 .... kolejny temat 01x01 to, żebyśmy wszyscy tu pisali co sądzimy o danym odcinku. Wszystko będzie pod ręką:D Może uda się mi skupić „oglądaczy” i Wasze opinie w tym temacie:D
1x08
początek zapowiadał cośo wiele lepszego, + tworcy juz drugi raz w zasadzie zdradzili kto jest mordercą poprzez tytuł odcinka.. ^^
co do tekstow, to ja zapamietalam tekst Marthy o rozbieranym pokerze:P
01x01
Zapowiada się naprawdę dobrze. Lekkie poczucie humoru, trochę jak w starych dobrych kryminałach ale i szczypta XXI wieku:D Czułam się jakbym oglądała książkę (nie w sensie oglądać obrazki a w sensie oglądać film). Nathan Fillion (widziałam go w Firefly/Serenity, Robale, Głosy 2, Śpiewający blog Strasznego doktora[Dr Horrible's Sing-Along Blog] <---serdecznie polecam:D w tych filmach/serialach grał kluczowe postaci...innych ról nie wymieniam ze względu na małą obecność sceniczna:D wymieniłam to nie po to, żeby się pochwalić a po to, żebyście wiedzieli, ze oceniam go przez pryzmat aktorstwa a nie "jest świetnym/utalentowanym aktorem bo jest taki przystojny/ma ładne oczy" czy coś w tym rodzaju:D) jak zawsze spisuje się rewelacyjnie w rolach kolesia z "szczwaną" gadką:D Kolejne odcinki jutro:D w sumie to już dziś:D
Pilot
Zobaczyłam 1x01 i stwierdzam, że ten serial sensacyjny istotnie dobrze się zapowiada. Ciekawe osobowościowo postacie, estetyczna odsłona Nowego Jorku, zgrabna czołówka, lekka muzyka, spokojne tempo akcji i niezbyt pokomplikowana fabuła. A do tego sprawdzony przez dekady schemat duetu damsko-męskiego. Zagadka trochę naiwna, ale rekompensują to, choć częściowo, udane dialogi. Obsada to twarze dość znane; a Bownam jako reżyser już nie raz pokazał klasę.
Tyle o pilocie;)
01x02
Mamy zamordowana nianie....postaram się przekazać swoje emocje bez zdradzania fabuły:D Odcinek jak najbardziej pozytywny:D Cieszył mnie fakt, że o dziwo zaskoczyło mnie rozwiązanie zagadki (choć powinnam być przyzwyczajona do zasady "kogo najmniej było w odcinku? Pani Ubershire! To w takim razie Pani U zabija:D") Odcinek był jak zawsze po trochu "trochu" trzymający w napięciu i śmieszny.
01x03
Nie wiem dlaczego ale odcinek bardzo ale o bardzo się mi dłużył....nie nudziło się...byłam ciekawa zakończenia niby wszystko w jak najlepszym porządku....a wydawało się mi, ze oglądam go z 2 godziny:D Coś mi się wydaję, że nasz pisarz skończył psychologię kryminalistyczną:D Wiem, ze to śmiesznie brzmi ale za pewne wiecie o co mi chodzi:D To już trzeci odcinek a on jest na prawdę mądrze dobry:D Córka...jest rewelacyjna:D polubiłam ją od razu:D fajna mądra piętnastoletnia dziewczyna z zasadami przedstawiona jako normalna dziewczyna, która lubi szaleć jak wie, ze nic jej nie grozi (o dziwo znam takie młode osoby:D tzw mam 15 lat ale inteligencja przewyższam 20 latki:D ale tak pozytywnie.... nie że się wymądrzają tylko swoje pod kopułą mają:D ) a nie mądra młoda amerykanka, która ratuje świat przed zagładą:D No i to jej załamanie, ze przeszła 3 razy przez kołowrotek:D:D (jeżeli dobrze rozumuje to chodzi o te przejścia w metrze prawda??)
1x02
Odcinek pogodny - może poza sekwencją negocjacji - i ze wszech miar pozytywny. Zakończenie zaskoczyło nie tylko Ciebie Ewelino, ale i Pana C.;) Wyszło tak, jakby nie chciało być ono częścią opowieści, o której Castle wspominał. Niezła jest sekwencja z kostnicy i rozmowa ze starszym panem z 15 piętra;). Przypuszczenia Ricka odnośnie przeszłości Kate są moim zdaniem całkowicie uzasadnione (patrz ekran jego monitora na końcu odcinka).
1x03
Alternatywne wersje wydarzeń przedstawiane przez rozpieszczone dzieciaki były mniej interesujące od faktu, wyrzucania pewnej osoby ze wszystkich placówek oświatowych... Ciekawe dlaczego?;)
1x04
Przyznam, że rozwiązanie tej zagadki kryminalnej nie stanowiło dla mnie żadnego zaskoczenia wszak „hell hath no fury... like woman scorned”. Za to końcowa rozmowa o krytyce swych poczynań zawodowych była bezbłędna. Bo kto chciałby się nazywać Nikki Heat?
Jak widzę każdy z nas inaczej ogląda odcinki:D hurtowo rzadko pojedyncze odcinki:D jako, że ja połączyłam inaczej odcinki dopisuję się tu Bo chyba pierwszy z nas LG zobaczył odcinek o którym będę teraz pisać :D
01x04
Odcinek lepszy niż 3...więcej humoru:D więcej sympatycznych docinek.....a "przyjaźń między policjantami/detektywami a Panem Castle" jest dla zabójczo rozbrajająca:D Mimo, ze wiedziałam kto zabił to bardzo ale to bardzo przyjemnie oglądało się mi odcinek:D Ta radość w momencie, kiedy dowiedział się o randce i ten nowy "kawomat" (długa historia:D chodzi o ekspres do kawy:D).....ach i mina Pani Beckett na wieść, ze jest rozwiązła:D:D
3 odcinek był rodem wzięty z Mentalisty, nawet ta sama aktorka grała w obu. Nuda.
1x05
Bardzo dobry odcinek. Zagadka kryminalna średnia, nic błyskotliwego w niej nie było, ale dowiedzieliśmy się trochę o przeszłości Becket co dla mnie jest na plus. Zainteresowała mnie jej przeszłość, a rzadko kiedy przejmuję się życiem bohaterów seriali. Za najlepszy moment serialu uważam wejście panny detektyw do mieszkania Castle. Mina obojga bezcenna :].
1x05
Bardziej niż zagadką interesowałam się tym co w końcu wyjawi Beckett.
"Bitwa" Alexis i Castle'a i wejscie Kate bylo swietne, ale mogliby w koncu znaleźć jakies inne zajecie dla matki Ricka, niż pojawianie sie w różnych momentach odcinka tylko po to, żeby powiedzieć coś głupiego/zabawnego. :P
Bardzo podobały mi się ostatnie sceny, może zagadka śmierci matki Beckett rozwiąże się w finale sezonu..?
Bardzo, bardzo i jeszcze raz bardzo nie ładnie z Waszej strony:D Człowiek czeka na napisy do 4 odcinka a Wy mi tutaj podajecie pod nos ciasteczka, kremówki i inne łakocie oddzielając mnie przy okazji od nich szyba...pancerną szybą:D:D Aż ślinka mi pociekła na samą myśl o tym odcinku:D:D a obiecywałam sobie jak zobaczysz, że będzie napis 01x05 NIE CZYTAJ, NIE RÓB SOBIE SMAKA BO I TAK NIE ZOBACZYSZ ODCINKA BEZ NAPISÓW!!! ....pokusa jednak silniejsza:D
hehehe, spoilery to straszna rzecz, przeszukuje siec w poszukiwaniu spoilerow do 'Kosci' po czym zaluje ze nie bede miec niespodzianki.. ;D
a tak z ciekawości - napisy pojawiają się z reguły we wtorki, czy jakoś później? ;)
zależy do 3 odcinka dalej są nie poprawione a 4 odcinek ...dopiero 10% przetłumaczono. ( http://napisy24.pl/ następnie trzeba wejść na tłumaczenia--> seriale a następnie <przynajmniej ja tak robię> posortować je wg tytułów <wciska się strzałkę przy tytule:D>)
1x05
Zagadka kryminalna całkiem ciekawa, a najlepszym elementem śledztwa była rekonstrukcja wydarzeń na niejscu zbrodni.
C: - Ty i ja jesteśmy małżeństwem.
K: - Nie jesteśmy małżeństwem.
C: - Spokojnie, po prostu udawaj.
K: - Nie chcę udawać.[...] Ok, jeśli jesteśmy małżeństwem, to ja chcę rozwodu;)
Castle poprzez nietypowe witanie gości udowodnił, że przysłowie 'boys will be boys' jest wobec niego ciągle aktualne, zaś przeszłość Kate coraz bardziej upodabnia ją do doktor Brennan z "Kości" (patrz matka).
01x05
bardzo podobał się mi odcinek:D to rozwiązywanie sprawy (co stało na przeszkodzie w wyniesieniu zwłok) w mieszkaniu kolesia....i mina Pani detektyw jak weszła do mieszkania Castle......nie da się za bardzo opisać odcinka, zeby komuś nie popsuć oglądania....ale jednym słowem... no może 3 ...jak zawsze rewelacja:D
06
Niezły odcinek i tylko tyle. Z całego odcinka najlepsza była sama końcówka, czyli uratowanie Becket przez Castle'a no i to co wyszeptał jej do ucha później :D. Jak zwykle serial oglądałem z zaciekawieniem więc mimo wszystko jest lepiej niż mogłoby się wydawać z tego opisu, ale gorzej niż w poprzednich które uważam za wspaniałe.
1x06
Bez rewelacji. Odcinki o voodoo w serialach sensacyjnych zwykle bywają bardziej emocjonujące. Ciekawy sposób znalazł Rick by się pozbyć swej byłej... Podobał mi się też motyw z kamizelką kuloodporną i cała sekwencja końcowej strzelaniny nie wyłączając tego, co nastapiło po niej;)
01x06
odcinek bez rewelacji. Najmniej porywający. Castle jakby uśpiony w swoim poczuciu humoru. Tak napradę nie mam za wiele do powiedzenia bo odcinek był....nudny.
Bardzo dobry odcinek, sprawa kryminalna lepsza niż porpzednio, a poza tym świente dialogi. Szczególnie rozwaliły mnie dwa:
B: Did you know they call you the white whale?
C: The white Whale?
C: Not moby... (dick).
B: No.
oraz
C: Where was the badge?
B: Don't ask.
Oczywiście powyższa wypowiedź dotyczy 7-go odcinka. Muszę przyznać, że zaczyna w Castle'u ustalać się tendencja, że końcówka zwala z nóg. To dobrze, nawet bardzo. Ważne żeby serial miał ciekawą puentę.
1x07
no i mam nowy ulubiony odcinek :)
nie sposob wybrac najzabawniejszy tekst, one-linery pojawiały się w zasadzie w każdej scenie. Beckett wyraźnie przyzwyczaiła się do Castle'a i nawet dość często sobie z nim żartowała. (scena na strzelnicy była genialna ;d)
Jakby ktos mnie jeszcze oswiecił -co to była za melodyjka, którą Castle nucił przed tym jak bad guy spadł na maskę samochodu?:D
Melodyjka ogromnie znajoma, ale też nie potrafię jej umiejscowić. Ale przyznam, że po tym odcinku Castle jako postać całkowicie mnie przekonał trzema scenami: siedzenie za kierownicą i nucenie, po bójce z mordercą jego tłumaczenie się "Naprawdę próbowałem nie wychodzić z samochodu!" i ostatnie sekundy, jego rozanielona twarz na widok Beckett. Odcinek poprawił mi humor i na tym głównie bazuje ten serial - kryminalne zagadki (przynajmniej dla mnie) nie są zbyt interesujące, natomiast z chęcią czekam na to, co tym razem wymyśli Castle.
Mam nadzieję, że drugi sezon dojdzie do skutku, inaczej Fillion miałby ogromnego pecha - nadal ubolewam nad tym, że 'Firefly' nie doczekał się kontynuacji.
I tak, u mnie ten odcinek też zyskał tytuł 'najlepszego z dotychczas' ;)
jeszcze nie ogladałam ale jak podacie mi minutę filmu w jakiej to nuci to może Wam pomogę:D
1x07
Świetny odcinek. IMO lepszy nawet niż Pilot i 1x02. Epizod pełny humoru i istna kopalnia ciętych tekstów. Scena na strzelnicy i pomysł z charytatywnym przyjęciem - to jest to, co tygrysy lubią najbardziej. Motyw sukienki i czarny charakter wyciagający Ricka z auta... perełki. Pamiętnych tekstów jest wiele - m.in. te upamiętnione przez Gorala i replika Kate do Esposito (dotyczący sukienki);).
Jeśli kolejne epizody będą trzymały poziom 7, to serial pożyje dłużej;)
rewelacyjny odcinek!! Pełen humoru i zwrotów akcji...coś co tygrysku lubią najbardziej:D
1x08
Przeciętny odcinek. Nie było w nim nic specjalnego, choć i tak źle nie było. Kryminalna zagadka była banalna, a w relacjach Castle-Becket nic się nie zmieniło. Nie zapamiętałem też żadnego dialogu. Miejmy nadzieję, że w następnym będzie lepiej.
A tak swoją drogą, natrafiłem na świetny serial kryminalny, który jak na razie przebija Castle'a i miażdży Mentalistę - "Life" (AKA "Powrót do życia"). http://www.imdb.com/title/tt0874936/
1x08
Odcinek może być. Zagadka kryminalna nie byłaby zła, gdyby nie tytuł-spoiler. Motyw wycofywania się z pokera - całkiem sympatyczny. szkoda tylko, że nie dowiemy się, kto wygrał końcową partię o dumę...
"Powrót do życia" - jedna seria była zdaje się wyświetlana w TVP. Ponoć 3 seria nie powstanie...
Polecam z lektorem
http://torrentz.net.pl/torrent,342139,Powrót_do_życia_Life_01x02_2007_PDTV_XviD_ ER_Lektor_PL_Arx.html
http://www.popcorner.pl/popcorner/1,81588,6508422,Jesien_2009__ktore_seriale_dos tana_nowy_sezon__a_ktore.html
Czyżby koniec serialu???
Ja to mam szczęście do seriali;/ firefly mi ściągneli, teraz do ściągnięcia castle i dollhouse;/ medium też niby do ściagnięcia...a szkoda lubie ten serial:D
z tego co się orientuje ABC nie podjelo jeszcze zadnej decyzji dotyczacej nowych seriali, jednak jezeli ktorys z nich dostanie kolejny sezon to bedzie to wlasnie Castle.
p.s. jak to traci ogladalnosc? na forum 'castle' na tv.com co tydzien ktos podaje statystyki i 7 odcinek mial o milion więcej widzow niz 6, a 8 tę liczbe utrzymał (ponad 8 milionow). Mam nadzieje ze te informacje są poprawne..
ale w sumie tutaj tez widac ze od 7 odcinka widzowie wracaja do ogladania serialu, takze mam nadzieje ze nadal tak bedzie i na jesieni znowu zobaczymy Ricka i Kate w akcji:D
"TVGuideMagazine: Bubble Show Central by Stephen Battaglio April 27, 2009
Castle - The network desperately needs a procedural hour for next season and likes the show creatively. A contender. "
czyli jest nadzieja:D
1x09
kolejny swietny odcinek, ale ex Beckett mnie strasznie irytowal:P
"You subscribe to my website?" hehe :)
+ rozwiazanie sprawy mnie zdziwilo, bylam pewna ze to tatuś porwał dziecko.
1x09
Odcinek IMO sympatyczny. Martha jak zwykle zwariowana, a Alexis milusia. BTW, gdyby nie Martha, to Rick miałby w domu tak słodko, że umarłby na cukrzycę. Finał sprawy porwania nie był oczywisty jak część wcześniejszych śledztw. Prym wiedzie jednak wątek pewnego federalnego;). Gość coś w sobie miał – irytująco pewnego siebie – ale i tak jestem w stanie pojąć, dlaczego gliniarze przestają czasem unikać Feds (rozmowa w kuchni;). W epizodzie pojawia się sporo dowcipnych kwestii, jak choćby ta o byciu ubranym w broń. Najlepsza zaś tradycyjnie końcówka – mina Ricka po tym jak dowiedział się, że Kate spławiwszy Pana FBI ma plany na wieczór była bezbłędna. Jing i jang może i się uzupełniają, ale niech jing nie myśli, że jang brak tajemniczości;)
...a Jing-Jing to imię dla misia pandy :D
W ogole to zauwazylam pozytywną zmianę w postaci Beckett - na początku była stereotypową gliną bez życia osobistego i poczucia humoru.
A od kilku odcinkow jest bardziej dowcipna, usmiechnieta i w ogole sympatyczniejsza :P
P.S. widzieliscie zapowiedz 10 odcinka?: O
/ SPOJLER :D/
mam dziwne wrazenie ze "he's been shot" nie odnosi sie do Ricka tylko do Sorensona, Ryana albo Esposito, z naciskiem na Sorensona.
+ odcinek ma sie podobno zakonczyc cliffhangerem wiec miejmy nadzieje ze dostaniemy 2 sezon.
Bardzo fajny odcinek:D nie będę za dużo wypisywać bo już wszystko wyżej zostało opisane:D Co do końca filmu....obstawiam, ze nie miała żadnych planów na wieczór:D
1x10
mam mieszane uczucia.
Beckett 3 lata poswiecila sprawie matki i nic nie znalazla, a Castle dał sobie rade w jedno popoludnie?:P generalnie bylo ok, ale spodziewalam sie chyba wiekszych niespodzianek. Bardzo podobala mi sie "Little speech" Castle'a do Beckett po postrzeleniu Sorensona (ah dlaczego on przeżył ;P) i scena ze sztuczną głową ;D
ogólnie było tak sobie, ale nadal mam wielką nadzieję że będzie drugi sezon (a tego dowiemy sie podobno 19 maja)